Byliśmy dwa dni temu na kontroli z Tomusiem i kk zażegnany na dobre. Jest super, węzły chłonne bardzo ładne, zero świstów, nic!

Co do infekcji ucha, to optycznie jest rewelacyjnie w porównaniu z czasem 2 tygodni temu, natomiast jeszcze jakieś bakterie siedzą, więc podajemy jeszcze maść, ale Pani doktor powiedziała, żeby się nie denerwować tym zbytnio, że nic mu poważnego nie grozi
Co do towarzysza, to jesteśmy zainteresowani Karolem - również kotem tu z forum, ale jego sytuacja jest jeszcze niepewna, bo kot jeszcze nie został oddany przez poprzednich właścicieli, więc jak będzie wolny, to ruszam na oględziny
