Kurcze faktycznie śliczne kotki, ale straszne biedulki, aż żal patrzeć. Bałabym się je wziąść ze względu na Pusiaka. Pusię odratowałam, była do uśpienia, miała kkatar i nie jadła przez miesiąc, w schronisku wrocławskim. Po miesiącu codziennych kroplówek zaczęła sama jeść. Nadał ma niedoleczony kkatar i niedowidzi trochę. Jak wziełam [*]lolkę, która miała być zdrowa, Pusiak tak się rozchorował, że nie jadł znowu i nawet nie był wstanie chodzić.
Niekoniecznie szukam podobnej w zasadzie pod wzgledem wyglądu, ale ważny jest charakter: rozgadana, wesoła, mądra, taka trochę luzaczka

Ostatnio edytowano Wto lip 23, 2013 12:29 przez
miran, łącznie edytowano 1 raz