
Jeśli to złe miejsce (szukałam i nie wiem gdzie umieścić) to bardzo proszę o przeniesienie...
Na początku szybko się przedstawię. Mam na imię Magda, mam 27 lat, córkę która kończy 2 latka za miesiąc, mieszkam na południu Polski w małym 29m2 ale dwupokojowym mieszkaniu. Od zawsze towarzyszyły nam zwierzaki. Ja się wśród zwierząt wychowałam, moi teściowie mieli kota, moi rodzice psa. My mamy rybki, mieliśmy też psa, ale niestety po walce u behawiorysty, kastracji itp musieliśmy go oddać do domu bez dzieci


Zarejestrowałam się tutaj i piszę do Was, ponieważ potrzebuję szczerych i poważnych rad, a kto udzieli mi ich lepiej niż miłośnicy i znawcy tych zwierząt.
Chciałabym adoptować kota... Chciałabym kota wykastrowanego, raczej dorosłego, nadającego się do domu gdzie jest dziecko. Takiego kota towarzysza który jest, który gdzieś tam leży podczas gdy ja maluję, który czasem przyjdzie na kolana się przytulić, który nie będzie bał się dzieci, nie będzie agresywny i wrogo do nich nastawiony.
Pewnie każda matka to mówi, ale ja mam na prawdę wyjątkowo grzeczne dziecko, wśród zwierząt różnych wychowane. Wiadomo, że jest mała, ale od czego jestem ja by przypilnować.
Moje pytanie do Was... Czy znajdę takiego kota?? Gdzie ewentualnie szukać?? Czy kot czy kotka?? Czy w takich warunkach jakie mam, kot może przebywać??
Pytam, ponieważ dziś pytałam jednej Pani która koty "rozdaje". Naskoczyła na mnie, że mam małą klitkę, za małą na kota - powinna mieć co najmniej 60m2. Później powiedziała, że dzieci 2-letnie są głupie i nie zrozumieją nic. Mały kot je pogryzie a duży będzie sikał po dziecięcych rzeczach - łóżku, ubraniach, zabawkach...
Przyznam, że jestem w kropce...
Będę wdzięczna za pomoc.