Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

[kalewala]

P.Bożenka z Aleksandrowa, która jakiś czas temu z naszą pomocą sterylizowała gniazdo kotów w pustostanie, znalazła kolejne - jakieś 7 kotów, dwie kotki wyglądają na mocno ciężarne, trzecia podejrzanie...
Jutro postaramy się tam dowieźć łapkę i wystawówkę, lecznica w Aleksandrowie nie ma warunków na przetrzymywanie posterylkowe, przetrzymuje p.Bożenka.

Kciuki, by p.Bożenka zdążyła .....

[Hanulka]

[bordo]

jeszcze do wysterylizowanych dopisuje:

- kotka z magazynu
- kotka ze złotna-jagodnica ( niestety podczas operacji okazało się ze kotka ma OGROMNE JELITA-MOZE RAK....*

[kalewala]

jeszcze do wysterylizowanych dopisuje:

- kotka z magazynu
- kotka ze złotna-jagodnica ( niestety podczas operacji okazało się ze kotka ma OGROMNE JELITA-MOZE RAK....*

Bordo jak zwykle - po ciuchutku i do przodu

Dopisuję, dzięki

[krzsztof]

Wczoraj pisałam:

Po Łagiewnickiej błąkał się jasny whiskasik z wyraźnymi pręgami i białymi łapkami - jest w lecznicy, długo tam zostać nie może.....
Ma ze 4mce, domowy, już odrobaczony.
Może ktoś chce takiego tymczasika? Albo na stałe?

Zdjęcia wkrótce....

Oto zdjęcia:




I nieco więcej informacji - znaleziony na przystanku przy Łagiewnickiej, zdrowy, zaszczepiony, odrobaczony, wiek ok.4,5-5m-cy, miziak, b.grzeczny, kuwetkowy.

Popatrzcie, jakie ma piękne, obwiedzione ciemnym makijażem oczy
Jakie piękne te pręgi

Komu

Piękny kot

[Hanulka]

cudny

[jolabuk5]

Przepiękny! Oby szybko znalazł domek

[Miodalik]

Klatki dostarczone
"Lapanka" zaplanowana na poniedzialek - czy to znaczy ze pieniadze na te sterylki musimy zorganizowac w ekspresowym tempie?
Co z akcja w Bialej? Mamy jakis plan gry? Poza tym, ze kazdy probuje zorganizowac fundusze ?

[aga-lodge]

zgłosiła się do nas Pani z prośbą o pomoc
"Witam. Chciałam prosić o pomoc w sprawie kotów, które znajdują się u mojej sąsiadki. Mieszkają tam w starej stodole, nie wiem dokładnie, ile ich jest, myślę, że kilkanaście. Sąsiadka je dokarmia, ale nie dba o ich rozrodczość, przez co jest ich coraz więcej. To ja mam z nimi problem, staram się szukać domów dla kociąt, przygarniam niektóre, wysterylizowałam trzy kotki. Obecnie mam w domu już osiem kotów, ponieważ oprócz 5 mieszkających ze mną wcześniej "wprowadziła się " kotka z dwoma kociętami dwa tygodnie temu. Nie jestem w stanie przygarnąć kolejnych kotów, sąsiedztwo staje się coraz bardziej uciążliwe, a ja czuję się coraz bardziej bezradna. Proszę o pomoc"
mieszka pod Łodzią dostaje co roku kilka kocich prezentów
teraz te maluszki szukają domu



tyle wiemy o młodzieży: Kocie rodzeństwo szuka domu, razem lub oddzielnie
Kocurek i kotka, które urodziły się w lipcu 2009 szukają domu na zawsze.
Są dziećmi podwórkowej kotki, więc powoli uczą się że człowiek jest dobry.
Kochają zabawę, dobre jedzenie i znają wszystkie kocie prawa: śpią na łóżku, żądają posiłku i mruczą jak szalone.
Są po wizycie u weterynarza, są odrobaczone i zaszczepione, mają własne książeczki zdrowia.

koteczka i jej mama mają już dom

[Miodalik]

Rewelacja, super wiadomosc !!!

[kalewala]

Miodalik, wielkie dzięki za "przerzut" klatek do Aleksandrowa .
Tak, trzeba na gwałt organizować pieniądze na sterylki

Córeczka Anty i Zbyszkw w piątek znalazła chorego kocurka - czarniutki, milutki, z 5mcy, eiwdentne domowy, oczy i nosek zalejone ropą.

Panie Łucja i Barbara znalazły kolejną chora kotkę - na Rysowniczej, czarna, oczy kompletnie zaklejone ropą, silna żółtaczka. Kotka w lecznicy CC - rolowania bardzo ostrożne.

Trzeci kociak z Kochanowskiego nie żyje - panie Łucja i Barbara pierwszego dnia złapaly czarnulkę, następnego burasię, przez kolejne czaiły się na bialo-czarnego - znikł. Myślalyśmy, że matka gdzieś go wyprowadzila. W sobotę udało się wejść na posesję - kociak leżał w kocim domku.
Nie znamy przyczyny śmierci - razej nie choroba, w tym miejscu koty wyglądają zdrowo. Może otruty, może mocno pobity dotarl do budki... Tam ponoć jest jakaś banda meneli.
Dorosle koty - para czarnych wysterylizowanych i bura mama - wyglądają ok. Bura będzie za jakiś tydzień łapana na sterylkę - po zabraniu kociaków zrobila się bardzo nieufna, omija i karmicielki, i klatkę szerokim łukiem.


P.Halina (Radogoszcz) przekonała kolejnego sąsiada-działkowicza do sterylek - dwa kocury i dwie kotki już wycięte.

[kalewala]

Tak pisałam 23-go listopada:

Kolejny potrzebujący kot...
Biało-rudy, jajeczny, ruszają mu się wszystkie zęby.... Wypadł z okna? skopany?

Na razie umawiamy w lecznicy badania + ew prześwietlenie, potem leczenie, kastracja.
Pani, która go znalazła na razie da mu dt...

Mam zdjęcia przystojniaka - na pewno zaraz będzie szukać domu:

[kalewala]

Wklejam czarne bliźnięta z Radogoszcza – i jednocześnie odbieram telefon o kolejnych trzech działkowych znajdkach do adopcji..... zdjęcia na dniach, tymczasu dla nich nie mamy... sil też brak....

[kalewala]

Czarna koteczka, nr 36 na liście leczonych, miala FIP..
Wczoraj została uśpiona.


Za to panie z Radogoszcza zaczęły - własnymi siłami - lecznie kotów pewnej emerytki. Kawalerka, kotów kilkanaście, większość z różnych powodów nieadopcyjna, panie lednow wystarcza na karmienie, z leczeniem już klopot. Wczoraj pierwsze koty zostały zbadane "zalekowane".
Podziwiam energię tych pań


Oprócz tego p.Halina wzięła na tymczas dwa półdzikie młodziaki z pewnego supermarketu, który postanowil pozbyć się kotów. Koty sa mlodem, mam nadzieję, że się oswoja.
A supermarketowi życzę dużo szczurów

I wczorajsze telefony - kolejna prośba o sterylki - 5 kotów - musiałam odmowić, brak kasy.

Prośba o pomoc w leczeniu jednookiej kotki przygarniętej przez bardzo biednych ludzi - na razie podstawowe badania, dalej zobaczymy.

[Miodalik]

A dobre wiesci ?