4 x M - Wyrzucone ..domowe kotki.. ZOSTAŁY U MNIE

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 25, 2013 15:05 Re: Wyrzucone na parkingu..

sylwiapz pisze:na jutro umówiłam Maurycego - rudzielca na kastrację
z dokładnym obejrzeniem wcześniej chłopaka .. jak pisałam, trochę mnie niepokoi..

przyznam, ze ciężko wytrzymać - niekastrowany kocur = smród okropny..

ale jest niesamowity, gaduła, łakomczuch i pieszczoch :)


edit:
czy jest jakiś fundusz, cokolwiek - dla kotów - pomocy finansowej, naprawdę nie wiem, skąd brać kasę, jak je ogarnąć.. choćby w zakresie tych sterylek/kastracji

Niestety wiem jak to czuć. :?

Tutaj możesz poprosić o dofinansowanie szczepień viewtopic.php?f=1&t=108710
na miesiąc tylko 100 można dostać na nie i trzeba czekać w kolejce, ja wykładam ze swoich i potem mi zwracają.

Co do sterylizacji to napisz skąd jesteś i w pobliżu siebie musisz popytać, bo w miastach są darmowe sterylizacje z urzędu miasta lub fundacje.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lut 25, 2013 15:16 Re: Wyrzucone na parkingu..

Napisz do VeganGirl85 memberlist.php?mode=viewprofile&u=3507 zapytaj czy jeszcze pomagają w dofinansowaniu sterylek. To była chyba Kasa kastacyjno-sterylkowa ale czy nadal działa na forum szczerze nie wiem.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lut 25, 2013 18:45 Re: Wyrzucone na parkingu..

Anna61 pisze:
Co do sterylizacji to napisz skąd jesteś i w pobliżu siebie musisz popytać, bo w miastach są darmowe sterylizacje z urzędu miasta lub fundacje.


ja to mieszkam między Górą Kalwarią a Kozienicami :) a pracuję w Warszawie :)
na darmowe to nie mam co liczyć - nie w tej gminie..
ale za to uprosiłam, ze Maurycy za 50 zl zostanie wykastrowany :) to już jutro - trzymajcie kciuki, proszę :)
prosiłam też, żeby pan doktor obejrzał ten guzek.. oby nic poważnego to nie było..

zaraz się dopytam o to dofinansowanie do szczepień - na razie tylko Malwinka i Marit zaszczepione - za 140, ale to 2 wirusówki z baiałaczką

CatAngel pisze:Napisz do VeganGirl85 memberlist.php?mode=viewprofile&u=3507 zapytaj czy jeszcze pomagają w dofinansowaniu sterylek. To była chyba Kasa kastacyjno-sterylkowa ale czy nadal działa na forum szczerze nie wiem.


dziękuję, już wysyłam pw :)
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Śro lut 27, 2013 9:13 Re: Wyrzucone na parkingu..

Maurycy wczoraj wykastrowany - dzielny chłopak, dzisiaj już bryka, a w nocy się awanturował o jedzenie :)

zapłaciłam 50 zl za kastracje
umówiłam od razu sterylki dla panienek - po 110, ale to wyjdzie 330 zl (+ kubraczki, bo nie mam..)

edit:
podsumowanie wydatków ( dług na karcie kredytowej :( )

RC 4kg - 129
Malwinka i Marit - advocat - 55
Malwinka i Marit - wet: 67+ 12=79
Malwinka i Marit -szczepienia - 140
Maurycy - odrobaczenie, i od pasożytów zewnętrznych - 30 pln
Maurycy - kastracja - 50
Josera Leger 10kg - 115
==
- 598

a jeszcze muszę szykować 330 (+ cena kubraczków) na sterylki, a potem kończyć temat szczepień..
to jakaś masakra finansowa..

edit:
dobiły mnie te finanse i w ogóle zapomniałam napisać, że:
- to, co myślałam, że jakiś guzek, narośl, złamane żebro - to taka budowa mostka..
- ten rzekomo powiększony węzeł chłonny - to taka uroda, niektóre koty mają takie 'pucki'..
więc jestem panikarą chyba straszną i trochę wariatkę z siebie zrobiłam :oops: ale, najważniejsze, że Maurycy zdrowy :)
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Śro lut 27, 2013 19:27 Re: Wyrzucone na parkingu..

Dobrze że są u ciebie :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pt mar 01, 2013 10:52 Re: Wyrzucone na parkingu..

CatAngel pisze:Napisz do VeganGirl85 memberlist.php?mode=viewprofile&u=3507 zapytaj czy jeszcze pomagają w dofinansowaniu sterylek. To była chyba Kasa kastacyjno-sterylkowa ale czy nadal działa na forum szczerze nie wiem.



brak odpowiedzi, niestety :(

panienki trzy na czwartek mają umówione sterylki..chyba spróbuję bez kubraczków, bo to nieźle podraża całość. koszt kubraczka ponad 20 zl, a za sterylki zapłacę w sumie 330 :(

Maurycy czuje się dobrze, jest niemożliwie wprost miziasty i rozgadany. nie wiem jeszcze jak do kotów samców, ale do kotek raczej ok, to znaczy krzyczy jak widzi nową kotkę, ale jak już obwącha, to się zachowuje godnie ;)

Malwinka jest bardzo do kotów pozytywnie nastawiona, w sumie lepiej niż do ludzi.. do ludzi jednak z dystansem podchodzi..
Marit mniejszy dystans do ludzi, ale ona w ogóle jest bardzo spokojna i zrównoważona :) do kotów -ok
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Nie mar 03, 2013 17:03 Re: Wyrzucone na parkingu..

sylwiapz pisze:
CatAngel pisze:Napisz do VeganGirl85 memberlist.php?mode=viewprofile&u=3507 zapytaj czy jeszcze pomagają w dofinansowaniu sterylek. To była chyba Kasa kastacyjno-sterylkowa ale czy nadal działa na forum szczerze nie wiem.



brak odpowiedzi, niestety :(


Pracuję na pełen etat, prowadzę dom i DT dla kotów, a ostatni tydzień przeleżałam w łóżku z gorączką, nie będąc w stanie włączyć komputera, umyć po sobie talerza, nic. Nie życzę sobie takiego wywoływania do tablicy.

Możliwości są, szczególnie jak masz możliwość dojazdu do Warszawy. Można ciachnąć wszystkie kotki ZA DARMO, http://www.koteria.org.pl/. Do tego każda gmina powinna do końca marca wprowadzić program zapobiegania bezdomności zwierząt, jak to u Was wygląda, niestety nie wiem, trzeba dopytać w urzędzie. Trzymam kciuki.

Kasa Kastracyjna już nie istnieje - niestety często tak się kończy, gdy prywatne interesy, a może chęć wykazania się górują nad dobrem wspólnym. Czasem finansuję zabiegi z prywatnej kasy, ale jeśli są inne możliwości, nie widzę takiej potrzeby.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Wto mar 05, 2013 9:11 Re: Wyrzucone na parkingu..

VeganGirl85 pisze:
Nie życzę sobie takiego wywoływania do tablicy.



a ja nie rozumiem tej wypowiedzi - czy ja Cię czymś obraziłam, okłamałam kogoś??
poradzono mi, żebym Ciebie zapytała, zapytałam, nie dostałam odpowiedzi - fakty.. więc co znaczy taki ton -NIE ŻYCZĘ SOBIE??

jeśli na tym forum jest zwyczaj, ze trzeba o sobie parę słów, to proszę -

pracuję na etacie - pełnym.. w Warszawie, codzienne w jedną stronę mam 60 km
mam sporą gromadkę swoich psów i kotów - całe towarzystwo po jakiś przejściach z przeszłości..
czasem biorę jakieś zwierze na tymczas - głownie psy, wiele się już u mnie przewinęło i na szczęście ma już swoje domki. Ponieważ głownie psy tymczasuję, to na dogo mają/miały wątki.
jeśli chodzi o koty, to miałam jedną na dt Klusię która u mnie już została zresztą.. a potem 4 kociaki, które mi po prostu wyszły na drogę.
Aktualna czwórka trafiła do mnie przypadkiem - wszystkie są domowymi kotami, które ktoś wyrzucił w lesie. dlatego się nimi zajęłam..

najczęściej większość kosztów utrzymania moich tymczasów pokrywam sama, z bazarków, które robi koleżanka z dogo, czasem są nawet jakieś stałe deklaracje..
ZAWSZE jest tak, że płacę, a potem skarbnik mi oddaje za poniesione koszty, jeśli się uzbiera, wielu wydatków oczywiście nie liczę - a podstawowe to weta i karmę.

Teraz jest specyficzna sytuacja, bo 1. ja jestem chora, 2. mój pies jest bardzo chory- no i są duże wydatki, niestety, więc nawet limity kredytowe mam na wykończeniu.

W koterii nie wysterylizują mi za darmo kotek, które nie są w ciąży

Kotki mają zaplanowane sterylki na czwartek.

O Kasę Sterylkową zapytałam, bo analogiczna istnieje na dogo, jestem tam stałym deklarowiczem, korzystałam z ich pomocy, wiele suń korzysta wciąż.
Jak tu nie istnieje - to nie istnieje. o czym tu dyskutować?

