A teraz o wężu

szwagier kocha mojego młodszego synka straszliwie

a ten młokos kręci wujkiem jak bąkiem , pojechało towarzystwo do sklepu zoologicznego mrożony pokarm rybkom kupić , nie było ich ze 2 godziny już zaczynałam się martwić

wrócili dziwnie nakręceni jakby się czegoś nawdychali

pytam o pokarm bo ryby głodne ZAPOMNIELI ale coś dziwny ruch się zrobił i młody mówi do szwagra że on wiedział że mama nie da się wkręcić bo rentgena niby mam w oczyskach , i przynoszą w terrarium takie coś pełzające wściekle pomarańczowe Jezuicku

ja w ryk brać mi to z domy

Młody w płacz nnnniiiieeeeddddaaammm moje ukochane . Szwagier się przestraszył i w nogi Ali go ofuczał bo mu na kite nadepną a ja biedna zostałam z ryczącym dzieckiem

No powiedzcie mi jaka matka wyrodna by to zniosła . Koty 2- dzieci 2- papugi 2- wąż i wściekły mąż

I tym sposobem mieszka z nami pomarańczowe bydle na 90 cm a jeszcze rośnie nazywa się Antonio