Staruszka potrzebuje nowego domu - Szczecin

Witam!

Parę lat temu przygarnęłam kotkę z ulicy. Była jedyną niewysterylizowaną kotką w mojej dzielnicy więc ciągle biegały za nią jakieś kocury. Pewnego dnia przyniosła do nas na podwórko kociaka którego prawdopodobnie uratowała przed sąsiadem który ciągle topił jej kociaki bo rodziła je u niego na podwórku. Kociak został odchowaniy i przygarnęli go sąsiedzi parę domów dalej. Grubcia została wtedy wysterylizowana i z czasem udało mi się ją oswoić. Jest u mnie około 7 lat, przypuszczam ze ma jakieś 11-ście. Jest kotem dość nie ufnym. Rok temu w poszukiwaniu pracy przeprowadziłam się ze Szczecina do Gdańska i niestety nie mogłam zabrać jej ze sobą ponieważ osoba od której wynajmuję mieszkanie nie toleruje obecności zwierząt. Niestety mieszkanie jest związane z moją pracą więc nie mam wyjścia tylko się podpożądkować. Grubcia została w moim rodzinnym domu pod opieką mojej mamy. Niestety dom własnie został sprzedany a moja mama oświadczyła ze nie zabierze jej ze sobą ponieważ ma problemy z zachowaniem czystości. Grubcia uwielbia wylegiwać się na grzejniku. Jest cichym i spokojnym, absolutnie nie agresywnym kotem. Latem kładzie się na dachu lub na parapecie i grzeje na słoneczku. Nie wybredna co do jedzenia. Bardzo prosimy od pomoc! Mam miesiąc na znalezienie jej domu w którym zaopiekują się nią tak jak ja to robiłam przez ostatnie lata.

Przykre to :cry:

Trzeba zrobić zdjęcia i ogłosić ją wszędzie.
Co to znaczy, że ma problemy z zachowaniem czystości?

Niestety nie chce załatwiać się w kuwecie, próbowałam wszystkiego a ona się kuwety boi... Mamy ogródek więc jak zdążymy to wychodzi na dwór, ale niestety nie sygnalizuje ze chciała by wyjść.

Nie wiem jak wstawić zdjęcia na to forum, wczoraj już próbowałam.

A próbowałaś wsypać do kuwety piasek lub ziemię, coś w co kotka załatwia się w ogródku?

napisz skąd jesteś - w temacie
wstaw zdjęcia (załaduj np do fotosik.pl i wybierz kod "miniaturka na forum)
zrób ogłoszenie, lub kup pakiet ogłoszeń - sa tu osoby, które za niewielką opłatą robią ogłoszenia

kuweta - może za rzadko sprzątana? Może zły podkład? trzeba próbować - ziemia, piach,różne żwirki, gazety
może jest po prostu chora i np pęcherz i unika kuwety?
czy jest badana?
może to ze stresu?
obroża typu calm lub feliway w spayju / dyfuzorze mógłby wtedy pomóc.
domowy ko , starszy w schronisku może szybko odejść na depresję, oby nie musiał tak skończyć....

Wydaje mi się ze jeżeli napisałam ze wszystkiego próbowałam to chyba ma to jasny przekaz. Po za tym jak się ktoś uważnie wczyta w pierwszy post to kot mieszka w Szczecinie a ja w Gdańsku. Podajecie rozwiązania których niestety już próbowałam, a pretensjonalny ton raczej nic kotu nie pomoże. Obecnie mam trochę związane ręce i nie chce kota oddać do schroniska jak pewien przedmówca sugeruje... i doskonale zdaję sobie z tego sprawę ze ona tam nie przeżyje.

rudzielec_23 pisze:Wydaje mi się ze jeżeli napisałam ze wszystkiego próbowałam to chyba ma to jasny przekaz.

Niekoniecznie.
Dla potencjalnego domu ważne byłyby aktualne badania krwi i moczu - zrobione w celu wykluczenia innych przyczyn, poza behawioralnymi, niechęci do korzystania z kuwety.

rudzielec_23 pisze:Wydaje mi się ze jeżeli napisałam ze wszystkiego próbowałam to chyba ma to jasny przekaz. Po za tym jak się ktoś uważnie wczyta w pierwszy post to kot mieszka w Szczecinie a ja w Gdańsku. Podajecie rozwiązania których niestety już próbowałam, a pretensjonalny ton raczej nic kotu nie pomoże. Obecnie mam trochę związane ręce i nie chce kota oddać do schroniska jak pewien przedmówca sugeruje... i doskonale zdaję sobie z tego sprawę ze ona tam nie przeżyje.

mój ton nie jest pretensjonalny. podaję sposoby - nie dla każdego "wszystko" oznacza to samo.
dla mnie "wszystko" to właśnie badania, o których pisze, feliway, obróżka z feromonami
o badaniach nic nie piszesz
problem z kuwetą może mieć wiele przyczyn, czasem trzeba poeksperymentować z ustawieniem, może wolałaby zakrytą? / odkrytą, może stoi w zbyt uczęszczanym miejscu? może zbyt blisko miski?

proponowałam wpisanie miasta w tytule bo tak możesz ściągnąć uwagę kogoś z okolicy
przedmówca = ja nie sugeruje, że chcesz oddać kota do schroniska, tylko obawia się, że taki życiowy splot wydarzeń może czasem i tak się skończyć.
I trzeba szukać rozwiązań
Dzielę się doświadczeniem, wpisuję rady o zdjęciach, ogłoszeniach i nie jest miłym, że w taki sposób na to reagujesz.

CatAngel
_ogonek_

robią ogłoszenia za niewielką kwotę - zapytaj - może mają wolne "moce"
lokalnie możesz zrobić - tablica, gumtree, lokalne gazety - sama wiesz, jakie media są w tym mieście
pakiety ogłoszeń można kupić też na forum dogomania.pl
warto jednak zdiagnozować problem z kuwetą, bo kot brudzący w domu będzie miał problem ze znalezieniem nowego domu...

ona WCALE nie korzysta z kuwety, czy zdarzają się wyjątki - jeśli tak, to kiedy, jakie?

Niestety wcale z niej nie korzysta... wyskakiwała jak oparzona jak by jej tam krzywdę robiło... w badaniach nic nie ma... próbowałam farmakologicznie i też nic... samo podawanie leku było dla niej bardzo stresujące. Teraz nie mam możliwości już żadnej próby bo mieszkam od kota 350 km, a moja mama decyzję już podjęła i nie chce się jej próbować...

i co z kociczką ?

gabi4611 pisze:i co z kociczką ?

Może to ta kicia ['] viewtopic.php?f=20&t=160570

Staruszka potrzebuje nowego domu - Szczecin

Kto przegląda forum