Strona 1 z 2

Mokry nos u kota

PostNapisane: Czw maja 23, 2002 22:55
przez Falka
Czy mokry nos jest objawem czegoś niedobrego czy to normalne? Bez wydzieliny, czy kichania - po prostu wilgotny. Wiem, że u psów to jest oznaka zdrowia. A u kotów?

PostNapisane: Czw maja 23, 2002 23:43
przez Estraven
Ot tak, wilgotny? Sprawdziłem u Kwartetu - noski niby suche, ale wilgotno chłodnawe. A w każdym razie takie wydają się przy dotyku - tak samo, jak poduszeczki łapek. Może się po prostu kotu na nosku wilgoć skropliła z powietrza? On zwykle jest ciut chłodniejszy, a dziś ciepło i chyba wilgotno... tak, wilgotno - w kuchni mam 83% wilgotności powietrza. U Ciebie może być więcej...

PostNapisane: Czw maja 23, 2002 23:46
przez Falka
Ale Sasza ma zawsze wilgotny nos. Jak zaśnie sobie z noskiem opartym o kanapę to czasem nawet zostaje mokra plamka na obiciu. Falka też ma wilgotny ale nigdy nie widziałam, żeby zostawały mokre plamki jak sie w coś wtuli.

PostNapisane: Czw maja 23, 2002 23:54
przez Estraven
Zatem widać taka uroda kota. Czy to mogłoby jeszcze o czymkolwiek świadczyć? Może o lepszym ukrwieniu noska? Bo chyba o niczym niepokojącym... :roll:

PostNapisane: Czw maja 23, 2002 23:56
przez Falka
No - mam nadzieję. Chociaż to jakieś dziwne :roll:

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 0:12
przez Daga
Jak to dziwne 8O ? Gapczynski cale zycie ma mokro-wilgotny nosek.
Piranie od dwoch tygodni tez :wink: Nadmienie jeszcze, ze Falkoty bedac u mnie mialy podobnie :D .

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 7:28
przez Falka
No dziwne, ze Sasza te mokre ślady zostawia.

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 8:16
przez Gata
Wg mnie to zależy od kota. Np Ginka ma raczej suchy, w temperaturze reszty kota lub chłodniejszy. A Lola ma taki mokry, że jak się o mnie otrze (a uwielbia ocierać się, czy raczej wcierać noseczkiem), to zostawia mokrą smugę. 8O

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 8:42
przez lewka
Kleksio też ma taki mokro-wilgotno plamiacy nos, czesto też sie ślini.
A co do psich nosów to wet Lary, mojej suki i to nie byle jaki wet bo znany i ceniony wśród kotów M.Turos powiedział mi kiedyś, że mokry i wilgotny psi nos jako oznakę psiego zdrowia, to mozna do bajek schować, czym wprawił mnie w zdumienie. 8O

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 9:35
przez Liv
To chyba normalka! Moje panny okresie zdrowia mają noski lekko wilgotne i zimne.
Zawsze martwił mnie suchy kinolek i ciepły.

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 9:54
przez hwa
Dyziasty też ma ciągle mokry nosek i zostawia nim śliczne pieczątki na szybach jak wygląda przez okno. :lol:

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 10:03
przez Falka
Nie ma to jednak jak forumowa mądrość. Człowiek zaczyna się juz lekko denerwować... A tu proszę - okazuje się, że to całkiem normalne :D

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 11:00
przez Pink
:D Falka bo jak ma sie nierozwiazany problem, to najlepiej w te pedy na forum :D

Jimmy tez zostawia, piekne sliskie slady na szybach, jak u hwa :wink:

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 11:38
przez Iwona
moje potwory zsotawiaja piekne slady swoich łapek na szkle leżącym na stole w pokoju. Juz im zapowiedziałam, ze jak chcą łazic po stoje to musza po sobie myc szybe, bo jak nie to eksmisja. Juz i tak moi goscie wydziwiaja, ze "koty wchodza na stół?", a gdzie maja wchodzic, na kuchnię?

PostNapisane: Pt maja 24, 2002 11:50
przez Liv
Lejeczka natomiast uwielbia granatowy dach samochodu TŻ, no i te cudne małe łapeczki odbite na przedniej szybie!!!!