» Pt lis 26, 2010 19:26
Re: Nosek, chłopak już do wzięcia
Nosek nie tak dawno wrócił od dentysty
stracił oba kiełki i kilka innych ząbków
słowem, mam kolejnego szczerbatego kota
chociaż to chyba trochę źle powiedziane bo Miła i Malwisia nie mają ani jednego ząbka, a Noskowi jednak ich kilka zostało
wizytę w lecznicy zniósł bardzo dzielnie
ani troszkę nie bał się zostać w klatce
może dlatego, że w sąsiedniej miał swojego młodszego sobowtóra (tyle, że z kompletnym ogonkiem)
po powrocie z lecznicy dzielnie zjadł trochę chrupek i popił wodą
teraz chłopak odsypia narkozę leżąc pod grzejnikiem
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com