Trafił do schroniska po śmierci ukochanego Pana, który był całym jego światem! Rodzina wywaliła Zdzislawa na ulice, bo przecież "jakoś sobie poradzi" ... Niestety Zdzisław sobie nie poradził. Co było do przewidzenia.
Zdzisław jest z tych kotów, które po prostu umierają w schronisku. Najpierw zaczynaja sie koltunic, potem chorowac, potem przestaja jesc, a potem po prostu nikna w oczach ... Z depresji, smutku, zgryzoty, tesknoty za swoim czlowiekiem.
Dlatego poszukujemy dla Zdzislawa DT/DS w trybie PILNYM!!! Jest on dorodnym, wielkim kociskiem o niesamowicie lagodnym, dobrym charakterze. Jest ulubiencem wszystkich, i pracownikow, i wolontariuszy. Wlasnie ze wzgledu na to, ze jest taki kochany i rozumny.
W kociarni na poczatku sobie kompletnie nie radzil, inne koty go bily. Potem sie rozchorowal (koci katar), zapewne w wyniku stresu. Teraz juz jest zdrowy i juz sobie lepiej radzi. Ale nadal agresorom po prostu schodzi z drogi. Do czlowieka lasi sie jak pies (choc nie wiem, czy takie porownanie zostanie mi wybaczone na forum kociarzy

Nie mam jego dobrych zdjec, jest jednak jeden filmik, na ktorym (gdzies od polowy) wystepuje na raczkach kierowniczki schroniska zapraszajacej na SPACER PRZYJAZNI.
http://www.youtube.com/watch?v=zhSfX19a ... re=related
Kontakt w sprawie adopcji Zdzisława:
"OTOZ Animals" Schronisko dla Bezdomnych Zwierzat
ul. Hermanowska 24
83-200 Starogard Gdanski
tel. (58) 56 099 31
e-mail: psykoty@wp.pl