Milutek z piwnicy kot po wypadku, chodzi, biega, wspina się

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 26, 2009 10:41

Milutek coraz częściej rusza lapkami i przy przenoszeniu do czy z kuwety, zaczyna się nimi podpierac. Juz nie mówie o rowerku, ktory cwiczymy jak tylko ma ochotę. No i przy każdym pobycie w piwnicy 20 ugiec każdej łapki cwiczymy. Mięśnie są wydaje mi sie w porzadku, nie zanikają.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 26, 2009 22:06

Już coraz trudniej przychodzi mi zapakowac Milutka do transporterka. O pudle juz nie ma co marzyc. A z transporterem jest tak, ze musze miec całkiem rozłożony, żeby mu krzywdy przy wkładaniu nie zrobic. No i musi by duży. Dziś nie mogłam go zamknąc, bo wciąż się gdzieś wybierał:))
Denerwuje się bardzo przy zastrzykach ale też trudno się dziwi bo bolą:((
Jeszcze mamy przyjechac na 2 serie z coraz dłuższymi przerwami.
Po powrocie wszystko sobie uporządkowaliśmy, swieże posłanko i wyczyszczona kuweta i biduś nie dociagnąlpupki w odpowiednie miejsce i znow poslanko do wymiany:((
Kurcze schna c mi juz nie chce w łazience, bo wciąż wisi pranie. A nie wszystko szybko schnie:(
Dobrze, ze dziś trochę slońca było.

Musze znależc Milutkowi spokojny dom. Tylko jak tego dokonac???

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 26, 2009 22:52

Lidka pisze:Już coraz trudniej przychodzi mi zapakowac Milutka do transporterka. O pudle juz nie ma co marzyc. A z transporterem jest tak, ze musze miec całkiem rozłożony, żeby mu krzywdy przy wkładaniu nie zrobic. No i musi by duży. Dziś nie mogłam go zamknąc, bo wciąż się gdzieś wybierał:))
Denerwuje się bardzo przy zastrzykach ale też trudno się dziwi bo bolą:((
Jeszcze mamy przyjechac na 2 serie z coraz dłuższymi przerwami.
Po powrocie wszystko sobie uporządkowaliśmy, swieże posłanko i wyczyszczona kuweta i biduś nie dociagnąlpupki w odpowiednie miejsce i znow poslanko do wymiany:((
Kurcze schna c mi juz nie chce w łazience, bo wciąż wisi pranie. A nie wszystko szybko schnie:(
Dobrze, ze dziś trochę slońca było.

Musze znależc Milutkowi spokojny dom. Tylko jak tego dokonac???


To super, że z Milutkiem coraz lepiej :D Miejmy nadzieje, że domek też się znajdzie szybciutko.

Z tym suszeniem to masakra, dziś nareszcie było troche słońca i też od razu wywiesiłam co sie tylko dało :wink: Wilgoć wszędzie jest straszna, trawa po pas i nie ma jak skosić bo jeszcze mokra, a zapowiadaja znowu deszcze, no końca nie widac :roll:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Pt cze 26, 2009 23:31

A ja zapomnialam jeszcze napisac, że Miluś dziś sie mył od pasa w dół. Przedtem nie interesował sie tamtą częścia swojego ciała. Moze nie czuł, moze nie mógł dosięgną a dziś spokojnie po łapkach sie lizal,

A z praniem jest okropnie. Piore wciąż Milutkowe posłanka. to jest jedno czasem dwa prania dziennie. Jesli to polary i włóknina wewnątrz to schnie szybko ale jak bawełna czy kawałki kołdry to gorzej. Ale tak czy tak ta ilośc nie bardzo chce schnąc. Przynajmniej miałam pretekst, żeby kaloryferek włączyc:))

Bardzo przydałby sie Milusiowi prawdziwy dom. On tak lubi schowac sobie pychalka w dłoni, tak, żeby ręką obejmowała jak największą częśc głowy. i tak pieknie mruczy jak się go głaszcze i przytula. I tak pieknie łapie zębami, jak się za mocno dotknie w nieodpowiednim miejscu.
Najchętniej bym go nikomu nie oddała ale to juz chyba byłoby kolekcjonerstwo. Poza tym Poli, Kubus i Bączek tak rozrabiają, tak cwałuja co wieczór,że miluś nie nadążyłby:(

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 28, 2009 1:02

Dziś milutek mył juz sobie pupę. Sama widziałam:))
Ale wstac na nogi boi sie.
Kupa wylądował w kuwecie.
Kupiłam pręge wołowa Wczoraj dostał na surowo a dziś gotowana z rosołem. Nawet zjadł chętnie.
Nogi podkurcza a le czasem ma jeszcze takie wyprosowane.
Najbardziej lubi kiedy go przykrywam do spania. Potrafi sie nawet z głowa schowac. Może wtedy mu cieplej?

