Kiwaczek GRINGO...[*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 08, 2011 21:19 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Witam :D
Prosze wymiziać moje serduszko :love:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 11:02 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Serduszko wymiziane po czubki kudłatych uszów :roll:
Załatwiło sobie wizytę u weta :? Jako pożeracz serc, nie tylko niewieścich, został wypieszczony przez wszystkich obecnych :roll:

Małe Gringo dla odmiany rzygało pół nocy z soboty na niedzielę :( I wczoraj rano w transporterze w drodze do weta oddał śniadanie :( Dostał leki przeciwwymiotne i łagodzące jelitka, zaordynowano dietę. Dziś rano dostał odrobinę conva, kupy nie było od soboty :( Morfologię ma bardzo dobrą, ale potrzebuje RTG.

Znowu siedzę w robocie jak na szpilkach i martwię się o małego :(
Na szczęście humor mu dopisuje, apetyt też - dziś rano na głowie stawał, żeby się wydostać z łazienki i dorwać do normalnej michy. Stawanie na głowie jest dość karkołomnym wyczynem w wydaniu kotka z niedowładem, to raczej dobrze wróży.
Żeby to się okazała tylko jakaś "prosta" niestrawność :roll: Boję się bardzo, że coś zeżarł

Przy okazji wyszło, że cierpi też na agorafobię 8O Wpadł w regularną panikę, jak go na chwilę wzięłam na dwór na rękach :? To nie będzie kot tęskniący za "wolnością" :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 11:12 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Młody nie świruj i do kuwetki :? Toś mnie zmartwiła,ale dobrze że pozatym jest skory do zabawy :kotek: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 10, 2011 11:27 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Echhh.... z tymi kupami to szału można dostać, jak nie w jedną, to w drugą - od wczoraj mu tłumaczę, że kuweta czeka :?
Mam nadzieję, że dziś coś tam będzie, jak wrócę z pracy - może po prostu nie miał czym, skoro oddał większość kolacji i całe śniadanie :roll:

Swoją drogą - wiecie jak wyglądają dwa koty i paw w transporterze? :twisted: W tym jeden długowłosy? :x

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon paź 10, 2011 12:24 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Powiedzmy :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 10, 2011 17:54 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Ja wiem :( :ryk:

Klusiek jak byl mlodszy mial chorobe lokomocyjna. W drodze na wystawę ( ok. 1,5 od naszego domu do Hali Wystawowej) zdążył zrobić kupsko i rzygnąć :|
Wystarczylo mi jedno brudne kocisko, za to duże i wlochate :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 20:41 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Nie mogę się napatrzeć na to cudeńko.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Wto paź 11, 2011 8:52 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Szura-najmysi mama pisze:Ja wiem :( :ryk:

Klusiek jak byl mlodszy mial chorobe lokomocyjna. W drodze na wystawę ( ok. 1,5 od naszego domu do Hali Wystawowej) zdążył zrobić kupsko i rzygnąć :|
Wystarczylo mi jedno brudne kocisko, za to duże i wlochate :mrgreen:

No nie, moje się zachowały kulturalniej... Foster (ten drugi w konterku) się sfajdał dopiero u weta :roll: :ryk:

Z małym już dobrze, wczoraj w kuwecie już było w porządku, za to przywitał mnie potwornie głodny i potwornie wynudzony kotek :lol:
Energia go rozpierała :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 11, 2011 16:17 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Długo się biłam z myślami, bo nie umiem prosić :oops:
Ale jestem w kropce i dłużej sama nie dam rady.

Liczyłam na to, że Gringo szybko znajdzie dom stały, który przejmie na siebie diagnostykę. Niestety po drodze wyszło parę problemów i już widzę, że tak szybko domu nie będzie :(
Dlatego chcę i powinnam jednak zrobić Gringowi RTG. Wolę wiedzieć, w jakim stanie jest jego kręgosłup - czy nie ma ryzyka ponownego uszkodzenia np. Mam skierowanie - wybieram się na Białobrzeską, do dra Siedlickiego. Koszt, w dwóch projekcjach, to 96 PLN (RTG cyfrowy).
Również srajtuszek Foster wymaga kontrolnego RTG + morfologii, i to jak najszybciej, bo znowu bardzo podejrzanie wygląda i martwię się o niego :( To w gorszej opcji drugie 96 PLN + 30 za morfologię. W gorszej - bo być może płuca czyste i wystarczy zdjęcie w jednej pozycji, na co liczę. Fosterek to ok. 5-miesięczny kociak ważący obecnie 1,95 kg :( Dla porównania, jego brat z miotu w zeszłym tygodniu ważył 3,25 kg.
Łącznie to "ładne" 222 złote. Do wydania na już...

Mam obecnie na utrzymaniu, prócz 3 rezydentek, 6 zasiedziałych tymczasów łącznie z Gringiem (albo 4 rezydentek i 5 zasiedziałych tymczasów - jedna dzika Baśka przez najbliższe 10 lat się nie będzie nadawać do adopcji). Tymczasy były uprzejme przechorować swój najlepszy adopcyjny wiek - porosły i śmią być bure i czarne... Cała para idzie w wykarmienie na przyzwoitym poziomie tego towarzystwa i jakieś "drobiazgi" typu probiotyki, witaminy, krople do oczu liczone w litrach... Testy... Gdyby nie regularna pomoc koleżanek spoza forum, nawet tego bym nie mogła zapewnić.

