Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku - kalciwiroza

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 30, 2010 14:49 Milenka z oklapniętym uszkiem-już w domku - kalciwiroza

Szukamy domu przesympatycznej koteczce. Moja koleżanka dokarmia ją codziennie, kotka przychodzi na michę 2 razy dziennie. Ma dziwne, klapnięte uszko i ciekawe umaszczenie. Miała małe w zimie małe (była w widocznej ciąży), ale nie wiadomo co się z nimi stało, prawdopodobnie nie przeżyły. Teraz znowu była w ciąży, więc czym prędzej, wczoraj, trafiła do weta. Po 6 dniach zostanie niestety wypuszczona na wolność, bo nie ma dla niej miejsca w domach tymczasowych, a koleżanka jedzie na operację. I tak może ją przetrzymać tylko w garażu. Szkoda jej, fajna jest :(

Oto ona:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lis 27, 2010 21:35 przez Mimisia, łącznie edytowano 9 razy

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt lip 30, 2010 19:54 Re: Koteczka z klapniętym uszkiem - na sterylce, potem na ulicę?

Słodka kotusia. A to uszko tylko dodaje jej uroku.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 30, 2010 21:01 Re: Koteczka z klapniętym uszkiem - na sterylce, potem na ulicę?

Koteczka już jest dobę po zabiegu. Koleżka odebrała ją dzisiaj z lecznicy i chociaż wet mówił, że można ją spokojnie wypuścić, bo ranka zagojona, to w taką pogodę było by to barbarzyństwo. Koleżanka zamknęła kotkę w garażu pod blokiem w klatce, niech jeszcze posiedzi kocinka.
Ta kotka jest jednak mało oswojona. Do koleżanki mruczy, łasi się, jeszcze w samochodzie w transporterku ocierała się i mruczała, natomiast w lecznicy dała pokaz, zachowywała się jak dzikusek. Operacja była w samą porę, były 4 małe.

Uchatka czeka na dom...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob lip 31, 2010 8:48 Re: Koteczka z klapniętym uszkiem - na sterylce, potem na ulicę?

:roll:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 02, 2010 21:50 Re: Koteczka z klapniętym uszkiem - na sterylce, potem na ulicę?

Koleżanka zdała mi kolejną relację (4 dni po zabiegu) i przesłała parę fotek:

"Biegam do koteczki i coraz bardziej jest mi jej szkoda. Oczywiście pewnie wróści do swojego środowiska i z powrotem nauczy się wszystkiego, ale chyba przyzwczaiła się do klatki na tyle, że nie biega po niej, nie szuka wyjścia, nie chce wyskoczyć, niczego nie wylewa, mało rozsypuje żwirek, jednym słowem jest grzeczna. Je teraz mało, bardziej czeka na głaskanie, w trakcie którego zasypia, jak wstawiam samochód i zamykam garaż to nawet się nie podnosi, tak jej dobrze.
Wysyłam kilka zdjęć, które zrobiłam wieczorem, może kogoś ujmie i zabierze ją do domu..."


Też mam taką nadzieję...Moja koleżanka ma w czwartek operację ręki i będzie musiała kotkę wypuścić. Może to wystarczy, bo minie tydzień od zabiegu, niepokoi ją jednak ranka kotki. Na zdjęciach ją widać. Podobno jest pogrubiała. Spójrzcie, czy ona wyjęła sobie szwy?

To są zdjęcia pieszczochy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sie 06, 2010 20:16 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

Milenka, bo tak dostała na imię, trafiła wczoraj z powrotem na ulicę. Nie może przecież całego życia spędzić w klatce w ciemnym garażu. Milenka nie była zachwycona powrotem na dwór - wypuszczona o świcie cały dzień siedziała na dachu garażu. Moja koleżanka trafiła wczoraj w południe do szpitala i spędzi tam przeszło tydzień (ma operację). Kotkę będzie dokarmiał jej mąż. Mam nadzieję, że Milenka doczeka się domu, że jak się znajdzie, to będzie jeszcze żyła :-(
Jej przyjaciel, czarny Mruczek zmarł niedawno, w swojej budce pod garażem. Miał swój wątek na miau, ogłaszałam go parę miesięcy na portalach. Do bani to wszystko.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt sie 06, 2010 22:39 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

:(
Nie ma szczęścia dziewczynka, los jej dał zwykłe futerko
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Sob sie 07, 2010 0:03 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

Bożenko bardzo dziękuje na dniach wrzucę linki :roll:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sie 09, 2010 20:12 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

Oswojona milusia Milenka rozsmakowała się w głaskaniu i w bliskości człowieka. Kto mógłby dać jej dom, lub tymczasik...?

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon sie 09, 2010 20:41 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

niesamowity ma ten mazaj na pyszczku :1luvu:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Czw sie 12, 2010 20:14 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

Nie chcę, żeby Milenka skończyła jak jej przyjaciel Mruczek, z tego wątku:

viewtopic.php?f=13&t=102785

Milenka była z nim do końca, jak umierał, to lizała go po główce...
To on ją przyprowadzał zimą do swojej budki i dzielił się jedzeniem. Jak umarł, ona nie przestała przychodzić, oswoiła się i zaprzyjaźniła z moją koleżanką.
Proszę o kciuki by znalazła ciepły kąt przed zimą.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Czw sie 12, 2010 21:50 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

Kciuki są :ok:. :ok: :ok:
Nie takie cuda się tu zdarzały, wierzę, że i Milenka będzie grzać czyjeś kolanka :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 15, 2010 16:10 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

podniosę, może jednak ktoś wypatrzy
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Nie sie 15, 2010 18:37 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

Podniosę i ja. Oby miała szczęśćie. :ok:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Nie sie 15, 2010 22:37 Re: Milenka z klapniętym uszkiem na sterylce-już na ulicy :((

Przepraszam, ale wypadł mi bardzo zalatany tydzień. Milenka jutro popołudniu będzie ogłoszona na necie :ok:
Mimisia będzie dobrze :ok: nie poddawaj sie :wink:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości