W tej chwili w moim domu mieszka 31 kotów. Większość to koty z różnymi przypadłościami i/lub stare. Bo mój dom to hospicjum. Chciałabym móc robić więcej, ale jak każdy mam swoje ograniczenia - fizyczne, czasowe, lokalowe i finansowe. Cały czas staram się, by moim kotom niczego nie brakowało, by jadły odpowiednią karmę, miały zapewnione właściwe leczenie, by warunki w jakich mieszkamy spełniały jakieś standardy. To wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie pomoc otaczających mnie realnie i wirtualnie osób.
Edit: kotów jest 26.
Edit: zapomniałam napisać o najważniejszej chyba sprawie - moje stado jest co miesiąc hojnie wspierane przez Gosię Przyjaciel_Koni.
Oto koty, które są obecnie pod moją opieką [pogrupowane, żeby było mi łatwiej liczyć i z zalinkowanymi wątkami, jeśli miały osobne wątki na forum]:
"POZNAŃSKIE" - są z Poznania.
Pierwsze trzy są z tego wątku - viewtopic.php?t=91208
Sagala - ma podobno 20 lat. Nie wiem, czy to prawda, ale na pewno jest wiekowa. Ma mocno powiększoną wątrobę, prawdopodobnie są tam zmiany nowotworowe - nie da się tego dobrze obejrzeć na USG.

Kikuju - młodziutka, około roczna koteczka. Bardzo wycofana i nieufna. Na jednym oku ma zmętnienie rogówki po KK.

Mbati - około 10 letni, niemal bezzębny [ma tylko jeden kieł] kocur. Kiedy przyjechał do mnie wszystkiego się bał - kotów, misek, kuwety. Teraz jest wielkim przytulaśnym misiem.


Tuiuq - viewtopic.php?t=89290 -


Tuiuq ma zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, niedowład tylnych łap, problemy z pęcherzem o podłożu neurologicznym, co spowodowało najprawdopodobniej również problemy z nerkami. Ma ok. 10 lat.
Pod wirtualną opieką Justyny_m.
Tuiuq odszedł 25. 09. 2009
"BOGUSZKI" - koty z przytuliska `Ostatnia Szansa`, z Boguszyc - viewtopic.php?t=94084
Leczenie Boguszków jest wspierane przez darczyńców za pośrednictwem Fundacji dla Zwierząt `ARGOS`.
Nanina

CoolCaty podczas zabiegu sterylizacji usunęła jej zmumifikowana ciążę. [Jak tylko zacznie działać miauowy upload załączę zdjęcia] Ma ok. 9 lat. Jako jedyna wśród Boguszków jest niedotykalna.
Pod wirtualną opieką CoolCaty.
Nanina odeszła 30. 10 2009.
Liściu - FIV(+)

Wieczny katar. Ma ok. 2 lat.
Pod wirtualną opieką Iwony66.
Tofu - FIV(+)

Przez jedenaście dni nie jadł, był kroplówkowany. Od tamtej pory je tylko i wyłącznie mięso [0,5kg dziennie]. Ma ok. 2 lat.
Pod wirtualną opieką Iwony66.
Forty - FIV(+)

Spokojny, nieco wycofany, ale do człowieka przymilny. Ma ok. 8 lat. Chore nerki.
Forty odszedł 21. 10. 2009. [`]
Fifty

Wieczny posmarkaniec. Ma ok. 4 lat.
Fifty odszedł 28. 09. 2009. [`]
Bogusz

Bezzębny [tylko dwa górne kły]. Uszkodzony język. Namolny. Ma ok. 13 lat.
Pod wirtualną opieką Fanaberii.
eM.Mi - ok. dwuletnia, choć może młodsza, bura koteczka. FIV(+).
Malutka odeszła 15. 09. 2009. [`]
"REZYDENCI"
Pita - viewtopic.php?t=37688

