"Kalm Aid - kto używał?".

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 08, 2009 18:01 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

Mój kot z SUK-iem wylizuje sobie tylna łapkę-jest na RC Urinary.
Od wczoraj podaje mu Kalm Aid-efekt widac -mniej lize!
Dowiedziałam sie od wet,że niedługo dostepna bedzie karma RC Calm-zobaczymy co to za nowe cudo,na razie jednak nie widziałam w ofercie handlowej w zadnym sklepie.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Wto wrz 08, 2009 18:22 Re:

evalla pisze:moja wetka jako alternatywe dla kalm -aidu wskazała na relanium. Tyle że to jak juz nie bedzie mozeliwości podawania kalm- aidu. Relanium powoduje bowiem szereg skutkow ubocznych i nie mozna do dlugo stosować, a Kalm - aid tak jak było napisane wyżej jest preparatem naturalnym i nie ma takich skytków ubocznych.
Wetka mówiła że po Kalm- Aidzie kot widzi świat w innych kolorach ;)

Z tego co mówiła to przy SUK ważna jest kontrola PH moczu. Trzeba ustalić czy jest zasadowe czy kwaśne. U mojego wyszło 7.5 więc trzeba było zbijać i dlatego musimy mu podawać URO pet na zbicie ph. Słyszałam też że zeby własnie zapobiec nawrotom to paste trzeba podawać kotu dwa razy w tygodniu juz do konca zycia no i przede wszystkim ważna co kot je. Przestawiłam swojego na RC Urinary.


Przepraszam, że wygrzebuje taki stary post, ale to relanium... :strach: Przecież to zamiast uspokajać działa na kota bardzo pobudzająco, poza tym nie należy podawać doustnie bo może wywołać o ile się nie mylę martwicze zapalenie wątroby. Stosuje się je w małych dawkach na pobudzenie apetytu.
Miałam okazję oglądać kilka razy kota, który pożywił się relanium, raz podał mu właściciel na podróż w pociągu, kot mało transportera po tym nie rozniósł. Kolejny raz to był mój własny błąd, kot włamał się do szafki gdzie leżała luzem zapomniana tabletka, schrupał ja jak cukierek pod moją nieobecność (zwierzęta uwielbiają relanium!) a potem nastąpił koszmar. Kot był bardzo pobudzony, wściekle głodny, tracił władze w łapach, próbował skakać na meble przy zaburzeniach równowagi, darł się jak wściekły, zjadał śmieci z podłogi :? Na szczęście w miarę szybko to przeszło i obeszło się bez uszczerbku na zdrowiu.
Przestrzegam więc przed relanium! :(
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Sob sty 30, 2010 14:15 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

Musze przyznac ze Kalm Aid "zrobil swoje". Mamy kotke, szajba niesamowita, strasznie poddenerwowana caly czas i pozostalych 25-ciu nie toleruje. Az do tego stopnia ze jak nie pogryzie to pociagnie z pazura w oko. Raz sie powazna operacja galki ocznej skonczylo. Jak zniknela na 2 miesiace to w domu bylo jak na wakacjach ;) No ale po powrocie (z potomstwem - sztuk 1 na szczescie) problem sie odnowil. Jakims cudem ostatnio moja corka, ktora ma praktyke u weta dowiedziala sie o Kalm Aid no i od paru dni podajemy... no i prawie jak wakacje ;) Jest ciezko jej to podac, no swir kompletny, male takie ale az strach to trzymac, ale jak juz dostanie to przez dobre 24 godziny jakby jej nie bylo.

Polecamy Kalm Aid!!!

lePazur

 
Posty: 1
Od: Sob sty 30, 2010 14:08

Post » Nie lip 03, 2011 15:43 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

no Izi dostała wczo Kalm Aid bo się dziewczyna stresuje nowym domem i nowym czlowiekiem - prycha na swą siostrę, z którą zawsze mieszkała i ucieka do kanapy, i nie wychodzi :/
na razie dziko to wygląda nadal :/
mam nadziję, że zadzial, bo sie nowa 'właścicielka' cholernie przejmuje, jako że to jej pierwsze koty i wszystkim sie przejmuje w ich temacie.
Radość, Radość, Radość :)

drobina

 
Posty: 63
Od: Wto mar 06, 2007 12:29
Lokalizacja: łódź

Post » Nie lip 03, 2011 16:47 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

Działający u mnie sposób podania po dobroci:
Lizka bardzo lubi sosik z saszetek Miamora i potrafi wylizać go z łyżeczki.
No więc na spód idzie dawka Kalma, na wierzch sosik tak żeby przykrywał - wyliże się całość ;) , a jak nie, to duża dołoży jeszcze sosiku ;) - i potem ew. jeszcze jedna łyżeczka, bo kot duży i ma dostawać dwie dawki...
Bezstresowe :)
Myślę że zamiast sosiku mogłaby być śmietana, homoserek albo coś innego lubianego i o podobnej konsystencji.
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.2018 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.2018 ['] Pusia '06/'07? -11.10.22 [']
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1376
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pon wrz 12, 2011 18:01 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

Wasze koty to jedzą? Ja właśnie przywiozłam dla Malizny, nawet z łapki nie chce zlizać :twisted: Eksperymentalnie podałam Kićce, też stwierdziła, że obrzydliwe i chodzi z łapą utytłaną :roll: Obawiam, że po dwóch próbach Malizna już nie będzie chciała łapy podać :roll:

Mogłyby te dawki być trochę mniejsze i konsystencja trochę gęstsza... Mam nadzieję, że przynajmniej podziała :roll:
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pon wrz 12, 2011 19:44 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

z łapy może strząsnąć.
lepiej gdzieś na udzie, boku skąd nie będzie mógł strząsnąć a będzie musiał wylizać.

