Koty i papugi - studium konfliktu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 16, 2003 20:43

Witaj

Popieram zdanie ani i Lili.
Mam w domu papugę i 5 (słownie: pięć) kotów i żadna z moich kotek nie interesowałą się przesadnie klatką. O ile papug jest w środku wszystko gra. Ten sam Papug na wolności natychmiast zmienia się we wroga nr 1.
Mnie osobiście zdarzyło się raz aby zwierzaki znalazły się luzem w jednym pomieszczeniu i nastąpiły sceny gorszące naganne moralnie.
Papug mienił się częściowo w nielota i uciekał przed kotem na piechotę. Kiedy już skończyła się powierzchnia płaska podrywał się z nienacka do krótkiego acz brzemiennego w skutkach lotu. Kota od tego dostała szału (bo kto to slyszał aby zabawka nie dała sięzłapać) i na kilka chwil zapanowało wściekłe pandemonium.
Dzięki litościwej Opaczności oba stwory przeżyły! Ja za to mało nie padłem na zawał.

Zatem lepiej nie przesadzać z komitywą a do papuga w klatce kot powinien przywyknąć.

timi

 
Posty: 121
Od: Wto paź 07, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 07, 2003 21:50

Witam,

Troszkę może obok głównego tematu: pies i szczur.

Zanim pojawił się u mnie kot, to miałem szczura. Raz zabrałem go do domu rodziców, gdzie mieszka pies - spaniel.

Piesek wykazywał ogromne zainteresowanie szczurem w klatce.
Siedział godzinami przed klatką, wpatrzony w szczura jak w obrazek, a przy tym skomlał (skamlał? skomlił? skamlił?), i próbował lizać gryzonia przez kratki.

Gdy brałem szczura na ręce, to pies pchał do niego mordę i lizał szczura, a także próbował go delikatnie brać w zęby.

Nigdy nie pozwoliłem, aby całkiem wziął go do paszczy i do dziś nie wiem, jakie były naprawę psie zamiary? Dlaczego tak intensywnie lizał szczura? Pies nie wykazywał agresji, raczej ogromną fascynację... ale to lizanie i chęć brania do pyska.... Nie rozumiałem tego.

Czy ktoś potrafi to wytłumaczyć?

Dzięki!

Enio

enio

 
Posty: 40
Od: Sob gru 06, 2003 17:10

Post » Pt sie 10, 2007 11:46

:placz: ja miałem papugę, dziś :placz: kot się wdarł do domu :placz: jakimś cudem :placz: .................... :placz: dostał się do klatki i :placz: :placz: :placz: :placz: zagryzł :placz: więc jestem w dole :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

kondzio1994

 
Posty: 1
Od: Pt sie 10, 2007 11:38
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Czw sty 13, 2011 19:53 Re:

timi pisze:Papug mienił się częściowo w nielota i uciekał przed kotem na piechotę.

Tak parsknęłam niekontrolowanie śmiechem, że kota obudziłam :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Sloper

 
Posty: 232
Od: Pon sty 10, 2011 11:18
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw mar 28, 2013 12:42 Re: Koty i papugi - studium konfliktu

Obecnie mam sześcioletniego kota i prawie półroczną papugę falistą.Odkąd pojawiła się Tosia (papuga),kot nie odstępował jej na krok (z niewielkimi przerwami na sen).Teraz sytuacja się odwróciła -kot Lumpek ucieka od Tosi.Papuga siedzi mu na plecach, skubie mu uszy i futro, a gdy nie ma go w pobliżu lata po całym domu w poszukiwaniu przyjaciela :kotek: . Dzisiaj Tosia zjadła z kotem razem śniadanie (razem z wspólnej miski). Myślę, że przyjaźń międzygatunkowa jest absolutnie możliwa, lecz zależy od charakteru zwierzaków i naszego zaangażowania w wychowanie. :ok:

basia1023

 
Posty: 1
Od: Czw mar 28, 2013 12:24

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: RobertstorE, Zeeni i 202 gości