

Jest teraz najdłużej ze wszystkich kotów... Od prawie roku. Nie ma imienia... Powiedzmy, że od teraz będzie miała - Negrita...
- "Widziałam, prześliczna" - pisze o niej Never. I ja ją widziałam, przysięgam, że to prawda!

Negrita to wrodzona łagodność. Ma ok 2 lat. Pracownik bardzo ją polecał, bo to przemiły futrzak. Spokojna, towarzyska, miziasta. Nic tylko brać, tulić i kochać!
Od kilku tygodni Negrita była w "pokoju adopcyjnym". To była dla niej ogromna szansa... Niestety

Kilka dni temu stwierdzono u niej nawrót kk. Negrita wróciła na Azyl. Z Azylu na adopcję nie ma szans. Czy uda się jej jeszcze wrócić do PA...
Może Ty pokochasz Negritę?