» Czw kwi 22, 2010 6:12
Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi
Będzie dobrze,jestem pewna.Agusia już "na salonach", kumpluje z Gacią, a więc sytuacja idealna.Poldka mi bardzo szkoda,bo to nie jest zły,agresywny kot tylko przerażona bieda.Żył na wolności, musiał chyba wciąż uciekać,a tu nie ma dokąd.Czuje się zaszczuty i musi potrwać zanim zrozumie, że nikt go nie skrzywdzi.On jest mądry,przypomina mi mojego ukochanego tymczasa Edzia.W mig zrozumiał, o co chodzi z kuwetką.On nie atakuje tylko się broni, to instynktowne.
Czekamy na zdjęcia, Killatha mówi,że ciężko je zrobić Agusi,bo kotka w ciągłym ruchu.A myszka whiskasowa to hicior jakich mało.Chyba nie ma kota,który by się nią nie bawił.Każdy mój tymczas dostaje taką w wyprawce.