U mnie po dobroci jednak nie szło, więc było podawanie w stzykawce po uprzednim spacyfikowaniu kota.
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Pon wrz 12, 2011 19:54 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

U mnie, ze względu na trudnosci z podawaniem kotu, trzeba bylo z tego zrezygnować.
Stres związany z aplikacją na silę byl większy, niż korzysci z dzialania preparatu.
Zamiast Kalm Aid Borys dostaje karmę RC Calm.
Ponoć ta sama substancja czynna, a karma kotom raczej smakuje.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39233
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon wrz 12, 2011 20:15 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

U mnie Ptys dostawal ale mial niestety po tym luzna bardzo kupke. Zrezygnowalam i oddalam komus :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60858
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro wrz 14, 2011 11:16 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

Jakoś dajemy radę, póki co nie muszę koty gonić i siłą zmuszać do pożarcia tego paskudztwa. Opcja ze strzykawką nie wchodzi w grę, ale z łapki daje radę zlizać, porządnie rozcieram, żeby nie mogła strząsnąć ;).

Karmy wolałabym na razie nie zmieniać, bo już jest na weterynaryjnej w związku z kłopotami z pęcherzem.
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Czw sie 02, 2012 19:34 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

U Boculego 3 godziny po pierwszej dawce mamy taka biegunkę, że zastanawiam się, czy jest sens podawac kolejną...
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Pt sie 03, 2012 11:10 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

neron pisze:U Boculego 3 godziny po pierwszej dawce mamy taka biegunkę, że zastanawiam się, czy jest sens podawac kolejną...

Wstrzymaj się do chwili ustabilizowania problemów kupkowych.
Ja bym spróbowała podać stopniowo, po troszeczku w kolejnych dniach.

Moja kocica teraz dostaje ten "psi" (zdecydowanie taniej wychodzi) i szczęśliwie zjada go razem z mokrą karmą. Jest jeszcze rzadszy niż "koci" i opcja smarowania łapki nie wchodzi w grę.
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Pt sie 03, 2012 11:28 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

Używałam i bardzo polecam. Można go używać długofalowo, gdyż nie jest to środek psychotropowy, tylko bazuje na naturalnych prcesach chemicznych zachodzących w kocim organiźmie. W zależności od tego jaki efekt chcemy uzyskać odpowiednio ustala się dawkę. W przypadku Brucka jedna łyżeczka (podaję tak oko), zdejmowała mu opcję agresora, za to dwie - wywoływały w nim nieograniczone pokłady życzliwości i łagodności, przy czym kot nie był otępiały i zamulony. Kalm Aid zawsze podawałam w strzykawce, na współpracę Brucka nie było co liczyć, zresztą Rysia także. Jedynie Hrupka piła go ze spodka, ale ona zawsze wszystko pochłanie, nawet leki.
Do tego jeszcze polecam opisywaną przez Olatkę karmę RC Calm. Łagodzi kocie obyczaje ;) Warto podawać w sytuacjach stresogennych, m.in. wprowadzenia nowego członka kociej rodziny.

Brucek jest na tej karmie cały czas (mieszamy mu z inną leczniczą, zaleconą przez lekarza).

ps. coztego do obecnie stosowanej karmy leczniczej możesz dodawać trochę RC Calm. Mniej więcej w proporcjach 1/4, (lub trochę mniej) 3/4. Wiem, bo moje koty sąna karmach leczniczych dożytownio, a własnie w ten sposób przemycam Calm. Mam to uzgodnione z lekarzem. Kot zestresowany zawsze gorzej się leczy, dlatego warto działać dwustronnie.
Ostatnio edytowano Pt sie 03, 2012 11:40 przez Anja, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt sie 03, 2012 11:37 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

Boculi od 3 tygodni dostaje RC Calm i efektu póki co brak. Wczoraj pomimo rzadkiej kupy zobaczyłam, że leży na łóżku (zazwyczaj wychodził do mnie spod łóżka)a potem spał ze mną w łóżku dłużej niż zwykle. Dzisiaj skonsultuję się w wetką, czy nie można mu podać czegoś na biegunkę. Wczoraj podałam mu pierwszą dawkę aż 5 ml (niby takie wagowe zalecenie). Spróbuję teraz dawać mniejsze dawki na początek.. Boculi jest strasznie płochliwy ostatnio zaczął reagować agresją na pozostałe dwa koty (dłuuuga historia), dlatego chciałabym spróbować każdej metody.
Ostatnio edytowano Pt sie 03, 2012 11:42 przez neron, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1182
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Warszawa-Ząbki

Post » Pt sie 03, 2012 11:41 Re: "Kalm Aid - kto używał?".

neron, daj znać co zaproponuje dalej wetka, jestem ciekawa jak się sprawy potoczą.
Obrazek
Pirackie Trio [']:
Brucek 20.10.2001-09.04.2015 / Hrupka 20.10.2001-23.07.2016 / Rysio 20.05.2002-23.06.2018
oraz Wiórka 20.04.2016-26.11.2018

PiNeski: Pirat Lotka i Neska

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25600
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Doris2, Google [Bot], Silverblue i 249 gości