ArystoKotka LOTKA_szuka godnego Jej domku :) _znalazła? =D

Aia pisze:mam nową porcję zdjęć
moze tym razem się ktoś zakocha...

mysia-pysia kochana Locinek vel Zulka najsłodsze śpiące stworzenie na ziemi

mądra zabawowa Sepcia-Zojka, tak się zdobywa serca ludzi

małe Zo-Zulki pilnie potrzebują domu
pomóżcie

Podnosimy do góry piękne Zo-Zulki.

Prosimy o super domki, a najlepiej jeden dla obu dziewczynek.

i do góry

O Boże, nikt do nas nie zagląda, nikt nas nie lubi, nie kocha, a my tak potrzebujemy domku.

ho hop

i wyżej

są jakieś wiadomości ? co z kocinkami ?
Aia jak się czujesz ?

przepraszam za nieobecność, ale miałam małe :roll:

kłopoty rodzinne
i brak dostępu do Internetu...

dziękuję dziewczyny za podnoszenie wątku
Wibrysko

Iwonko

są wieści, z dziś

Sepia pcha się na kolana, łazi za Państwem, miauczy i domaga się uwagi,
każe się głaskać, chce się bawić - ogólnie Państwo powiedzieli że to bardzo fajny kontaktowy kotek

Lotka trochę trzyma dystans
i chyba to już tak zostanie, że bedzie spokojną delikatną koteczką, taką ArystoKotką

na pewno nie taką do szaleństw i dzikich charców
mimo to Locia daje do siebie podchodzić i głaskać, brana na ręce nie ucieka, więc nie można powiedzieć że się boi człowieka

obie dziewczynki latają za muchami
ogólnie ślicznie się bawią
zakochane są w żwirku betonitowym :ryk:

- ich nowa fascynacja :wink:

trafiają w 100% (mimo początkowych problemów Lotki, której nie podobał się poprzedni wkład do kuwety)
i są zdrowe

nadal chciałabym by poszły do wspólnego domu... ale wiadomo jak to jest... kiedy się trafi wspaniały dom dla jednej to bierzemy :wink:

podrzucam więc i czekamy na zainteresowanie

i hop do góry

Aia podoba mi się jak nazwałaś Lotkę

to super brzmi: Lotka - ArystoKotka

i jeszcze to, że Sepia pcha się na kolana

komu te kocie cudeńka, komu ???
hop hop...

Sepia właśnie pojechała do nowego domu...
kontakt z nowym domkiem znaleźli obecni Państwo

więc najnowszy :roll:

dom został prześwietlony dwukrotnie

jak na razie to ja się boję :oops:

że sytuacja się powtórzy

poza tym wszystko wyglada wporządku

Młoda mama, syneczek kilkuletni, mają już psa, więc dziecko zaznajomione z obchodzeniem się ze zwierzętami...
przez kilka następnych dni będę siedzieć jak na szpilach i myśleć jak tam idzie adaptacja do nowego miejsca (choć znając Sepcię powinno być dobrze)

tak poza wszystkim dziewczynki wyglądały Świetnie :!:

Sepia przywitała mnie na rękach Pana, wtulona, z wywalonym brzuchem
Locia trochę skulona i niezbyt zadowolona z mojej obecności :roll:

z Loci zrobił się prawdziwy pączek w maśle :mrgreen:

grubiuchna

widać że Im tam było dobrze...
Państwo opowiadali mi trochę jak tam minęły mi te 2 i pół tyg...
Zoja kizia się i szaleje, ostatnio w ekstazie miziankowej wlazła do rękawa swetra, który Pani miała na sobie :lol:

Zulcia przyłapana w łóżku, oddaje się drapankom i błogo sobie pomrukuje

i tyle
i na koniec były łzy... i ściśnięte gardła...

trzymam kciuki by się udało :ok:

i by Lotka też znalazła swój Dom

wibryska pisze:Aia podoba mi się jak nazwałaś Lotkę to super brzmi: Lotka - ArystoKotka

ja własnie się przymierzam do obejrzenia ArysKOTratów Disney'a

(od lat próbowałam to zdobyć

)
stąd mi się to jakoś wzięło

Bo Locia to na prawdę pasuje na takiego ArtstoKotka

Dama z charakterkiem i własnym zdaniem

i te białe rękawiczki :1luvu:

Dama, która potrzebuje równie wrażliwych ludzi co Ona

z Państwem doszliśmy do wniosku, że najlepsze by było miłe, spokojne starsze małżeństwo :wink:

to wspaniale, że Sepcia ma dom

a ja właśnie teraz nareszcie :oops:

zrobiłam wspólne ogłoszenie dla Zo-Zulek
ale już poprawiłam i jest ogłoszenie samej Loci-Zulki:
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/2279743 ... osi_o.html
jeśli coś trzeba poprawić - zaraz poprawię

no to chyba można zmienić tytuł

i proponuję na samym początku kilka zdjęć Loci, np. to:

Aia pisze:mysia-pysia kochana Locinek vel Zulka najsłodsze śpiące stworzenie na ziemi

i to jak się cudnie oblizuje

Są już wieści z domu Sepii

przekopiuje fragment maila, który dostałam:

"Wlasnie dostalismy maila od Pani Ani odnosnie Sepii. Wszystko wskazuje
na to, ze sie odnajduje w nowej rzeczywistosci.
Wczoraj wieczorem rozpoczela zwiedzanie nowego domku i wynajdywanie
ciekawych miejscowek. Podobno juz teraz jest chetna do miziania i
calkiem towarzyska."

jedyne "złe" to, że Sepcia spraciła apetyt
ale uważamy, że to skutek stersu i braku siostrzyczki...
(po przeprowadzce do pierwszego domku również dziewczynki mniej jadły przez ok 2 dni, potem już tylko nadrabiały :wink:

)

Zulcia/Locia też robi mały strajk głodowy

(co u Niej jest dużą sprawą, bo dla jedzenia gotowa zrobić wszystko)
tęsknią...

ale jest w tym bardzo dobra wiadomość :!:

"Jezeli chodzi o Zulke (Lotke) to w pewnym sensie rozlaczenie od siostry
wplynelo na nia pozytywnie. Mam wrazenie, ze sie zrobila bardziej
otwarta na kontakt z nami. Caly wieczor podchodzila (!) do nas i
pozwalala sie glaskac."
(do tej pory Lotka swobodnie przechodziła się w obecności ludzi, ale nie uznawała za potrzebne się do nich zbliżać)

podejrzewałam, iż tak właśnie będzie
nie mając odskoczni w postaci siostry, Lotka musi bardziej zaufać ludziom

prawdziwa Arystokotka do wzięcia :!:

nie dość że zna swoją wartość :wink:

to jeszcze ma taki piękny kształtny, okrąglutki pysio :1luvu:

(pierwszy post poprawię, tylko się zbiorę w sobie :oops:

)

ArystoKotka LOTKA_szuka godnego Jej domku :) _znalazła? =D

Kto przegląda forum