Jego historia jest nieznana, ale musiał doświadczyć ze strony człowieka czegoś złego... Mimo tego widać, że chciałby podejść, przytulić się, zachowuje jednak dystans... Przychodzi na chwilę, połasi się i zaraz ucieka kawałek dalej... I tak cały czas...
Przy odrobinie troski i miłości na pewno szybko by się przełamał... Nawet do mnie we wtorek przyszedł na dosłownie sekundkę, dziś odważył się już chwilę zostać... Koledzy (bardzo przymilni) dodają mu też odwagi





Shy szuka domku najlepszego z najlepszych, cierpliwego i kochającego.
W przypadku adopcji obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt w sprawie adopcji:
olka03@op.pl
tel. 509 251 595
