Tatianko, Kaszmir banerku nie ma. Jeśli byś mogła nas w tej kwestii wspomóc, będę wdzięczna.
Jak widzicie oczka kotek ma żałosne. Długo domu szukać nie będzie, bo w takim stanie nikomu go nie dam.
magaaa ma rację, że tego B..... już nie ma, bo nie ma go w obecnym spisie leków weterynaryjnych. Trochę kopałam w internecie, bo jak zaliczę kolejną wpadkę w aptece jak w wypadku Zylexisu, to przyjdzie mi aptekę zmienić.

A poza tym wszystkim, Kaszmirek to jest słoneczko kochane.

Już mi nie pamięta, że kłujki robiłam. I tak mnie kocha.
Pierwszy raz jestem nieposłuszna zaleceniom weta. Oczy zakraplam nadal, choć może to bez sensu.

Roi mi się, że może przy trafionym antybiotyku, te krople zaczną działać.

Jeszcze się nie poddałam.