Alusia3 pisze:Kotek jest wieku prawie 6-ciu miesięcy.
Alusia3 pisze:Uważam ze napisane jest wystarczająco na temat 4 miesięcznego kociaka, ( zaledwie 4 miesięcznego ),
To w jakim on jest wieku?
Alusia3 pisze:Kotek jest wieku prawie 6-ciu miesięcy.
Alusia3 pisze:Uważam ze napisane jest wystarczająco na temat 4 miesięcznego kociaka, ( zaledwie 4 miesięcznego ),
Historia jest wyjątkowo mocno naciągana, powiedziałbym, że nierealna. Jeśli coś takiego ma miejsce, to najprawdopodobniej jest to zaburzenie ośrodkowego układu nerwowego, co może wiązać się ze zdecydowanie poważniejszymi problemami niż samo przewracanie się. Przede wszystkim dlatego, że kotek w tak młodym wieku wykazuje tak niepokojące objawy.Ciężar przygniecenia musiałby być bardzo duży, żeby doszło do takich uszkodzeń, tym bardziej trwałych. Takie zaburzenia często występują wśród kociąt rodziców za blisko ze sobą spokrewnionych, gdyż dochodzi do konfliktu genów.Alusia3 pisze:Dziękujemy wszystkim za zainteresowanie , kotek znalazł nowy dom.
sisay pisze:To dobrze, wszystkiego dobrego dla kocurka![]()
Nie przesadzajmy z tą dociekliwością, kot nierasowy przygarnięty z adopcji zawsze może mieć jakiś "problem" ale takie koty się bierze bez kalkulowania i analizowania...
w innym przypadku może lepiej udać się do hodowli.
Hakita pisze:No i muszę napisać, choć miałam nadzieję, że nie będę musiała...![]()
Wobec wszystkiego, co się wydarzyło, sytuacja jest bardzo mocno niejasna...
Kiedy poprosiłam o informację na temat kotka, okazało się, że nagle znalazł dom...
Kiedy poprosiłam o informacje na temat nowego domu i samej adopcji nastąpiła cisza mimo, że założycielka wątku była na Forum wielokrotnie...
Mam nadzieję, że kotek znalazł dobry dom...
Przede wszystkim odpowiedzialny...
Myślę, że odpowiednio zdiagnozowany i leczony ma szansę na lepsze i szczęśliwe życie, ale myślę też, że nikt o to nie zadba niestety...
Jest mi przykro niemiłosiernie...![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 10 gości