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 28, 2009 9:09

Lidka pisze:Dziś milutek mył juz sobie pupę. Sama widziałam:))
Ale wstac na nogi boi sie.
Kupa wylądował w kuwecie.
Kupiłam pręge wołowa Wczoraj dostał na surowo a dziś gotowana z rosołem. Nawet zjadł chętnie.
Nogi podkurcza a le czasem ma jeszcze takie wyprosowane.
Najbardziej lubi kiedy go przykrywam do spania. Potrafi sie nawet z głowa schowac. Może wtedy mu cieplej?


Lidziu , Ty to potrafisz go dopieścić :wink: Pręga wołowa na surowo, pręga wołowa gotowana i pewnie jeszcze spi na termoforku, żeby mu cieplutko w doopcie było :lol:

Fajnie, że po mału dochodzi do siebie, a tobie będzie coraz trudniej się z nim rozstać :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Wto cze 30, 2009 15:26

Byliśmy na pierwszej rehabilitacji. Z dojazdem niemal 3 godziny.
Powinien wziac serię 10 zabiegów. 400zl po zniżce na bezdomne.
Muszę coś wymyslic, narazie mam połowę:((
O tyle dobrze, że można rozłożyc na raty.
Na początek trzeba codziennie chodzic potem moze byc z przerwą. Zobaczymy jak zareaguje. Miał najpierw leżenie pod takim wielkim talerzem jakby - zapomniałam jak się to nazywa. Miał laser, lampę podczerwoną rozgrzewajaca, ultradzwięki i delikatny masaż. Jutro dalszy ciąg. Pani Halinka jest dobrej myśli.
Oby miała rację.

Podobno można spróbowac do rehabilitacji wózek. Nie na stałe tylko tak do cwiczeń.

Gdyby ktoś miala ochote wesprzec Milutkowy fundusz rehabilitacyjny byłabym bardzo wdzięczna :oops:
Był niesamowicie dzielny. Tylko pare razy obsyczal pania Halinkę.
Żeby to wszystko tylko dało efekty.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 30, 2009 16:24

Milutek trochę zdezorientowany wygrzewa sie na balkonie. Bardzo sie denerwowal na poczatku kolejką odwiedzaczy ale juz jest spokojny.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 30, 2009 19:17

Oprocz rehabilitacji Milutek powinien kontynuowac normalne leczenie.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 30, 2009 19:19

Już prawie nikt nie zagląda do Milutka :(.
Kocio potrzebuje naszej pomocy.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18674
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto cze 30, 2009 19:32

Bo ja nie umiem tak ladnie pisac. Ani też prosic o pomoc.
Zawsze staram się radzic sobie sama. Ale teraz sytuacja trochę mnie przerosła.
Jednoczesnie nie potrafie nie pomóc Milutkowi.
Dobrze, że nie robiłam wakacyjnych planów.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 30, 2009 20:13

Mogę niestety tylko podrzucać :(

I trzymac wielkie kciuki za Was!
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto cze 30, 2009 20:33

Cały czas zaglądam, czytam na bieżąco, i mocno trzymam kciuki! :ok:
Choć się nie odzywam, to jestem.. ;-)

Pomóc finansowo niestety na razie nie mogę, najpierw muszę znaleźć pracę....

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto cze 30, 2009 21:04

Lidka pisze: (...)
Gdyby ktoś miala ochote wesprzec Milutkowy fundusz rehabilitacyjny byłabym bardzo wdzięczna :oops:
(...)

Ja mam ochotę :) . Poproszę o numer konta.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Wto cze 30, 2009 21:56

Serdecznie z Milutkiem dziekujemy:))
Wysyłam pw

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Silverblue, Zeeni i 277 gości