Też trzymam kciuki i za znalezienie wymarzonego kota i za domy dla kotów:)
I ja naprawdę rozumiem szukanie z wymaganiem, drugi kot miał być czarno-biały , jest bury

z białą kryzą i skarpetkami.
I nie szukałam kota, aby dać mu szansę na lepsze życie, po prostu chciałam mieć drugiego kota.
A że zakochałam się w małym misiu z Gdańska z chorymi oczkami to tylko należy się cieszyć:)
Ale za to w życiu bym nie dała domu persowi, mogę przetrzymać, szukać domu dalej, ale na stałe bym nie zostawiła.
Nie lubię tego typu kotów i źle się czuje jak mi taki chodzi po domu.
PS Ale ci się miaukun trafił;)
2 kg żywej wagi toż to kawał kocura:)