
Kontakt na pw lub zerduszko@wp.pl
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
koko_ pisze:Pilnie potrzebny dom tymczasowy dla rudzielca z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=149004
To okolice Kielc, ale postaram się załatwić transport, jeśli dom znalazłby się gdzieś w Polsce... Bardzo proszę, on nie może u mnie zostać
koko_ pisze:Pilnie potrzebny dom tymczasowy dla rudzielca z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=149004
To okolice Kielc, ale postaram się załatwić transport, jeśli dom znalazłby się gdzieś w Polsce... Bardzo proszę, on nie może u mnie zostać
kicikicimiauhau pisze:Prystojniak to 2,5 -letni wykastrowany kocur. Do tej pory zawsze miał schronienie w dzień i pełną miskę w salonie urody w centrum Rybnika, jednak jego "opiekunka" (współwłaścicielka) zdecydowała, że w niedługim czasie zawiezie kota do schroniska, gdyż "przez niego odeszły jej dwie klientki". Jakoś przez ponad dwa lata nikomu nie przeszkadzał, był ich pupilem. Druga współwłaścicielka mówi, że "nie przyłoży ręki do jego wywozu, ale jak już się tak stanie, to po niego nie pojedzie". Przecież dla niego to WYROK. Salon jest całym jego życiem, rano czeka na otwarcie, wieczorem wychodzi i radzi sobie sam, śpi prawdopodobnie w piwnicy. Jest kotem bardzo towarzyskim, rozmownym, kocha człowieka, noszenie na rękach, mizia, barankuje. Jest pięknym biało-szarym kotem, ma pistacjowe oczy bez oprawy rzęs, ma firanki na twarzy, nie ma zębów, ale świetnie radzi sobie z jedzeniem suchej karmy. Jest zdrowy, wykastrowany, gruby, wyjedzony. Taki przytulas.
Przystojniaka poznałam rok temu, dowiedziałam się, że przyszedł do nich mroźną zimą dwa lata temu jako małe kocie dziecko. Od małego siedzi w tym salonie, leży na wycieraczce, siedzi na kocykach. Nie wiem, dlaczego radykalnie zmienili zdanie, dlaczego ten kot im przeszkadza. Nie załatwia się w środku, jest kotem typowo domowym. Nie wiem, ile mam czasu, aby znaleźć mu dom. Stanowczo decyduję, aby osoba, która zapragnie dać mu dom, podpisała UMOWĘ ADOPCYJNĄ, nie chcę, aby jego przyszłość znów stanęła pod znakiem zapytania. Ja nie mogę mu pomoc, mam już swoje koty i psa. Bardzo proszę w imieniu Przystojniaka: podaruj mu dom pod choinkę. Będę wieszać też ogłoszenia i pisać do fundacji, może znajdzie się ktoś, kto odmieni życie tego pięknego kota. Jestem w stanie dowieźć go na teren Rybnika i okolic, proszę, podnoscie wątek, pytajcie ludzi, może znacie kogoś, kto by chciał takiego niewyklego kota!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości