Ogłoszenia rób albo poproś i KONIECZNIE JAK NAJLEPSZE ZDJĘCIA!
I będzie dobrze, MUSI BYĆ!


za domek dla ślicznotki 
nuka29 pisze: Mam jeszcze jednego kocika na tymczasie. Przez 3 miesiące walczyłam , by doszedł do zdrowia. Ma dopiero 3 miesiące. Dzisiaj byłam z nim w nowym domku. Pojawil sie problem. 8- miesięczny kocurek niedawno wykastrowany prycha na niego. Proszę , poradźcie co robić , by się polubiły?[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f0a64bafe3c6bec.html][IMG
Nie pisałam, bo miałam ostatnio urwanie glowy. Tyle starań i zaangażowania w nowy domek dla małego czarnulka i z adopcji nic nie wyszło. Maluszek był dwa dni w nowym domku, miałyśmy dużą klatkę, ale kocurek koleżanki był zbyt agresywny. Bała się , że zrobi mu krzywdę. Nie chciała ryzykować. Ja nie naciskałam. Oswajanie wymaga sporo czasu a koleżanka jest dość zapracowana. Trochę szkoda, bo to taki spokojny ciepły domek, ale najważniejsza jest miłość Może jeszcze ją znajdzie. Co do Śnieżki , to od jutro zaczynam leczenie orungalem Ma grzybicę skóry. Lekarz zalecił 1/4 kapsulki dziennie. Żal mi tej kotki. Muszę nadal ją izolować, bo nie ma szans na normalną egzystencję w stadzie. Co do banerka u catangel to jasne , że sie zgadzam. Nie wiem tylko, ile to kosztuje. Pozdrawiam serdecznie. Odezwę się wkrótce.

Martwia mnie te zmiany na skórze. Czytałam o grzybicy i opisane objawy występują u Śnieżki. To badanie na grzyby, ktore dało wynik ujemny , tylko pogorszylo sprawę. Mysłalyśmy z koleżanka , że ma alergie pokarmową, skoro skóra byla czysta. Śnieżka psychicznie czuje się lepiej. Moge ja brać na ręce i przytulać. Nadal boi sie moich kotów. Podaje Śnieżce 1/4 kapsułki orungalu dziennie a mam 4 więc musi dostawać przez 16 dni. Bardzo Ci dziękuję za wszystkie informacje . To dla mnie niesamowita pomoc. Pewne rzeczy są tu dla mnie zupełnie nowe , wiec nie idzie mi tak sprwnie. Myślę, że Śnieżka mimo swich wielu przeżyć nie staciła ufności do człowieka. Potrzebuje tylko dużo milości. Parę dni temu zainteresowala się zabawą, więc sa postępy
Muszę jeszcze napisać parę słów o mojej koleżance. Ja mam teraz 9 kotków. Ona ma ich 30 w domu i jeszcze kilka , które dokarmia na osiedlu. Przynajmniej 6 ma do wydania od zaraz. Mają po 6 i 8 miesięcy.Obiecałam ,że cos jej pomogę w necie bo nie ma komputera. Byłam u niej i robiłam zdjęcia. Cztery młodę to rodzeństwo. Są bardzo miłe i ułożone. Dopiero jeden z tych do adopcji znalazł fajny domek z ogrodem. Poradź mi proszę, co zrobić. Czy zacząć nowy wątek?. Mi jest cięzko, ale ta dziewczyna wszystko co zarabia przeznacza dla swoch, tych przygarniętych i osiedlowych kociaków. Leczy je za ostatnie pieniądze. Kociki są piękne , zadbane ale dla kilku musi znaleźć domy. Co do Śnieżki , to jutro jeszcze raz przeczytam Twoją odpowiedz i odpiszę bardziej konkretnie. Jesli chodzi o domek dla ŚNIEŻKI to lepiej , jesli będzie stały. Ta koteczka już tyle razy zmieniała domy
nuka29 pisze:Jutro wieczorem będę miała trochę więcej czasu to pomyśle, jak to ogłoszenie i banerek dla Śnieżki ulożyć. Wczoraj do karmy dodałam trochę tranu i wszystko zniknęło. Zmiany ma na uszkach,na grzbiecie i łapkach. Cięzko mi idzie to wstawianie zdjęć do fotosika , może jest coś prostszego
i wielu innych kociaków. Pozdrawiam ciepło i serdecznie 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości