Witam, bardzo proszę o pomoc dla moich kotów. 20 września muszę opuścić zajmowane mieszkanie w którym mieszkają z całą rodziną kotki. Jest ich aż 7 sztuk, które lada dzień staną się bezdomne. Niestety właściciel mieszkania dokąd się przeprowadzam nie wyraził zgody na tak liczny zwierzyniec. Te kotki nie mogą stracić domu. Juz raz go straciły. My zbieraliśmy je z parku Staszica i innych miejsc gdzie je porzucono. 2 sztuki urodziły się u nas z kotnej dziewczynki. Kotków do wydanie jest: 3 chłopaków;
Bulbuś ok. 3,5 roku, znaleziony zaplątany w siatkę ogrodzeniową przy Dworcu Łódź Fabryczna ( Bulbuś ma przepuklinę nieoperacyjną, zbyt dużą ) pieszczoch totalny, z kolan nie schodzi. Kolor szarobury z białym brzuszkiem.
Uzupełnienie opisu: Bulbuś, zdecydowanie nie lubi być sam. Jeśli go się odseparuje od innych zwierząt ( robiliśmy to jak kotki miały ruję ) - skacze na klamkę i otwiera drzwi. Rywalizuje jedynie z Miśkiem, z innymi kotami ma bardzo przyjazne stosunki. Jednak najbardziej kocha psa amstaffa, którego nagminnie zaczepia by się z nim bawił. Lubi spać w łóżku lub na kuchennych blatach. Nie jest zbyt szczęśliwy gdy okazuje się większe zainteresowanie innemu kocurowi, a jego w tym czasie się nie głaszcze. Potrafi wtedy prychnąć na rywala ( zwykle na Miśka ) - na Mietka w ogóle nie zwraca uwagi. Kot kolankowy. Chętnie siedzi na kolanach, nie ucieka. Korzysta z kuwety, chętnie siedzi na balkonie. Nie znaczy terenu.
Misiek - lat ok. 4, duży, pręgowany szarobury kot, zagłaskałby właściciela na śmierć. Wciąż chciałby siedzieć na rękach.
Uzupełnienie opisu: Misiek, największy pieszczoch z naszych kotów zaraz po Bulbusiu. Bywa zazdrosny widząc, gdy inny kot jest tulony. Potrafi wtedy sam wskoczyć na ręce i domagać się pieszczot. Śpi najchętniej nad kuchenką gazową tam gdzie jest najcieplej. Chyba, że są wolne kolana. Nie rozrabia. Jest bardzo spokojny. Zwykle chodzi własnymi ścieżkami - nie sypia z innymi kotami razem, nawet gdy zdarza się, że jest w domu chłodniej ( nim włączają centralne ) - on lubi samotnie gdzieś się zaszyć. Korzysta z kuwety, kilkakrotnie zaznaczył teren - zwykle domownika, którego specjalnie nie lubi bowiem zdarzyło mu się na Miśka nakrzyczeć.
Mietek - drobniutki cały w srebrnym umaszczeniu, wiek ok. 1- 1,5.
Uzupełnienie opisu: Bardzo żywiołowy kot. Biega, skacze z podłogi na parapet, lubi się huśtać na firance lub czymś na czym to można robić. Wielki pieszczoch. Głaskany podgryza rękę - chyba myśli, że to jego wyraz miłości. Nie rywalizuje z żadnymi kotami. Mniej chętnie siedzi na kolanach - jest raczej wędrownikiem. Ale uwielbia być trzymany na rękach w objęciach i głaskany. Być może jest młodszy niż podaliśmy wcześniej- bowiem w ogóle nie interesuje się żadną kotką. Korzysta z kuwety, nie znaczy terenu.
Srebrna ( umaszczenie srebrne z białym brzuszkiem ) lat ok. 3-4. Pieszczoch, śpi w łózku.
Uzupełnienie opisu: Srebrna, Bardzo lubi spać na kolanach, pieszczoch. Nie rozrabia, bardzo spokojna kotka. Przeszła rok temu długie leczenie poparzeń brzucha. Nie został po tym żaden ślad - sierść w całości odrosła. Z jakiegoś powodu szuka u innych kotek cyca do ssania. I zwyczajnie jak maluch ssie - co widzieliśmy ostatnio u kotnej koteczki.
Balbina/ Bunia - szarobura, jest u nas najdłużej ok. 8 lat, spokojna, wielki pieszczoch, potrafi otwierać sobie drzwi i niestety na siłę wchodzi do łóżka - szczególnie wtedy gdy nikogo nie ma w domu - sypialnia jest jej królestwem.
Uzupełnienie opisu: wielki pieszczoch, spokojna, nie biega po meblach, nie rozrabia. Gdy jej się na to pozwoli uwielbia spać pod kołdrą. Jest bardzo terytorialna w przypadku psa. To ona rządzi - i choć akceptuje amstaffa, to nie pozwala mu się zbliżać do terenu gdzie właśnie zapragnęła siedzieć. Kradnie psu z miski mięso, i nie reaguje na jego warki i szczekanie - zwyczajnie potrafi go pogonić wyjąwszy najpierw dla siebie lepsze kąski. Mozna powiedzieć - że ona rządzi. Kot typowo kolankowy.
Deidara i Sasori - dwa małe kociątka dziewczynki, szarobure wiek 3 miesiące. Bardzo żywiołowe, wciąż rozrabiają ganiając się po całym domu.
Uzupełnienie opisu: maluchy, które zawsze ok. 5 rano zaczynają rajd po całym mieszkaniu. Wtedy miska jest ich najlepszym przyjacielem do której robią z rozbiegu skok i ślizgają się w misce po podłodze. Dobre 30- 60 minut kocich zabaw. Nie pomaga przeganianie - one muszą się o tej porze wyszaleć i póki co nie reagują na "prośby" o spokój:) Przychodzą same na kolana i śpią na kolanach. Przychodzą również do łóżka gdy im się na to pozwoli. Świetnie dogadują się z psem i nie uciekają gdy na nie zawarczy jeśli próbują zabrać mu coś z miski. Prawdopodobnie będą kiedyś terytorialne w stosunku do innych psów. Obie korzystają z kuwety.
Bardzo proszę o pomoc w pilnym znalezieniu domów dla tych zwierzaków. Nie dadza sobie rady w schronisku i nie mam tez ser ca by je tam wywieźć. Muszą mieć kochającego właściciela, który będzie je tulił i głaskał, a one z pewnością odwdzięcza się swoją miłością.
Wszystkie koty akceptują towarzystwo psa, aczkolwiek Balbina jest bardzo terytorialna i go przegania. Wszystkie korzystają z kuwet. Wszystkie są karmione wyłącznie mokrą karmą w puszkach i dodatkowo mięsem drobiowym lub innym jakie akurat jest. Nie jadają wędlin ani resztek wędlin. Uwielbiają świeże ryby. Zjadają również suchą karmę - ale bardzo rzadko ją im kupujemy. Wszyscy chłopcy kradną chipsy jak zauważa torebkę z nimi. Wszystkie - nie lubią mleka, piją tylko wodę. Wszystkie kotki wychowywały się z dziećmi. Są nieprawdopodobnie rozpieszczone i wciąż wycałowywane. Pozdrawiam.