Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie maja 23, 2010 19:54 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Nic nie szkodzi, nie pisaliśmy wcześniej otwarcie o stanie kocic. To jednak pewien moralny problem, który byłby może mniej niewygodny gdyby to były początki ciąży... a tak, wyobraźnia i świadomość bardziej działają :cry:
Obrazek
"Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem stworzenia" L. Da Vinci

Jaś&Małgosia

 
Posty: 500
Od: Czw lis 19, 2009 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2010 19:56 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Jaś&Małgosia pisze:Jutro Janek podejdzie do "właścicielki" i wybada nastroje ;) W sprawie narciarza - może mieć leczenie, jeśli kobieta się go zrzeknie. Będziemy szukać dt/ds. Na takich warunkach mamy propozycje leczenia... którą zupełnie rozumiem. Prawda jest taka, ze nie mamy żadnej opinii lekarza. Nie znam jego szans na domek jeśli okazałoby się, że nic się nie da zrobić...
Postaramy się ją przekonać.


Małgosiu, postarajcie się ją przekonać ... To dla niego szansa na normalne życie...

Zwierzęta nie zdają sobie sprawy ze swojej niepełnosprawności.
Obrazek Obrazek

kasia_czy

 
Posty: 352
Od: Pt mar 26, 2010 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2010 19:59 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Jaś&Małgosia pisze:Nic nie szkodzi, nie pisaliśmy wcześniej otwarcie o stanie kocic. To jednak pewien moralny problem, który byłby może mniej niewygodny gdyby to były początki ciąży... a tak, wyobraźnia i świadomość bardziej działają :cry:


Inna możliwość, to zapewnić kocicom domy tymczasowe na czas karmienia, później sterylizować...
Wiąże się to jednak później z odchowaniem kociąt przez parę miesięcy, do momentu ich kastracji/sterylizacji.

Nie można wyadoptować takiego kociaka bez ciachnięcia - trafią do rozmnażalni, z której się zresztą wywodzą :twisted:
Obrazek Obrazek

kasia_czy

 
Posty: 352
Od: Pt mar 26, 2010 21:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2010 20:25 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

mam nadzieję, że właścicielka da się przekonać, pamiętając, jak wyglądał poród tej przybłąkanej kotki - z tymi może być to samo. Nie warto pozwalać na narodziny kolejnych kociąt, mam nadzieję, że Koteria pomoże, trzymam kciuki!
jakby się okazało, że miejsc w Koterii brak, istnieje możliwość skorzystania z pomocy finansowej Kasy Kastracyjnej, ciężarne kotki mają pierwszeństwo: viewtopic.php?f=1&t=108023
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie maja 23, 2010 20:34 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Jaś&Małgosia pisze:Jutro Janek podejdzie do "właścicielki" i wybada nastroje ;) W sprawie narciarza - może mieć leczenie, jeśli kobieta się go zrzeknie. Będziemy szukać dt/ds. Na takich warunkach mamy propozycje leczenia... którą zupełnie rozumiem. Prawda jest taka, ze nie mamy żadnej opinii lekarza. Nie znam jego szans na domek jeśli okazałoby się, że nic się nie da zrobić...
Postaramy się ją przekonać.

Małgosia przecież ona nie ma co sie zrzekać skoro to nie jej kot.A jeśli jej to powinna odpowiadac przed sądemz a zaniedbanie i ponieść karę.Czy am dokumenty poswiadczajce ,ze zapewniła kotu opiekę wetowską, badania i wszelkie inne zabiegi umożliwiajace wyprowadzenie lub ulzenie stanu kota?Nie ma!!!Z tego co zrozumiałam nie mozecie oprzeć sie na opini weta!!!Wedle prawa złamała szereg zapisów ustawy i powinna zapłacić grzywne lub siedzieć w więzieniu.Tu nie powinniście mieć obiekcji!!Macie koty u siebie i wy macie prawo głosu. Jak sie nie podoba nich udowodni,ze ma do nich prawo.Wiem, to skomplokowane relacje ale tu tylko o DOBRO KOTA CHODZI!!!O dobro wszystkich TYCH kotów.Na miau sa prawnicy ,to lepiej wyjasnia sprawę.Ale na moje laickie oko ta pani ma wedle prawa przechlapane!!! Wyrwane koty z piekła maja wrócić do niego bez walki. Kocice trzeba niezwłocznie ciachnąć.Czy ciąża czy nie!!!Wiem,ze to okropne.Ale wizja kolejnych miotów umierających z głodu, chorób ,zaniedbania jest dla mnie jeszcze gorsza.Kocice rodząc kilka razy do roku mają mniejsze szanse na przezycie w TAKICH warunkach!!!To chyba tu pisane było o umierajacych małych kotach!!! A ile jest DT które zapewnia schron miotom i matce.A ile ich pzreżyje jak pojdą "na swoje"?lato minie szybko i w IX/X będzie kolejny miot,który umrze w jesinzne chłody!!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 23, 2010 20:39 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

kasia_czy pisze:
Jaś&Małgosia pisze:Nic nie szkodzi, nie pisaliśmy wcześniej otwarcie o stanie kocic. To jednak pewien moralny problem, który byłby może mniej niewygodny gdyby to były początki ciąży... a tak, wyobraźnia i świadomość bardziej działają :cry:


Inna możliwość, to zapewnić kocicom domy tymczasowe na czas karmienia, później sterylizować...
Wiąże się to jednak później z odchowaniem kociąt przez parę miesięcy, do momentu ich kastracji/sterylizacji.

Nie można wyadoptować takiego kociaka bez ciachnięcia - trafią do rozmnażalni, z której się zresztą wywodzą :twisted:


Ja wiem, że o jest trudna decyzja, bo będą male, na pewno piękne, ale przede wszystkim bezdomne... Dlatego wyjscia nie ma (ale to jest moje zdanie) bo kto wezmie kolejne 8 kotów... inaczej nigdy nie zmniejszy się populacja 'takich' zwierząt jak te. Teraz trzeba pomyslec o tych co SĄ i potrzebują pomocy:
zapewnić kocicom domy tymczasowe

sterylizować...


Wszystkie są cudne :1luvu: tylko strasznie zabiedzone...
Obrazek

~Aaan

 
Posty: 78
Od: Wto cze 19, 2007 12:57

Post » Nie maja 23, 2010 21:06 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Tak, koty cudowne a Narciarz ma tyle czułości w oczach, mam nadzieję, że będzie można mu pomóc.
Powiem wam kochani, że macie koty od dwóch dni a już wyglądają o niebo lepiej niż na pierwszych fotach.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie maja 23, 2010 21:29 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Jaś&Małgosia pisze:Nic nie szkodzi, nie pisaliśmy wcześniej otwarcie o stanie kocic. To jednak pewien moralny problem, który byłby może mniej niewygodny gdyby to były początki ciąży... a tak, wyobraźnia i świadomość bardziej działają :cry:


Małgosiu problem by był gdybyście nie sterylizowali .

nasze morale są różne ,ale też uważam że trzeba je wyciachać mimo ciąży ,boli mnie to strasznie :oops: ale widząc ogarniającą nas kocią bezdomność wybieram mniejsze zło .

uśpić maluchów bym nie uśpiła ,gromy zbiorę z pokorą . :oops:

dwa talony jak najbardziej są i czekają ,jutro napisze gdzie .

czyli potrzebne jest tylko jeszcze jedno miejsce na 3 sterylkę ,może ktoś może poratować talonem?? :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2010 21:31 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Odnośnie ciężarnych - nawet nie byłoby mowy o wypuszczeniu maluchów na wolność! Nie,nie! Ale już zdecydowaliśmy (tylko trudno decydować o czyimś życiu, mimo wszystko...). Kocice: ruda i szara są do adopcji - po sterylkach oczywiście. Mama maluchów rudych - do negocjacji. Ta ruda to jest okropne chuchro - szyjka trzyma się jej jak na druciku :( Dlatego też wypada jej futro, bo skąd ma mieć siły. Ta karmiąca mamusia - ona i tak myślę nieźle wygląda. Jej organizm jest obciążony do granic możliwości! Chociażby na stan ich zdrowia nie powinny rodzić... Obydwie "pokojowe" są bardzo łagodne wobec człowieka, wychodzą na przeciw mrucząc i proszą o głaski. A jak zbyt długo siedzą same - miauczą ;)

Może się mylę, ale wydaje mi się, że już lepiej wyglądają. Na stałej karmie trawienie już się uregulowało. Robią do kuwety (ale musi stać za kanapą, bo tam sobie wybrały). Mają swój pokój, spokój. Widać, że chciałyby wyjść na dwór, bo się nauczyły, ale cóż.

Odnośnie kwestii prawnych - mimo wszystko wierzę, że uda się po dobroci. Jakby chciał ktoś prawnie odebrać tej pani koty - niewątpliwie udałoby się. Głównym powodem jest niemożność zapewnienie przez tą kobietę godziwego życia tym kotom. Choć one się pewnie nie skarżą - pewnie czasem na jedzenie... Nie - nie mają książeczek (jedną wetkę poprosiłam o spisanie na kartce co wstrzykiwała Charczącemu - więc tylko tu jakakolwiek wiedza jest), nie są szczepione, nie kastrowane. Ale nie wiem czy w polskim prawie jest tego wszystkiego obowiązek. Ostatecznie jeśli ktoś karmi (lepiej lub gorzej), nie bije (tylko syn czasem rzucić może kotem - tak zrobił z ciężarną rudą w zeszłym tygodniu - wet potem ocenił że małe sie ruszają).

Nie zrozumcie mnie źle - gdybyśmy nie uważali, że trzeba zapewnić tym kotom lepsze życie - nie robilibyśmy nic w tej sprawie... Tylko kij ma zawsze 2 końce. Jakby nie było - koty są teraz u nas, więc my "rozdajemy karty"... Stąd też decydujemy teraz o losie kotów bez tej pani...

Na narciarzu bardzo nam zależy. Serce się kraje! On jest ufny wobec człowieka. Ma w sobie taką chęć poruszania się. Wczoraj rozczulająco położył się na podłodze jak go wypuściliśmy i bawił się. Ale jest straszną kaleczką. W/g info. od tej pani - on ma z 5 - 6 mies.
Obrazek
"Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem stworzenia" L. Da Vinci

Jaś&Małgosia

 
Posty: 500
Od: Czw lis 19, 2009 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2010 21:34 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Dorciu, powtórzę się ;) jeśli Koteria nie będzie miała miejsca, Kasa Kastracyjna służy pomocą w zabiegu komercyjnym, w razie czego założę ze swoich. Talonów niestety nie posiadam. Kciuki!

Też uważam, że lepiej najpierw po dobroci, a droga "na ostro" to ostateczność- tym kotom by się pomoglo, a następnym pani by już nie dała...

obowiązku kastracji i szczepień w polskim prawie nie ma, ale jest obowiązek godziwego traktowania zwierząt - wiem, że wiele organizacji interweniuje w przypadkach, gdy ktoś regularnie rozmnaża koty (wiadomo, że nie chodzi mi o porządnych hodowców), tak że kocięta są w fatalnym stanie, a kotki w nie lepszym...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie maja 23, 2010 21:41 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Zależy nam też na testach. Choć kilku - np. przy okazji sterylek. Bylibyśmy przeszczęśliwi, jeśli byłyby wszystkie negatywne. Pogadam, może uda się załatwić choć upust. Koty są rozmnożone częściowo między sobą, co widać. Mały rudy kocurek - jak go Janek nazywa "Welur" - ma mniejszą prawą przegrodę w nosku. Pytaliśmy wetki - nie powinien mieć z tego tytułu żadnych problemów, normalnie oddycha.

Jutro będę starać się o 3-cią sterylkę, więc może się uda... a sprawa jest na ten tydzień.
Obrazek
"Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem stworzenia" L. Da Vinci

Jaś&Małgosia

 
Posty: 500
Od: Czw lis 19, 2009 23:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 23, 2010 21:58 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

:ok: :ok: :ok:
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie maja 23, 2010 22:14 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Możemy się umówić na zrobienie zabiegu w "jokotowej" lecznicy. Jutro się skontaktuję z lecznicą i zapytam kiedy będzie można. Rozumiem że z Kasy K. będzie możliwe sfinansowanie zabiegu?
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Nie maja 23, 2010 22:26 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

piotr568 pisze:Możemy się umówić na zrobienie zabiegu w "jokotowej" lecznicy. Jutro się skontaktuję z lecznicą i zapytam kiedy będzie można. Rozumiem że z Kasy K. będzie możliwe sfinansowanie zabiegu?


Będzie, tylko napiszcie o tym proszę jak najszybciej w wątku Kasy, z zaznaczeniem, że chodzi o ciężarną kotkę :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie maja 23, 2010 22:56 Re: Przepiękne, półrasowe koty - błagają o domki! Rozkwitną!

Powstał mały mętlik w mej głowie: ciężarne są 3 i to jest na cito (kastracje już w drugiej kolejności).

Mamy 2 talony, ja jutro z samego rana dowiem się o możliwości w Koterii. Może byłoby miejsce dla wszystkich 3. Piotr568 - pisze też o możliwości, może byłaby kasa z Kasy K.

Tu powstaje pytanie - gdzie będzie najszybsza możliwość i które źródło najlepiej "oszczędzić" dla innych potrzebujących.
Ja jestem laik w "tych sprawach", dopiero wdrażam się w to jak "to wszystko" działa...

Nie chcę robić chaosu.
Potrzebne będą też kastracje które jednak są już tańsze.
Obrazek
"Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem stworzenia" L. Da Vinci

Jaś&Małgosia

 
Posty: 500
Od: Czw lis 19, 2009 23:30
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości