kocurek znalazł swoją koteczkę:)...KOTY W NASZYM DOMU

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 21, 2011 7:29 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

SMUTNO NAM nie udało się Pestka musi jeszcze poczekać na transport

JOOAŚKA

 
Posty: 959
Od: Sob lis 27, 2010 8:45

Post » Pt sty 21, 2011 20:21 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

:1luvu: :1luvu: :1luvu: na Pestkę czekamy :!: :!: :!: :!: ale jeszcze kotki na gospodarkę szukamy :D :D :D

JOOAŚKA

 
Posty: 959
Od: Sob lis 27, 2010 8:45

Post » Pt sty 21, 2011 20:53 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

widzę, że z transportem załatwione :)
Trzymamy :ok: za powodzenie .

A jak tam obecna 2-ka - Borys odpuścił małej czy dalej ją męcz?
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt sty 21, 2011 21:34 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

Borys gania Sonię ona jego :D i tak w kółko :P dziś już do Soni powiedziałam TY MOJE KOCIE ADHD :kotek: :1luvu: jest kochana ,ale wszędzie jej pełno,stół,okno,szafka,łóżko,zlew,wanna,w minucie jest Sońka..Borys je a mała go za ogon łapie ale jest wesoło :D :D :D

JOOAŚKA

 
Posty: 959
Od: Sob lis 27, 2010 8:45

Post » Pt sty 21, 2011 21:40 Re: dam dom młodej kotce zgadzającej się z kocurkiem

a pamiętasz :D
JOOAŚKA pisze:Martwię się o małą 2 dni nie je ja na siłę ją karmię,pilnuję by Borys dał jej spokój,mała śpi dużo bardzo dużo,ale mam nadzięję że to minie...
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt sty 21, 2011 21:55 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

Ja taka jestem że martwię się zaraz jak kicie z Wałbrzycha ratowałam 3 noce siedziałam bo bałam sie że nie przetrwa...a teraz moje skarby :1luvu: Kocham je...dziękuję Ci

JOOAŚKA

 
Posty: 959
Od: Sob lis 27, 2010 8:45

Post » Sob sty 22, 2011 18:02 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

A jak sie obiawia kocie ADHD?może głupie pytanie,ale od wczoraj obserwując Sonie,jest jak perszing,skacze po oknach,łapie za nogawki :D trudno nadążyć za nią,jest strasznie pobudzona :wink: Borys śpi a ona nie daję mu spokoju

JOOAŚKA

 
Posty: 959
Od: Sob lis 27, 2010 8:45

Post » Nie sty 23, 2011 12:13 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

JOOAŚKA pisze:A jak sie obiawia kocie ADHD?może głupie pytanie,ale od wczoraj obserwując Sonie,jest jak perszing,skacze po oknach,łapie za nogawki :D trudno nadążyć za nią,jest strasznie pobudzona :wink: Borys śpi a ona nie daję mu spokoju


właśnie tak :)

u nas Doli zgrywa się z Lalunią - obie szlone 9kwiatki w opłakanym stanie już mam) Franek spokojniejszy, czasem tylko w gonitwy da się wkręcić.
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Nie sty 23, 2011 12:41 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

dziękuję,miałam wiele kotów ,ale to jest szaleniec :wink:

JOOAŚKA

 
Posty: 959
Od: Sob lis 27, 2010 8:45

Post » Nie sty 23, 2011 17:19 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

UWAGA!!!
To ja jeszcze tylko dodam, co udało mi się ustalić:
viewtopic.php?f=1&t=112556&start=210

_ogonek_ napisał(a):
Po weryfikacji wszelkich danych chcę przestrzec użytkowników prze użytkowniczką o nicku JOOAŚKA.

Zacytuję tutaj fiorsteinbock , która zna sprawę :wink:

Cytuj:
pod pretekstem ze maz stracil prace i wpierw wnioskowala o dt na 12 dni, wiedzac ze nie ma takiej opcji i dodajac, ze nie ma kasy na utrzymanie psa przez 12 dni


Cytuj:
wziela od funadcji bokserow niewidomego boksera i oddala bo jej niby dom zdemolowal tylko nie umial udowodnic wyrzadzinych szkod


Cytuj:
probowala tez wyludzic kase od p. Eli z fundcji Mrunio


Sprawa zaczęła się w ubiegłym roku 2010 w okolicach czerwca.
kach (takim nickiem posługiwała się na dogo jooaśka, czyt. Katarzyna S.) zaadoptowała Mistera, boksera z dzierżoniowskiego schroniska.
Zaczęły się problemy, ciotki pomogły do weta itd. Potem jednak kiedy Edyta wysłała jej 20 zł, a Ingrid44 proponowała karmę zakupić na swój koszt, kach nadal pisała że nie ma dla niej pomocy i pieniędzy i w ogóle.
fiorsteinbock:
Cytuj:
Prosilas o pomoc, o DT na 11 dni - wiesz, ze nie zalatwie z dnia na dzien, nie ma takiej opcji. Wobec tego zaoferowalam wczoraj, ze przesle pieniadze i dzisiaj juz dojda, wiec bedziesz miala na karme. Z twojej relacji wynikalo, ze od dzisiaj nie bedziesz miala czym go nakarmic. Ingrid tez oferowala pomoc.
A tu nagle o 21.54 - kiedy jeszcze nie nadszedl wtorek piszesz, ze pomoc nie nadeszla i bedziesz musiala psa oddac. I tez pytalam czy mam zaczac oglaszac Mistera, odpowiedzialas, ze zajmiesz sie tym. Dla mnie sytuacja jest niejasna i niezrozumiala.
Dlaczego pomimo naszych deklaracji - napisalas na watku, ze pomoc nie nadeszla i jak nic nie zalatwisz - bedziesz musiala oddac psa? Przeciez pomoc nadeszla, odzew byl natychmiastowy. Musialas zaczekac tylko jeden dzien na moj przelew. O co chodzi tak naprawde?
Wyslalam 20zl, na worek karmy i do soboty na pewno wystarczy.

Powiadomilam o sytuacji Grazyne, z nia zalatwialas adopcje i Ona przede wszystkim jest decyzyjna - nie moge takich spraw zalatwiac na PW bez jej wiedzy.


Przytoczę też wpis Soemy:
Cytuj:
Od początku informowaliśmy Giselle4 o pewnych rzeczach.
Kach miała od nas psa, którego zaraz oddała, tłumaczenie nie jest na forum publiczne. Obrażała, groziła osobom z Fundacji SOS Bokserom, wcześniej kiedyś miała szczenię z innej Fundacji i sytuacja była podobna.
Również z drugiej Fundacji dostałam ostrzegające pw.
Kach na wątku adopcyjnym bokserów dopuściła się pomówienia na temat naszej Fundacji. Ludzie zadzwonili do nas zgłaszając problem, poprosiliśmy o czas i cierpliwość do wieczora, bo zbierał się zarząd. W tym czasie Kach zaczęła obrażać nas na forum. Fundacja dołoży się połowę do szkolenia suki. Nie wiem, czy 'znajomi' kach wiedzą o publicznych wpisach.
Każdy może mieć psa, oczywiście, ale musi być go stać na tego psa. Tym bardziej, na tak wrażliwą rasę jak boksery. Podatną na choroby i stres.
Nie chciałam się odzywać, bo może jestem przewrażliwiona. Ale widzę, że pomału osoby, które pomagały i stały murem, zaczynają zauważać niektóre rzeczy.

Gdy rodziny faktycznie mają problemy finansowe, Fundacja zawsze stara się wesprzeć dom np. karmą. Tu sytuacja jest nieco inna, wydaję mi się.
Mam nadzieję, że psu nic nie grozi i to wszystko da się racjonalnie wyjaśnić.
I jeśli znów kach masz mnie ochotę obrażać na pw - daruj sobie.


Potem kach po kilku postach ;pisze:
Cytuj:
I dobrze nie nawidze plot i pomówień mister jutro zostanie odwieziony do schronu ja to osobiście zrobię a osoby które ploty niosa niech działaja i myslę że admin...pousówa mój temat dotyczący mistera ja nienawidze kłamstw więc nie miejsce tu dla mnie ....


Edyta (fiorsteinbock) powiedziała że odbiorą od niej następnego dnia psiaka.Następnie niezecydowana kach pisze, że nie odda psa.
Dalej:
Cytuj:
ja jasno prosiłam pomoc do 28mego nie na stałe już nigdy nie poprosze nikogo o pomoc bo nie warto to co mi wypomniano a pies zostaje z nami tu jego dom i tyle wczoraj przetrwał na suchym chlebie i damy rade do 28mego..dziękuje za pomoc wszystkim



Chodziło tylko o pieniądze. Suma sumarą potem Mister jednak znalazł dom w Oleśnicy.
Zaraz po 'aferze z Misterem kach zgłosiła się na dogo żeby dać DT kotce, który byłby opłacany cały rok...

Linki:
Wątek Mistera: http://www.dogomania.pl/threads/183072- ... -%29/page3

i wspomnianej kotki:
http://www.dogomania.pl/threads/184690- ... st14754743

cd kolejny post

_ogonek_ napisał(a):
Kontynuacja nastąpiła kilka dni temu, kedy to JOOAŚKA napisala do mnie PW z pytaniem o Ninę.
Jasno nakreśliłam jej sytuację, oto wysłane do niej przeze mnie PW
Cytuj:
Witam!

Warunkiem adopcji Niny jest podpisanie umowy adopcyjnej, wizyta przed i po adopcyjna oraz stały kontakt ze mną, osobą wydającą kota, tzn. jakieś maile, zdjęcia od czasu do czasu ;)

Nina nie jest wysterylizowana i ze względu na finanse, możliwości fizyczne oraz warunki na razie nie będzie... Wolałybyśmy aby to DS to zrobił, gdyż nie mamy możliwości.

Poproszę od razu o podanie danych (imię nazwisko adres) aby podać je osobie, która przeprowadzi wizytę.

Ada.


Poprosiłam od razu o dane, ponieważ po konsultacji z fiorsteinbock znalazła się osoba która poszłaby na wizytę, ale nagle JOOAŚKA pisze (tego samego dnia wieczorem)

Cytuj:
DZIĘKUJĘ,JUŻ KOTEK DOJECHAŁ DO MNIE,ZNALAZŁAM KICIĘ DLA SIEBIE TZN :D 2GĄ KICIE,POZDRAWIAM


Nie rozumiem...
Na tym wątku:
viewtopic.php?f=13&t=122236&p=6974092#p6974092

Cytuj:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: na Pestkę czekamy :!: :!: :!: :!: ale jeszcze kotki na gospodarkę szukamy :D :D :D


Katarzyna S. pisze o tym, że kicia przyjeżdża do niej na DT ale kota nadal szuka..

kach, bardzo mi przykro, ale może i naciągnęłaś już jakiegoś psiarza, to może uda się ostrzec kociarza.
Osobiście nie radziłabym oddawać jakichkolwiek zwierząt do tej pani, bo po tym zaczynają się problemy, pomówienia i w ogóle...


Pani ta mieszka ponoć tutaj:
Borówka16 napisał(a):
Asia jest dokładnie z Ludwikowic Kłodzkich, oczywiście najfajniej byłoby, gdyby na miejsce ktoś Pestkę przywiózł, ale Asia może ją odebrać także w Wałbrzychu lub Kłodzku.

AnielkaG
 

Post » Nie sty 23, 2011 20:57 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

Obrazek

Miseczki nie powinny stać przy kuwecie... :roll:

Czy ktoś z Was je posiłki w kiblu? :mrgreen:

-Anula-

 
Posty: 1453
Od: Pt kwi 20, 2007 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 23, 2011 21:06 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

Chyba że koty mają tak małą powierzchnię dla siebie :twisted:
AnielkaG
 

Post » Nie sty 23, 2011 21:11 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

Przeczucie mnie nie myliło :strach:
Szkoda tej kici miziastej,która trafiła do komórki na gospodarkę :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pon sty 24, 2011 7:10 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

Renatab coś Ci się pomyliło,szkoda że nazywasz się wolontariuszem TO NIE MÓJ WĄTEK

katarzyna.s

 
Posty: 18
Od: Nie sty 23, 2011 14:57

Post » Pon sty 24, 2011 7:14 Re: kocurek znalazł swoją koteczkę:)

Anielka twoje koty widocznie jedzą przy stole :!: :!: :!: :!: :mrgreen: Jooaśka dba o koty.
Nie jedna taka jak TY do pięt jej nie dorasta,
nie śmieć tu,masz tam swoje śmieci to je pilnuj

katarzyna.s

 
Posty: 18
Od: Nie sty 23, 2011 14:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości