Musi być kot, czy honorowokoci może być pies?
Kra ma na koncie m.in. drzwi wewnętrzne pozarte (zaczęła od listw, wywaliła szybe i zeżarła cały róg), trzy razy wykładzina PCV z połowy mieszkania, dywan, kenelklatka (poszła w drzazgi, pożyczona), trzy komórki- 1 pożarta, dwie utopione, bramka do kuchni wyrwana z zawiasów, szafka kuchenna- wywalone i połamane drzwiczki, lodówka(wyszarpane wszystkie półki, zjedzona listwa uszczelniająca, wyrwane z zawiasami drzwiczki od zamrażalnika, zgryzione dzrzwi, rozbita szklana półka), odtwarzacz, chyba z pięć ładowarek, dwie poduszki z pierza, zasłony, duże akwarium (bez rybek), kubeł na karmę, pasy bezpieczeństwa w aucie, kilka torebek, buty, drzwi do mieszkania wymagają wymiany, trzy swoje wózki (ale to juz po prostu w trakcie uzytkowania), kilka koców, niezliczona ilość misek, zabawek itp, stojak na miski, moja ukochana kaseta Mury!, niezliczona ilość książek, zazwyczaj utopionych w sedesie, cztery klawiatury, kilka myszek (bezprzewodowa, optyczna, na śmierć zatkała odpływ w toalecie, gdzie ją KrA wrzuciła), posłanko zalane domestosem, piękna szklana cukiernica-słoik, której 7-centymetrowym fragmentem rzygnęła o 2-giej w nocy, wielka donica razem z fikusem, sporo moich kubków, talerzy itp, śpiwór, dwa plecaki, choinka razem z zabawkami, skóra z dzika, z rzeczy nieruchomych to wydrapała ściane do połowy cegły, a podłoga z klepek wymaga cyklinowania, a miejscami wymiany. Było tych rzeczy zniszczonych o wiele wiecej, ale...
Wystarczy powiedzieć, że na ostatnim wyjeździe Kra w ramach protestu przeciwko przymusowej bezczynności (obtarła sobie łapę) obdarła DOKŁADNIE z kory całą zwaloną wierzbę. A zostawiona na 10 minut w domku wywlekła na srodek pokoju lodówkę, otworzyła i obrabowała. Co nie byłoby dziwne, ale lodówka była obwiązana pasem i przyczepiona do ramy okiennej.
Przy Kraksie wyczyny moich kotów (celowały w tym tymczasy- Dybuk, Jacuś, MałaPaskuda i Conan w dzieciństwie) bledną. Najczęściej polega to na potwornym huku w srodku nocy, kiedy to kotecek zrzuca z góry doniczki/porcelanę/moje ukochane miedziane naczynia. Conan w zeszłym roku pozrzucał mi z okienka piękne ozdobne dyńki. Kuchnia wyglądała jak rzeźnia....