Aktualnie 'moje nie-moje' kotki dostaną wsparcie finansowe od Klubu Wytrwałych Baloniarek z dogo w wysokości 200 pln
Zawsze 'do przodu' :)

mam nadzieję, że mój Aron wyzdrowieje, będę miała więcej czasu, to porobię kociakom zdjęcia lepsze.
mam nadzieję, że niedługo już będzie można je ogłaszać.
NA razie zdecydowanie najbardziej adopcyjny jest Maurycy, za to też najbardziej gadatliwy.. Jest super pieszczochem, ale też taki roszczeniowy - drze się, jak chce jeść, jak kuweta brudna, jak chce się miziać.. Maurycy ma 2-4 lata
Marit jest spokojna i zrównoważona, lubi pieszczoty. Jest odważna - penetruje coraz to nowe zakamarki.. Marit ma kolo roku
Malwinka - dość jednak płochliwa, ale bardzo ją ciągnie do innych kotów za to, wiec może uda się domek z kotem już. Jest bardzo ciekawska, zabawowa - jak to kociak :). Malwinka ma 6 miesięcy
Maja - trzyma się blisko Maurycego, przytula do niego, chowa za niego. Jest troszkę zdystansowana. ale bardzo lubi drapanie - pod bródką, za uszami, po pupie ;) włącza jej się wtedy traktorek. nie wiem, ile ona ma lat - bo pierwsza wizyta u weta przy okazji sterylki będzie.
Ogólnie kotki coraz fajniejsze, spokojnie dogadują się z innymi kotami. Maurycy nawet do psów jest przyjaźnie nastawiony.
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Czw mar 07, 2013 8:17 Re: 4 x M - Wyrzucone na parkingu leśnym domowe kotki..

to dzisiaj sterylka/-i prośba o kciuki, zawsze mnie narkoza niepokoi..

podejrzenie mam, że Marit znów ma ruję, ale nie wiem.. nie znam się , moje towarzystwo całe po-sterylizowane..właśnie mi koleżanka napisała, że kotka może mieć ruję permanentną.. cholerka.. pierwsze słyszę, ale widocznie tak jest 8O
ja po prostu wezmę Marit dzisiaj ze sobą i zobaczymy. Bo nie mam pewności, czy to ruja. Albo będzie sterylka, albo zastrzyk hormonów..

potwierdzam wpływ 433,00 - od Livki (czyli 'spadkowe' po moim ostatnim tymczasie - Teodorze), 200,00 - Wsparcie od baloniarek
wątek na dogo: http://www.dogomania.pl/forum/threads/239524-4-x-M-Wyrzucone-na-parkingu-le%C5%9Bnym-domowe-kotki
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Czw mar 07, 2013 21:37 Re: 4 x M - Wyrzucone na parkingu leśnym domowe kotki..

panienki już w domku.
niezadowolone są, przyznam, ale .. mam nadzieję, że im przejdzie ;)
na razie zamknęłam je w osobnym pokoju, a Maurycy socjalizuje sie z moim towarzystwem - znaczy kocim i psim

teraz za 2 i za 4 dni - na zastrzyki, a za 10 - zdjęcie szwów
za sterylki - 330 zapłaciłam, ale wzięłam w końcu te kubraczki, chyba w sumie niedrogo policzone - po 13 zl, zawsze bezpieczniejsze będą, a ja spokojniejsza
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Sob mar 09, 2013 11:26 Re: 4 x M - Wyrzucone na parkingu leśnym domowe kotki..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

zachwycone nie są, ale czują się dobrze :) głownie leżą przy kaloryferze - bo tam najcieplej, no i zacisznie - odsunęłam kanapę i poduchy położyłam :)
zaraz je na zastrzyki wiozę
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Sob mar 09, 2013 11:27 Re: 4 x M - Wyrzucone na parkingu leśnym domowe kotki..

a to Maurycy - uwielbiam go ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

jest spokojny, zrównoważony, super - do innych kotów, do psów
bardzo miziasty - uwielbia być blisko człowieka, pieszczoty, głaski, drapanie, gadanie..
jest po prostu rewelacyjny, no i reprezentacyjny niesamowicie
Tylko strasznie rozgadany - to trzeba lubić

jeszcze u niego świerzb do wyleczenia, no i szczepienia, ale generalnie to chyba zaraz można go ogłaszać. Juz zazdroszczę domowi, do którego trafi
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Nie mar 10, 2013 17:45 Re: 4 x M - Wyrzucone na parkingu leśnym domowe kotki..

zapraszam na bazarek, z którego ewentualny dochód przeznaczony będzie na te 'moje' cudeńka :)

http://www.dogomania.pl/forum/threads/240904-Wszystkomaj%C4%85cy-bazar-dla-kociak%C3%B3w-Do-16-03-do-godz-21-szej
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

Post » Nie mar 10, 2013 19:30 Re: 4 x M - Wyrzucone na parkingu leśnym domowe kotki..

Piękne koty.

Ogłaszaj rudzika i dziewczyny.Adopcje ruszyły.Koty doroślaki mają pytania i fajne domki też są. Ogłaszaj bo zaraz maluszki będą.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 10, 2013 20:44 Re: 4 x M - Wyrzucone na parkingu leśnym domowe kotki..

No niby tAk, ale jeszcze ze swierzbem walczymy i szczepienia jeszcze..
Nie czekać, tylko juz ogłoszemia?
Obrazek

sylwiapz

 
Posty: 200
Od: Pon lut 01, 2010 13:00

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości