DYZIO MA DS

» Czw sty 06, 2011 14:58 DYZIO MA DS

Wszelkie info u magdajedral jutro, dziś Jej nie będzie na forum.

Wątek zakładam na jej prośbę.
Kocur bury, rok i dwa miesiące ma, niekastrowany.

Właściciele :evil:

przeprowadzają się do bloków i nie mogą już mieć kota...

Kot ma czas najprawdopodobniej to poniedziałku!!!
Potem go uśpią!!!

URATUJMY KOTA!

Mogę tylko wątek założyć, na forum będę za 2-3 godziny..

Straszne!!! Jak można usypiać zdrowego kota?! :evil:

Czy ktoś może dać mu dt?

Hop hop!!!

Tylko tyle mogę...

Warszawa, no dalej!

Jestem tu tylko na chwilę. nie mogę niestety dłużej.
Bardzo mocno proszę o pomoc. Nie wybaczę sobie jesli ten kotek zginie. Właściciel powiedział że pracuje w Warszawie, więc wiem że mógłby go zawieźć. Jeszcze nie mam jego fotki. Mam nadzieję, że zdążymy z pomocą!!!!!!!!!!!!!!! Toż to młody kocurek. Nie wnikałam w szczegóły ale pewno zaczął znaczyć teren a to jak widac ludzie którzy nie widzą innego rozwiązania jak dać 50zł technikowi weterynarii (u nas tak to wygląda) i problem z głowy...... Szlag mnie trafia jak o tym myślę.

Ratujmy tego kotka!
Co za ludzie :evil:

Podaję swój numer 606-352274. Dzisiaj tylko smsy. Przepraszam.

ale wet zdrowego kota nie uśpi?chyba?mój kocurek uciekał znaczył teren na korytarzu,wykastrowany(u nas 60zł)po kastracji jest spokój....nie usypiać może się uda

Mi tego tłumaczyć nie trzeba. Ale temu facetowi się nie da. On jest gotowy go uspać i tyle. Nie powiedział jednoznacznie że to jest powód ale mówił że do 8 miesiąca kotek siedział tylko w domu a potem zaczął wychodzić i się zaczęło. Gość przeprowadza się do bloków i wychodzenia już nie będzie. Ja wiem że nie można usypiać zdrowego zwierzęcia ale u naszego pana weterynarii to nie ma rzeczy niemozliwych. Kastracja to koszt 120zł, a uśpienie 50zł.

musi się udać nie usypiać a nie "może się uda.."!!!!!!!!

niestety niektórzy potrafią uśpić zdrowego-toż to kryminał przecież..jakbym takiego dorwała to bym mu wszystko powyrywała..

Ja też.....

no ale przepraszam Madzia ale dlaczego ten półmózg go poprostu nie wykastruje

i nie można go postraszyć, ze to jest karalne przestepstwo? Zarówno właściciela jak i weta który to zrobi?
Do cholery!! Jak wybrać kota, ktoremu pomóc?? Temu kocurkowi czy umierającej Pelasi?? Jak sobie z tym radzić? Chyba mam dość miau.pl.

Bo twierdzi że nie ma sensu kastrować, on chce sie go pozbyć i tyle. Nie zamierzałam z nim dyskutować bo to może tylko pogrszyć sprawę i facet przestanie się odzywać i na pewno będzie po kociaku.

kurcze ja też bym :evil:

oj .....jak można zdrowego kota uśpić właściciela bym uśpiła..

Napisałam do Szalonego Kota o fb (ja nie mam za bardzo czasu

)

Jeżeli (będzie wykastrowany choć nie wiem czy to akurat tak ważne) i dowieziecie( lub spróbujecie załatwić transport) do Bydgoszczy oraz pomożecie co miesiąc finansowo Domkowi Tymczasowemu (bo dt ma już pięć kotów)
To mam dla was DT.

Jak tak to dajcie znać na pw to do OLi napiszę(ale dt już macie jak coś) :ok:

DYZIO MA DS

Kto przegląda forum