Gmina wystosowała oficjalną notatkę do Fundacji Przyjazna Łapa-byli u tej Pani,według nich te koty nie potrzebują pomocy
Ja znam sytuację tej rodziny-nie będę o tym pisała na forum.Wiem też że Pani
wielokrotnie zwracała się do gminy o pomoc w sterylizacji.
Oczywiście gmina ma fundusze-tyle że odmawiają prywatnym osobom,które dobrze zresztą znają prywatnie.
Moja sąsiadka za własne pieniądze kupiła klatkę-pułapkę,za własne pieniądze sterylizuje kocice,psiaki oczywiście też (sama ma ich 7-8),
przed wyborami burmistrz obiecał jej,że będą fundusze,teraz usłyszała,że pieniędzy nie ma.
Przecież weszła nowelizacja-pieniądze muszą być na te cele!!!
A co mają robić te kobiety jak im się odmawia i upokarza ?
Cała ta sprawa jest tak bulwersująca ,że za przeproszeniem ,szlag mnie trafia.
W sklepach w centrum ludzie od kilku tygodni podpisują się pod " prośbą do burmistrza" o pomoc w sterylizacji-z tego co widziałam podpisów jest mnóstwo !
Pani Kasia D. ja wiem,że Pani nigdy nie odmawia pomocy kotom,ale nie chciałam prosić Panią o pomoc jeszcze i w tej sprawie(żeby nie było,że jak problem z kotem to zawsze dzwonię do Pani

)