» Śro lip 29, 2009 12:23
Powstrzymaj się od wymuszania ruchu, dopóki nie odwiedzicie weta. Takie stany mogą być dla kotów bardzo niebezpieczne, warto to dobrze zdiagnozować.
Mogą być problemy z sercem, mogą być z układem oddechowym, w każdym razie do takich zadyszek nie powinno się dopuszczać. Z moją młodą tez to przeszłam, wystraszyłam się okropnie, ale serce bije jak dzwon, prześwietlenie w porządku... Prawdopodobnie ma z lekka zawalone zatoki i przewężenia w kanalikach oskrzelowych w skutek kociego kataru z dzieciństwa. Skończyłam z zabawami wymuszającymi wysiłek, kota bawi się sama, albo z drugą kotą, kiedy czuje się zmęczona, po prostu odpoczywa (bo nikt nie pobudza "na siłę"). Odpukać, już od dłuższego czasu jest spokój, a wydolność oddechowa się poprawiła.