Aga i koty..Jan u mnie/prosimy o zamkniecie:)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 01, 2009 10:41 Aga i koty..Jan u mnie/prosimy o zamkniecie:)))

poniewaz nie moge odszukac tematu zalozonego na dziale technicznym ta zakladam tu nowy.

Przeklejone ze starego forum

PostWysłany: Nie Sie 30, 2009 13:38 Temat postu: Pilne..pytanie. PP a szczepiony kot Odpowiedz z cytatem
Ja mam fobie.
Ale od momentu kiedy Kazik oddal krew zaczela mi sie jazda w domu.

W piatek oddal krew i bylismy w klinice a we wtorek wieczorem w zeszlym tygodniu zle sie poczul.
Mial odruch wymiotny, niechec do jedzenia i stracil glos.
Oczywiscie pojechalam z nim do lecznicy. Test na parwo, badanie krwi, RTG, i nic. Testy ujemne wyniki morfologii w sumie w normie oprocz dosc wysokiego hematokrytu i hemoglobimy co wskazywaloby na odwodnienie.
Kaziu dostal rozkurczowe leki a ja nakaz obserwacji kota. Kaszel utrzymywal sie jeszcze 4 dni. Kazik byl dosc osowialy ale jadl. Wyproznial sie i oprocz tego ze nadal nie miauczy to wlasciwie nic sie nie dzieje zlego.
Dzis te same objawy z przed tygodnia u Kazia ma Liza.
Kaszel i odruch wymiotny na pusto. Jest osowiala, je. kupa normalna temp. 39.1

Szczepiona Tricatem dokladnie rok temu. Czy mam sie bac....dzwonie do lecznicy i zostaje uspokojona i mam zalecenie obserwacji kota. Z tym ze lecznica czynna do 17 a potem nie ma gdzie jechac.....

Liza spi ale co jakis czas ma odruch wymiotny. Zle sie czuje bo to widac.
Dopiero co przechorowala jelitowke dosc agresywna z wymiotami i ostra biegunka.
Czy to moglo ja oslabic na tyle ze zlapala w lecznicy pp.

Ratunku bo umre na zawal....co robic.
Ostatnio edytowano Śro gru 30, 2009 23:13 przez aga9955, łącznie edytowano 31 razy
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 01, 2009 10:43 Re: Liza chora:(

:( :( :(

A co jej jest?

:ok: :ok: :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto wrz 01, 2009 10:50 Re: Liza chora:(

To jest link do wątku na starym miau: miau/viewtopic.php?t=99270

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto wrz 01, 2009 10:52 Re: Liza chora:(

trzymam kciuki za Lizę :ok:
Obrazek

pumka133

 
Posty: 1322
Od: Nie wrz 14, 2008 18:27
Lokalizacja: Lubin

Post » Wto wrz 01, 2009 10:55 Re: Liza chora:(

Aguś jesteśmy z mocnymi kciukami :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto wrz 01, 2009 10:59 Re: Liza chora:(

Liza czuje sie kiepsko.
Dzis patrzylam jej w buzie i mam strasznie oblozony jezyk i wydaje mi sie ze sluzowki ma bledsze niz zwykle.
Jade zrobic mrofologie.
Nie jest dobrze
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 01, 2009 11:03 Re: Liza chora:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok:
:ok: :ok:
:ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto wrz 01, 2009 11:36 Re: Liza chora:(

Agnieszko, trzymam za Was, za Ciebie i Lizunię ile tylko siły :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto wrz 01, 2009 12:13 Re: Liza chora:(

:ok: :ok: :ok: :ok: za Lizunię

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 01, 2009 12:16 Re: Liza chora:(

Aga, kciuki trzymam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 01, 2009 12:45 Re: Liza chora:(

Jestesmy

Liza ma jezor oblozony na maksa bialym nalotem ale dziasla wedlug wetki sa ok. Sluzowki nie sa biale (dostalam ochrzan ze panikuje) ale rzeczywiscie ma prawo kiepsko sie czuc. Nie dala oczywiscie zajrzec sobie w gardlo glebiej ale pani wet troche zobaczyla i powiedziala ze gardlo jest rozpulchnione i tkliwe. Dostala lek przeciwzapalny a ja nakaz nie panikowania.

latwo sie mowi.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 01, 2009 12:47 Re: Liza chora:(

Zdrówka Lizuniu! :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto wrz 01, 2009 12:53 Re: Liza chora:( jestem beznadziejna panikara:((

Oj Aguś, straszna z Ciebie panikara.
Trzymaj się. Kciuki za Lizę i Ciebie, żebyś nam się z tych nerwów nie wykończyła :ok: :ok: :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto wrz 01, 2009 12:56 Re: Liza chora:(

aga9955 pisze:Jestesmy

Liza ma jezor oblozony na maksa bialym nalotem ale dziasla wedlug wetki sa ok. Sluzowki nie sa biale (dostalam ochrzan ze panikuje) ale rzeczywiscie ma prawo kiepsko sie czuc. Nie dala oczywiscie zajrzec sobie w gardlo glebiej ale pani wet troche zobaczyla i powiedziala ze gardlo jest rozpulchnione i tkliwe. Dostala lek przeciwzapalny a ja nakaz nie panikowania.

latwo sie mowi.....


Znam ten ból, szczególnie jeśli chodzi o moją Czikite. U niej tez aktualnie zapalenie gardła tylko, że węzły chłonne do tego powiększone są i znowu nadżera głeboko w pysiu wielka na 5 złotych :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto wrz 01, 2009 13:02 Re: Liza chora:( jestem beznadziejna panikara:((

ariel pisze:Oj Aguś, straszna z Ciebie panikara.
Trzymaj się. Kciuki za Lizę i Ciebie, żebyś nam się z tych nerwów nie wykończyła :ok: :ok: :ok:


Od poczatku jak zaczely mi sie klopoty z kotami to znaczy od jakis dwoch miesiecy schudlam prawie 5 i pol kg. Wygladam jak wlasny cien.
Do tego naklada mi sie piekna astma i klopoty z oddychaniem, a oczywiscie jak sie zdenerwuje to wcale nie oddycham wiec jest pieknie.
Niech przestana chorowac bo ja zejde i kto sie moimi kotami zajmie :roll: :roll:
a panikara jestem. :oops: :oops: :oops: wiem:(
ALe jak teraz sobie przypomne o tej samej porze, w takich samych okolicznosciach pogody umierala mi moja ukochana kicia. Moze dlatego zaczynam miec fobie. :? :( i galopujacego dola....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Google Adsense [Bot], januszek i 1023 gości