Gizmo po kastracji ... wnętr

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 12, 2009 11:41 Gizmo po kastracji ... wnętr

Poszlam wywalic smieci potem cos slysze miauczy.
Grzebalam ze 20 minut w kontenerze na smieci i mam malego 6 tyg rudo bialy kocurek.
Padne jestem cała spocona i smierdze.Jak nie umre bedzie dobrze.

Kotek ma pół długą sierść i niebieskie oczka.Jest brudny ale nic mu nie jest.
Boski niemam teraz aparatu zdjecia wstawie w czwartek.
Zakochacie sie!!
Ostatnio edytowano Śro maja 05, 2010 20:54 przez wercia, łącznie edytowano 14 razy
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sie 12, 2009 11:45

Gratulacje! :ok:

Nie umrzesz ;)
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Śro sie 12, 2009 12:07

No proszę! Niektórzy to mają szczęście! :wink: :lol: Czekam na zdjęcia. Czy maluszek zostanie u ciebie?

kavala

 
Posty: 3966
Od: Pt lip 27, 2007 21:28
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro sie 12, 2009 12:17

Bedzie dobrze! :ok:
Czekamy na wiesci.

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Śro sie 12, 2009 12:22

Niewiem niewiem nic narazie.Musze go oczyscic bo brudny jak se pomysle ze moglam te smieci na niego rzucić to aż mi serce staje.

On wygląda jak takie gizmo.Postaram sie cos dzis wymyslic z tym aparatem:)Musicie go zobacyc.Ludzie maja nasr... w tych glowach on jest malutki a ktos go wywalil do kontenera:/
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sie 12, 2009 12:27

Cholera:(((
Może napsz ogłoszenie, że nie wywala sie żywych zwierzat do śmieci. Choc może to niezbyt dobry pomysł, bo jeszcze zabiją wcześniej:((
Albo moze podac nr schroniska? Bo wydaje mi sie, że coś przy tym śmietniku trzeba by powiesic. Chocby radę, żeby lepiej w pudle zostawic. No nie iwem z wściekłości mi sie wszystko plącze.
Dwa takie maleństw na szczęście nie zgniecione zostały w Warszawie znalezione dopiero na sortowni śmieci:((
Aż strach pomyśle co mogło sie stac gdyby do zgniatarki trafiły:((
Ostatnio edytowano Śro sie 12, 2009 12:31 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sie 12, 2009 12:29

jak ja słyszę albo czytam, ze kolejna osoba znajduje kota w śmietniku to szlag mnie trafia a złośc osiąga apogeum aż się czerwole lampki świecą. Takiego bydlaka to już nie powiem za co bym na suchej gałęzi powiesiła. ja nei wiem za to powinny byc tak surowe kary że by się bali cokolwiek zrobić złego zwierzęciu! Nie wiem biczowanie więzienie albo praca w kamieniołomach!
Nie da się ukryć, ze kicius miał wiele szczęścia, że go usłyszałaś i starałaś się wyciagnąć a nie odeszłas obojetnie jak zapewne zrobiłoby wiele osób. Napisz czy zostaje u Ciebie :)

Kleo_patra

 
Posty: 55
Od: Pon sty 26, 2009 9:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 12, 2009 12:32

Kocina, miała szczęście... nawet nie wie, jak wielkie. Wiedziała, kiedy się powydzierać... bo odpowiedni ludzie przyszli, wyrzucić śmiecie. :roll:
Obrazek

pigula

Avatar użytkownika
 
Posty: 1765
Od: Pon paź 15, 2007 22:30
Lokalizacja: Warszawa Jelonki

Post » Śro sie 12, 2009 13:18

Mam go ciagle na rekach taki byl wystraszony oczy wybaluszone .Nie chce sam byc tylko ciepla szuka u mnie na rekach.On ma ledwo widoczne ząbki.Z matka powinien byc jeszcze.
Miesko jadl tak pomalusku i ciagle mnie lize i cyca.

Zdjecia bd wieczorkiem siostra mi podrzuci aparat a dzis z kotkiem jade do pracy bd go ze soba wozic bo jest taki maly ze nie chce go zostawiac z moimi kotami.

Jestem dalej w szoku a zlośc ze mnie aż kipi.

To moj trzeci kotek znaleziony w odstepie miesiąca.W tym ze jedną znajde sobie zostawiliśmy Balbine tu jest jej wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=98275&highlight=
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sie 12, 2009 13:21

Udało się chłopaczkowi uciec grabarzowi. :roll:

Wercia, a słuchałaś czy tam przypadkiem jeszcze więcej nie było?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sie 12, 2009 13:29

Niewiem wlasnie szukalam dalej ale nic nie slyszalam.
Teraz sie martwie ze moze jakis nie mial szcześcia.Kur... a tam sa az 4 kontenery.
Bede jeszcze szukac bo moze jakis sie ukrył w krzakach tam obok tych koszy.

Niewiem juz co mam se myslec jak bym widziala to zabilabym tego gnoja.
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sie 12, 2009 13:36 kociak

Czy zauważyłyście drastyczną zmianę społeczeństwa do zwierząt, polegającą na kompletnym uprzedmiotowieniu kotów i psów i traktowania ich jak śmieci lub "zepsute zabawki".
Ja mam codziennie kilka telefonów właścicieli psów lub kotów, którzy chcą oddać zwierzę do Fundacji,
- bo: 5 mies. pies jest agresywny,
- bo 7 mies. pies ugryzł dziecko,
- bo kot jest agresywny lub chory
- bo dziecko ma alergię lub rodzina nie chce zwierzaka
- bo się rozwodzą i nie ma miejsca na zwierzę
- bo chcą "wymienić" zwierzaka na "nowszy model"
jestem załamana - ten przypadek kociaka z kontenera na śmieci potwierdza powyższe.

Jeśli malec ma niebieskie oczy i cmoka Cię jest zapewne młodszy niż myślisz - mniemam, że ma ok. 4 tyg. - wet. rozpozna bez trudu po uzębieniu. Stosuj u niego karmę jak u niemowlaka kociego i zajrzyj do ściągi na miau w Poradach w dziale Niemowlęta kocie - opieka.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Śro sie 12, 2009 13:41

Dziekuje Wydra za informacje.Dzis juz nie damy rady do weta zaraz jedziemy do pracy razem z Gizmem.
Jutro sie obkupimy w mleko i zaczynamy pelna 24 h opieke nad maluchem.

Tak to moze byc 4 tyg kociak.Ząbki to ledwo widze a on jest taki puchaty ze moze mnie ta sierc zmylic ze ma 6 tyg.


Mam pecha na te rude koty albo cholerne szczeście.
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Śro sie 12, 2009 14:01

Mój Tofik rudo-biały trafił do mnie jakoś w wieku 3-4 tyg. Też miał dosyć długą sierść, ale z wiekiem się skracała. Jak miał 6 tyg. to już taka długa nie była, teraz jest normalna chyba... może troszeńkę dłuższa niż u innych kotów.

A ty to moim zdaniem masz szczęście. Ja rude koty spotykałam rzadko, póki nie pojawiło się moje cudo.
Obrazek

Natalia.K.

 
Posty: 351
Od: Czw lip 05, 2007 13:56
Lokalizacja: Z-ce

Post » Śro sie 12, 2009 16:18

Jestesmy w pracy kotek jazde zniósl bardzo dobrze cała droge siedział mi na kolanach.

Przepraszam zdjecia troche rozmazane ale nie umiem aparatu ustawic .
Oto Gizmo..

Obrazek


Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Śro sie 12, 2009 18:10 przez wercia, łącznie edytowano 1 raz
Puśka Dex Natasza Patryk Gizmo Bryza Kropka ..pies Borys i królik Lolek

wercia

 
Posty: 1513
Od: Czw paź 13, 2005 8:32
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 46 gości