Sześcioletnia neurotyczka. Ukochana.
Norman

Sześcioletni alergik.
Didoo

Siedmioletni Dyduś pańci.
Nova

Siedmioletnia. Łączy nas specjalna więź.
Zizou

Ma pięknie `po świńsku` zakręcony ogon. Ma 5 lat.
Biały - viewtopic.php?t=51893

Trójłapy paskud. Jaki ładny, taki wredny. Nie da się dotknąć niemal, natychmiast wali łapa i syczy. O dziwo - najchętniej byłby chyba kotem wychodzącym. Ma ok. 5 lat.
Kudłata - viewtopic.php?t=78032


`Odpad poprodukcyjny` - ma w tej chwili ok. 10 lat. Cierpi na autoimmunologiczną chorobę skóry.
"PIELUCHOWE" - określenie jest mylące, bo tylko trzy z tych kotów chodzą z pieluchą na pupie. Za to Selka nie chodzi wcale [turla się], a Hopi tylko w połowie ma na czym chodzić.
Edit: Io też nie chodzi, choć ma zachowane czucie w zwieraczach i nie potrzebuje pieluchy.
Orzech - viewtopic.php?t=54403


Pod wirtualną opieką Malgosiab
Płomyk - viewtopic.php?t=78032

Habibi - viewtopic.php?t=93178


Pod wirtualną opieką Kwinty.
Hopi - viewtopic.php?t=79643
http://www.youtube.com/watch?v=71CTQvUvL7Q


Dla przypomnienia - tak Hopi wyglądała przed zabiegiem:

Pod wirtualną opieką Livy i Berni.
Selka - viewtopic.php?t=61873
http://www.vimeo.com/1532298

Io [dawniej Kejti] - viewtopic.php?t=96869
http://www.youtube.com/watch?v=0PD3DE07JbA

Io odeszła 20. 09. 2009 [`]
"ELBLĄSKIE"
Sonek - viewtopic.php?t=89150

Ślepy Król Podwórka. Ok. 8-letni.
Pod wirtualna opieką Satoru.
Ori - viewtopic.php?t=80807

Moje Pocieszenie. Ma powybijane zęby. Ok. 6-letni.
"MŁODZIEŻ" - to młode, około roczne koty, oprócz Przemysia, trafiły do mnie `za pośrednictwem` Fundacji KOT [co wcale nie znaczy, że wśród wcześniej wymienionych nie ma kotów `fundacyjnych`]
Gajina


Uliczna interwencja. Oko usunięte z powodu uszkodzenia, drugie z zamgloną rogówką. Przechorowana PP i totalna grzybica.
Pod wirtualną opieką Agneski.
ToTen

`To ten, co miał umrzeć`. Nie umarł. Po powikłaniach KK ma zamglone oko i przekrzywioną głowę, ma też problemy z równowagą.
Był pod wirtualną opieką Agneski.
ToTen odszedł 17. 10. 2009.
Audio

Też otarła się o śmierć. PP, grzyb. Żółtaczka, wodobrzusze. Wiotkość skóry. Teraz zdrowa - z totalnego wypłosza - mały pieszczoch. Cichutka i bardzo spokojna.
Przemyś

Syjamowaty gamoń. Skrócony genetycznie ogon i po KK zamglona rogówka jednego oka.
Cinek


Ciechocińska znajda. Histeryczny miziak: `chciałbym ale się boję`.
Pod wirtualną opieką p. Anny K. K.
Rosen

Przyniesiony do gabinetu Doc w różowym kaftaniku. Zdrowy. Ma ok. 4 miesięcy [10. 2009].
Ritoo

Maleństwo z `bazy zaopatrzenia` UMK. Zagrożony PP. Ma ok. 6 tygodni [10. 2009].
Opuściły mój dom:
Pajączek

Najstarszy z `młodzieży` - ok. 2 letni. Uratowany spod bloku, gdzie groziły mu psie zęby.
Pojechał do Iwci, w zamian za niego przyjechała eM.Mi z Boguszyc.
Pajączek odszedł 16. 10. 2009. Iwciu - dziękuję, że byłaś przy nim.
Czaj

Działkowa znajda. Słodka, miła, kochana. Tak, jak Gajina - PP.
24. 09. 2009 - zamieszkała u Agnieszki74 w Bydgoszczy.