Nie dam rady pokryć tych kosztów, na pewno nie w całości i nie od ręki :(
Postaram się pożyczyć od kogoś tę kwotę, żeby zrobić to jak najszybciej - ale będę musiała ją oddać. A ze środków własnych nie jestem w stanie :(

Dlatego bardzo proszę o pomoc w wykonaniu tych badań.
Każda złotówka jest dla mnie na wagę złota.
Jeżeli jest ktoś z Warszawy, kto ma czas i mógłby porobić bazarki, to chętnie przekażę trochę fantów - leżą od miesiąca i brak mi czasu, żeby to chociaż obfotografować. To również będzie dla mnie ogromna pomoc.
Numer konta podam na priv, jeśli ktoś byłby chętny mnie, a w zasadzie te dwa kociaste, poratować :oops:

Zamieszczam tę prośbę również na wątku zbiorczym moich pozostałych tymczasów viewtopic.php?f=13&t=126819&start=255 i na osobistym "Wariatkowie" viewtopic.php?f=1&t=130854&p=8063098#p8063098 tam ciągle nie ma wykazu kotostanu na początku :oops:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 13, 2011 14:16 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba o pomoc na badania s. 8

Witam :D I od razu bardzo, bardzo dziękuję :1luvu:
Mam już całą potrzebną kwotę :1luvu:

Nie dałam rady wczoraj się odezwać, bo w domu ciągle brak neta, a w pracy remont komputera :roll: W związku z czym mogłam się urwać dwie godzinki wcześniej ('bo i tak nie mam jak pracować' ;) ) i skorzystać z ostatniego w dniu wczorajszym wolnego terminu u dra Siedlickiego :mrgreen:
Następny w godzinach dla mnie dostępnych byłby dopiero w przyszłym tygodniu, a tak już wiem :D
I już mi kamień z serca spadł - kręgosłup Gringo jest w porządku :D W oskrzelach Fosterka są zmiany przewlekłe, ale nie ma stanu zapalnego :D
2x duże ufff.... :D
Obrazek
(po kliknięciu można powiększać)
To było możliwe dzięki Waszej pomocy :1luvu:

Dziś dopiero teraz znalazłam chwilkę, bo odrabiam wczorajsze nieróbstwo w pracy ;)
Dostałam następujące wpłaty:
50,- PLN Agnieszka K. z Warszawy
100,- PLN Szalony Kot (miau)
10,- PLN kalair (miau)
25,- Magdalena P. z Kraśnika (miau - nie wiem, czy mogę podać nick)
100,- Joanna O. z Warszawy (miau - nie wiem, czy mogę podać nick)
Razem: 285,- PLN
Normalnie brak mi słów i emotek, żeby wyrazić swoją wdzięczność :oops:

Za rentgeny zapłaciłam razem 170,- PLN, więc wygląda na to, że jakiś rabat dostaliśmy ;)
Obrazek
Zostanie więc spora nadwyżka nawet po morfologii Fosterkowi (będę w weekend robić).
Czy macie coś przeciwko, żeby tę nadwyżkę też zjadły moje tymczasy? :oops: Bardzo proszę o info :oops:
Biogen mi się skończył :oops: I krople do oczu :oops: I pewnie zaraz znów się okaże, że kończy się coś, o czym jeszcze nie wiem, że potrzebne... :oops:
Prócz morfologii strzeliłabym Fosterkowi też biochemię - on jest nie ciachnięty, lada chwila gotów zacząć znaczyć, a skoro płucka ma zdrowe i jakby krew dobrze wyszła, to... :twisted:
Może jak przestanie się snuć i jojczyć do ścian, to zacznie uprzejmie na wadze przybierać :roll: Albo przynajmniej jojczyć przestanie... :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 13, 2011 14:47 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

a ja dopiero zajrzałam :oops:
OKI kciuki trzymam :ok: Gringo będzie brykał.
wysyłam pw.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 13, 2011 14:56 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Olbrzymi kamień spadł mi z serca, że kręgosłup jest w porządku :D
On się zatacza, przewraca, spada z różnych rzeczy - nawet niskich, turla i robi fikołki - za każdym takim wybrykiem bałam się, że coś mu tam strzeli znowu, przestawi się, albo coś... Teraz będę spokojniejsza, a on dostanie więcej wolności - ucieszy się na pewno, bo nosi go strasznie :lol:

dorcia44 pisze:a ja dopiero zajrzałam :oops:
OKI kciuki trzymam :ok: Gringo będzie brykał.
wysyłam pw.

Będzie dobrze, on już bryka, ale teraz mu na więcej pozwolę :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw paź 13, 2011 15:58 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Bardzo dobre wieści :kotek: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 13, 2011 17:04 Re: Kiwaczek GRINGO... prośba... DZIĘKUJĘ! :D s. 8

Niech jedzą na zdrowie. :ok: Cieszę się, że z kręgosłupem w porządku. Teraz tylko stały domek by mu się przydał. :)
Nutka, Muza, Amber, Evo, Bonnie Blue, Demi, Goran oraz Gama pozdrawiają wszystkich.:)
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek
viewtopic.php?f=20&t=137690 - Bazarek na Kotylion Viva!

mojekoty

 
Posty: 1522
Od: Pon maja 03, 2010 13:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości