Tiramisu od kilku lat mieszkał na terenie Politechniki Poznańskiej na Nieszawskiej. W tym czasie postarał się być ojcem większości tutejszych kociąt. Stoczył wiele bitw o przetrwanie na tym terenie i wiele bitw o życie. Jego ciałko jest praktycznie całe w bliznach. Właśnie został mu usunięty mega ogromny ropień, który powstał po urazie - prawdopodobnie pogryzieniu przez psa, a który zajmował mu połowy głowy!!!
Tiramisu został wykastrowany, a z uwagi na usunięty ropień otrzymuje antybiotyk. Niestety miejsce, które zajmuje tymczasowo w klatce jest zarezerwowane dla kolejnej - jednej z jeszcze kilku - koteczki, z tego samego terenu, która musi zostać jak najszybciej wysterylizowana http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=107591
Dlatego najpóźniej w poniedziałek Tiramisu musi zwolnić miejsce i zostanie z powrotem wypuszczony na mróz
Proszę, czy ktoś znajdzie miejsce dla tego miziaka??? Jest taki kochany!!! Bardzo spokojny, uwielbia głaski, nie ma problemu z kuwetą... On naprawdę zasługuje na dom!!! Kto przygarnie Tiramisu??? Kto da mu DT/DS???
Błagam o domek dla niego!!!!!
Ostatnio edytowano Wto cze 29, 2010 21:34 przez koconek, łącznie edytowano 10 razy
Oby prędko znalazł się domek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tiramisu nie ma wiele czasu na szukanie swego Ludzia
Tiramisu jest taki kochany!!! Wypuszczam go z klatki co 2godzinki zeby sobie połaził, ale on nie chce łazić tylko pcha się pod rekę, najchętniej wskoczyłby na kolana i tam został
Ranka na głowie się ładnie zasklepiła, nie ma ropki, z resztą Tirami i tak pozwala sobie wszystko przy niej robić, więc dziś znów mu przemyje i podam antybiotyk. Jakby miał domek, który by go porzadnie wykąpał i podtuczył dobrym jedzonkiem i witaminkami to byłby PRZEPIĘKNY!!!
Ja niestety nie mogę wziąć na razie kolejnego kota