Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 06, 2009 21:32 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Dziękujemy kitkowa :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pt lis 06, 2009 21:40 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Ines_Chorzow pisze:Muszę się z Wami podzielić okropną wiadomością i jednocześnie prosić o radę, co robić? Śliniak ma guza w uchu :roll: Byliśmy wczoraj u naszego weta, bo Śliniusiowy wycieka jakaś wydzielina z prawego ucha. Wet zajrzał do ucha i padło hasło ... GUZ. Oczywiście nie uwierzyłam i dziś pojechałam do poradni dra Fabisza, gdzie niestety potwierdziła się ta diagnoza ... :cry: :cry: :cry: Nie muszę nawet mówić, jaka jestem wściekła, bo ten kotek tyle złego wycierpiał i teraz jeszcze to. Nie wiem, co robić. Poradzili mi, że trzeba by otworzyć to ucho, pobrać wycinek do badania histopatologicznego, no i oczywiście postarać się cały ten guz usunąć. Nie ma jednak gwarancji, że to się uda i że nie zacznie odrastać jeszcze szybciej :cry: Nie mam pojęcia, jak postąpić, czy go po prostu zostawić i niech żyje z tym guzem ile się da, czy ryzykować, że zejdzie szybciej? Błagam, poradźcie, co byście zrobili na moim miejscu. Nie potrafię podjąć decyzji, bo nic tu nie jest pewne. Na pewno wiem tylko to, że kocham go w sposób niewyobrażalny i nie mogę go stracić... On nawet teraz przytula się do mnie ze wszystkich sił...


Ja bym chyba ryzykowała zabieg. Nie wiem kto jest najlepszy w laryngologii. Może dziewczyny mają rozeznanie.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 07, 2009 12:11 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Chyba tutaj o Rufusie będę pisac.
Wieczorem wszystko było wypucowane. Ale odmówił współpracy przy antybiotyku. Do tego stopnia sie wkurzył na moje próby podania, że wszystkie koty w trakcie jedzenia przeniosły sie pod okienko, żeby w razie czego dac tyły. Ale nie dziwie mu sie, bo smak jest nieszczególny, liznęłam.
Nie wiem co to jest ale będzie kłopot. Na wszelki wypadek narazie dołam mu doxycyclinę. Tabletki na tarczycę nie wyczuł w kawaku puszkowego i zjadł. betaglukan potem zjadł w mięsie. Antybiotyk i w mięsie i w puszkowym był nie do przemycenia.
Jak juz zjadł to nieoszukiwane to umył sie bardzo starannie i położył w .... kuwecie. Chyba musze mu tę poduchę polarową do jakiegoś pudłeka włożyc, bo inaczej pozamienia sobie funkcjonalnie kuwete z legowiskiem.

Narazie jest wszystko ok. Choc bezczelne podrostki poklepują go i zaglądają do klatki. Ale Rufus przestał na nie reagowac. Nie daje się sprowokowac:))

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 07, 2009 14:12 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Lidziu-antybiotyk to enrobioflox, jest tez w zastrzykach-moze byłoby łatwiej-jak myslisz?
Ale jak juz dałas doxycykline, to moze kontynuuj-sama nie wiem.
Wygłaskaj starucha ode mnie :wink:
sory za starucha, ale tak własdnie do niego w/g mnie pieszczotliwie mówiłam :oops:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 07, 2009 14:43 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Moje koty dobrze reagują na doxy, zobaczymy, najwyżej później cos pokombinujemy.
Rufus juz wyszedł z kuwety:))
Może na poduchę w końcu pójdzie. Zjadł troche mięsa i łyżke bielucha. Wygląda na zadowolonego:)

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 07, 2009 15:54 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Lidziu- :1luvu:
Uratowałaś Go,dając Mu ciepły kąt.
Przesyłam głaski dla poczciwego Rufusa :kotek:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lis 07, 2009 17:10 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Lidka-on napewno jest zadowolony :mrgreen:

Inez_Chorzów- ja nie wiem sama, jakby był to młody kot, tez polecałabym zabieg bez dwóch zdan, ale Śliniak młody nie jest-nie wiem jak postapiłabym na Twoim miejscu.
Nie wiem .
nie pamietam dokładnie-ile Śliniak oczywiscie około może miec lat?
Myślę,ze powinnaś skonsultowac z kilkoma weterynarzami.

A ja zgłaszam tu Lindena
nie jest z nim dobrze niestety
robie mu parówki z kroplami do inhalacji, ale on jest tak zatkany,ze ciągle ma odruch wymiotny
nie ma szans na to,zeby go nakarmic na siłe, a chciałabym choc tyle mu dac, zeby watroba ciutenke choc pracowała :(

pozdrawia was Lindenek tylko taka foteczką, ciemno, bez lampy

Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 07, 2009 17:20 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Mała, kupiłam Szeryfowi otrivin. Nie działają antybiotyki, muszę mu dac odpoczac od nich. A jednocześnie nie ma jak oddychac, bo nos zatkany. I kupiłam. Narazie jest bardzo dobrze. Rzeczywiście udrażnia na długo. Może nie jest to psiknięcie zbyt przyjemne, da sobie coś takiego zrobic? Bo czynna apteke powinnaś znaleźc a drogie nie jest.

I jeszcze możesz mu parówke z majeranku zrobic, moze masz w kuchni do fasolówki czy flaczków:))

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 07, 2009 17:42 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

kciuki za bidulki - niech zdrowieją - na pociechę fotki panny Yoko, która przed chwilą postanowiła że koniec siedzenia przy kompie - trzeba ją wymiziac:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Sob lis 07, 2009 17:55 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Mała1 pisze:... Inez_Chorzów- ja nie wiem sama, jakby był to młody kot, tez polecałabym zabieg bez dwóch zdan, ale Śliniak młody nie jest-nie wiem jak postapiłabym na Twoim miejscu.
Nie wiem .
nie pamietam dokładnie-ile Śliniak oczywiscie około może miec lat?
Myślę,ze powinnaś skonsultowac z kilkoma weterynarzami...


Śliniuś ma jakieś 5-6 lat - na oko oczywiście. Ciągle o tym wszystkim myślę i dochodzę do wniosku, że raczej go zoperujemy, im dłużej będziemy czekać, tym większe prawdopodobieństwo niepowodzenia tej operacji :(
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lis 07, 2009 18:22 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

to oczywiscie ,ze operujcie, nie wiem czemu myslałm,ze ma 15 lat :oops:
a tak to kot w sile wieku, trzeba dac mu szanse koniecznie

Yoko-jak zwykle sliczna

a Lindus nic lepeij, raczej gorzej :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 08, 2009 2:24 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

Rufus przyzwoicie. Oddycha swobodnie, choc z nosa troche jeszcze coś tam leci. Wczoraj byłam tak przejęta, że nie pamiętam jak oddychał. Oglądnęłam go trochę dokładniej co mu się nie spodobało. W uszach trochę do wyczyszczenia. Wdawało mi sie, że widziałam pchełki. Reaguje na dotyk w tylnej części i się denerwuje.
Je bardzo ładnie. Kupa w porzadku. Już nie śpi w kuwecie:))

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lis 08, 2009 12:02 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

A ja mam dzisiaj wydawać Arielkę i się zapłakuję- strasznie ciężko mi się z nią rozstawać.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

Post » Nie lis 08, 2009 13:25 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają na domy

zrobiłam Stefciowi allegro : http://www.allegro.pl/item810652846_mlo ... opcji.html
może go ktoś wypatrzy kto chce mieć tego jedynego swojego kota, on będzie idealny jako jedynak. tak mi go szkoda. teraz już wszystkie koty zestresowane, zamiast się dogadywać tarcia są coraz gorsze :(
a malusie w brykaniu dorównały już swoim ,,poprzednikom''. po szczepieniu w środę/czwartek będzie można je ogłaszać.

Ferdynka - zawsze wychodzi poważniej na zdjęciach :wink: :
Obrazek Obrazek

Zuzia (właśnie siedzi mi na ... plecach :lol: ):
Obrazek Obrazek

Obie:
Obrazek
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Nie lis 08, 2009 14:13 Re: Tymczasowe Niekochane III-Linden [i] :(((

Kicie małe śliczne.
Sabinka, czy one już są szczepione, bo się pogubiłam.
Ja wydałam Ariela i wypłakuję oczy.
Jeszcze tak przy żadnym poprzednim tymczasiku nie miałam. Kicia chodziła za mną krok w krok, na wołanie leciała.
Ludzie wydają się bardzo porządni, przyjechali z transporterem, kuwetą itd. Nie mieli wcześniej kotów.Dom ma być niewychodzący. Kot jest wysterylizowany.
Z 50 razy im powtórzyłam, że gdyby sobie nie radzili ja kotkę na pewno przyjmę.
Jeszcze mój Piotruś siedzi u rodziców, a ja tu sama.
Zaleję się w trupa.

Pianka

 
Posty: 544
Od: Pt maja 13, 2005 21:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Victoresb i 519 gości