*Lubelskie Tymczasy*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lut 06, 2013 16:44 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

Diablica dzisiaj sama przyszła się miziać do mnie na kanapę, kiedy wróciłam do domu :P
Chociaż kiedy chodzę po mieszkaniu, to nie daje się dotknąć i wieje.
I gada do mnie, a tak konkretnie to cicho piszczy-miauczy - ona chyba nie potrafi miauczeć na poważnie...
Byle tylko w kuwetę trafiała..., to będzie oznaczało, że w szybkim tempie awansuje na kota domowego.
Na dystans, ale domowego :)
Helga

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 06, 2013 16:56 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

To dopiero postępy. Oby tak dalej :ok:
Moich rodziców Ksenia nie potrafi w ogóle miauczeć. Grucha, skrzeczy, piszczy, a miauków normalnych nigdy nie wydaje. Moja Klarks zazwyczaj grucha, ale za to jak miauknie z przepony to jak stary dorodny kocur. :ryk:

Nie chciałabym zapeszać, ale Klarcik dzisiaj chyba troszkę lepiej. Psychicznie od czasu kąpieli lepiej, fizycznie od dzisiaj zauważam zmiany na plus. Oby tak faktycznie było.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 06, 2013 21:01 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

:ok:
A jak sikaństwo?

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 06, 2013 21:41 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

Przepisowo kuwetkowo. Tylko nie mam pewności, że to z powodu poprawy psychiczno-fizycznej czy dlatego, że sypialnia zamknięta i panna ma zakaz wstępu. Piorę non stop materac, ściany i szafki, dlatego zakaz wchodzenia, bo chemia wszędzie. A na wiosnę będę musiała znowu pomalować :roll:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 06, 2013 23:08 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

Zebra niestety nalała :( Tym razem na torbę podróżną, która jest z niby-skóry i chyba nie da się jej wyprać..., tzn. wrzuciłam do pralki, ale szanse na wyjęcie torby w stanie podobnym do oryginalnego raczej marne. Zebra idzie więc do łazienki :( Nie wiem czemu sika. Kuweta czysta, kota wie, gdzie jest, a leje gdzie popadnie. Nie wiem czy ona się do domu nadaje, wątpię...
Od marca prawdopodobnie zacznę pracę w Warszawie, tzn. będę tam 4-5 dni w tygodniu. Więc mamy czas do końca lutego.
Zebra oczywiście mizia się na całego..., ale jak nie jestem na kanapie, to ucieka i czasem syczy.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lut 06, 2013 23:23 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

E, z torbą jest szansa. Już kilka razy prałam torebki z eco skórki, bo mi nalała albo ja coś wylałam. I nawet nie czuć. Gorzej jak jest prawdziwa skóra. Nalała mi do kozaków i kozaki musiałam wyrzucić, bo smrodu nie udało mi się niczym, dosłownie niczym wywabić.

Zebra nie lej no, to mało fajne jest.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 07, 2013 8:01 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

kwiatkowa, a co myślisz o odmu wychodzącym dla Zebry?
Doradźcie, proszę, bo już sama nie wiem, szukać bardziej stodoły, czy domu wychodzącego w tej sytuacji (wiem, że pytanie niełatwe)?
Jak jest z tym laniem Zebry- czy to się teraz zdarza rzadziej, a generalnie to do kuwety lata, czy pod tym względem jest jak było, raz tu, raz tam, na zmianę?
Obrazek

koszka

 
Posty: 348
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Czw lut 07, 2013 15:46 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

wiesz co, no z tym laniem, to ja nie mam pojęcia.
chodzi do kuwety i tam sika, ale na torbę też mi nalała, która była w kuchni. nie wiem jaki tego powód... pojęcia nie mam, nie ma żadnej reguły.
nie mam też pojęcia jak będzie się zachowywała w nowym domu... na pewno trzeba pisać, że do człowieka nieśmiała i na dystans, póki się nie oswoi. no bo jak już usiądę na kanapie, to nie daje spokoju - bardzo się domaga głaskania, włazi na mnie, wierci się...
można próbować z domem, ale za sikanie nie daję gwarancji. będę obserwowała i sprawdzała po kątach.
nie rozumiem jej zachowania... :roll: :

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 07, 2013 16:35 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

znowu nalała... tym razem na koc, pod którym siedziałam :evil:
być może to u mnie w mieszkaniu, albo w relacji ze mną jest coś, co jej nie pasuje, nie wiem.
fajnie, jakby znalazł się na chwilę inny dom tymczasowy, żeby sprawdzić jak tam - ale to mało realne.
w sytuacji takiej, jaka jest, szukaj koszka domu na wsi, bo lejąca kota po prostu wróci...
przykro, ale co poradzić...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lut 08, 2013 18:09 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

A dzisiaj nie nalała, a na wczoraj zalanym kocu, wypranym, śpi... Cały czas mnie okupuje..., śpi koło mnie i na mnie.
Charakterna jest... domaga się pieszczot bardzo konkretnie.

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lut 08, 2013 20:10 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

No nic,w ogłoszeniach zostawiłam-stajnie, itp.
Tak bym chciała, żeby jej się udało dobrze trafić..

Zmieniam ogłoszenia, piszę, że daje się głaskać. I czekam.

Kciuki mocne potrzebne i za "telefony".
Obrazek

koszka

 
Posty: 348
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

Post » Pt lut 08, 2013 22:16 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

:ok: :ok: :ok:
Na pewno już jest dla niej gdzieś dom, tylko się jeszcze muszą znaleźć :ok:
Ja śledzę sprawę sikania. Dzisiaj clear.
A kota jest tak energiczna, biegająca, skacząca, że dawno takiego okazu nie miałam.
Ona tak potrafi biegać, że potem leży i zieje jak pies. A jest luty :wink:

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob lut 09, 2013 12:40 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

sikaczu, ogarnij się nam, no!
tanie książki, ubrania damskie, męskie, dziecięce, małe butki, drobiazgi: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=144206
a tu buty damskie: viewtopic.php?f=27&t=127481 - tanio tanio!

turkusowa

 
Posty: 3484
Od: Wto lip 13, 2010 19:34

Post » Sob lut 09, 2013 19:16 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

Moja mama przyciąga koty... czarne koty :twisted:

Dzwoniła do mnie, że od 3 dni pojawia się kotka czarna obok jej salonu na Fabrycznej. Na szczęście naszymi sąsiadami tam są ludzie kochający zwierzęta, który adoptowali ze schroniska bidulkę psinkę. Psinka często w sklepie z nimi przebywa. Kotka jest przez nich i mamę dokarmiana. Pan naszykował jej kartonik z kocykiem, żeby miała się gdzie schronić, ale uznała, że to dobra kuweta. :evil: Ktoś ma pomysł jak wywabić niezły smrodek z betonu, bo wszystko przeleciało przez karton? Przed drzwiami do mamy salonu nieźle śmierdzi...
Kotka ponoć sypia 2 salony dalej, bo u nich na piętrze przed sklepem stoi kanapa. Od pani, która tam pracuje wiemy, że ponoć niedawno kotka była bardzo gruba i zniknęła na miesiąc. Teraz dopiero wróciła. Podejrzewam, że mogła/może mieć gdzieś małe. Dzisiaj pojechałam tam specjalnie, ale nie pokazała się. Jeśli to prawda z ciążą to można już ją sterylizować? Wiem, że pytanie może głupie, ale nie wiem. I będę robiła wszystko, żeby ją wysterylizować. Ponoć nie boi się ludzi i wchodzi do sklepu z roletami naprzeciwko. Z psinki nic sobie nie robi, a "mój" kochany Kapsel też na nią nie reaguje.
Jak ją namierzę i obejrzę będę próbowała jakoś na szybko sterylkę załatwić. Ale problem w tym, że nie mam na razie pomysłu gdzie ją przetrzymać.

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie lut 10, 2013 7:49 Re: *L. T. * Zebra niezależna-potrzebuje miejsca np w stadni

Jeśli z tymi małymi prawda, to jeszcze karmi pewnie. 3miesięczne jeszcze kotki karmią. Sprawdźcie najpierw sutki, czy nie ma wyssanych i pewnie dobrze byłoby zobaczyć gdzie znika, czy przypadkiem nie do małych.
Jak karmi, to ze sterylką trzeba poczekać.
Obrazek

koszka

 
Posty: 348
Od: Czw paź 11, 2007 17:01
Lokalizacja: Poniatowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości

cron