8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DOMU:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 02, 2016 14:13 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Ja musiałam na trochę odstawić nospę, bo trzeba było zwiększać dawki, bo mniejsze nie działały. Czopki glicerynowe też już nie działają. Kupa śmierdzi jakby Bazyl gnił od środka. Dzisiaj dałam mu mleka prosto od krowy ;) z melkomatu. Xenna Extra, Radirex i tak na zmianę. Parafiny mam kilka butelek, bo podobno są problemy w hurtowniach.
I czekam w pogotowiu ... na kolejne pogorszenie.
Mogłaby się Góra nad nim zlitować :x i chociaż ostatni okres w życiu mógłby mieć komfortowy. Biedak najpierw patrzy co mam tym razem w ręku z narzędzi tortur. I czy znowu dam mu jakieś specyfiki, zastrzyki, lewatywy, czopki, żele i inne cuda.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto lut 02, 2016 15:53 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Laktuloza na niego nie działa?
Zbiórka na utrzymanie bezdomnych kotów z działek w Chylicach
https://pomagam.pl/kotychylice

rudalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1135
Od: Nie maja 12, 2013 19:25

Post » Wto lut 02, 2016 19:00 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Jeden, dwa dni i to wszystko. Laktuloza działał na niego parę lat temu przez cztery, pięć dni. I działanie się skończyło :roll: Niestety, tak jest z większością preparatów, które testowałam.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto lut 02, 2016 19:50 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

O to ja się jeszcze na wątek Bazylka załapałam. :)

Pięęęękny jest nie powiem :) A przynajmniej był jak Go widziałam parę lat temu :twisted:

Dorobella kawał dobrej roboty odwala przy Bazylku. Myślę, że gdyby był u kogoś inne go to.... no ekhm już by Go nie było... :roll:

My też walczyliśmy o naszą persice, Dorobella zresztą wie. Nawet pogorszenia miały w tym czasie, jakby się zmówiły....
tyle, że na Anię przyszedł już czas.... a Bazylcio jeszcze walczy :)

za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto lut 02, 2016 20:18 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Ania miała cudne oczęta :1luvu:

OlaLola pisze:Annabelle 17.04.2007 - 4.11.2015 [*]

Obrazek



Bazyl jeszcze się trzyma.

Bazyl wybrzydza z jedzeniem :roll: Zawsze tak było :evil: Przerobiliśmy różne rodzaje mokrego, plucie, wymioty, odruchy wymiotne, obrzydzenie. Czasami mam wrażenie, że on jest przekonany, że ja go chcę otruć :strach: W pewnym momencie żarło mu nie podchodzi i już. Dziwie się, że nie wymiotuje przy podawaniu mu oleju z pestek winogron.
Jest też plus. Bazyl śpi. Przynajmniej w ciągu dnia to zaobserwowałam po pozach.

W 2013 walczyłam o suczkę. 12 dni. Uśpiłam ją 7 lutego w tłusty czwartek. Miałam nadzieję, że Bazyl przeczeka ten okres. W Wielki Czwartek, 17 kwietnia 2014 odszedł Kenji. Merlina uśpiłam 19 listopada 2014. 19 grudnia, miesiąc po śmierci Merlina - Bazyl miał mieć zabieg, ale go przełożyliśmy, żeby nie kusić losu. 14 maja 2015 pożegnaliśmy bezdomnego, czarnego kota. Miałam nadzieję, że Bazyl dotrwa do 2016. W międzyczasie były inne małe istoty, które trzeba było pożegnać :( Jeśli Bazylowi uda się przetrwać 2016 rok, to będzie cud. Oczywiście biorę pod uwagę opcję uśpienia, gdy już nie da się nic zrobić.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro lut 03, 2016 18:05 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Rano go wysikałam, wróciłam niedawno nakarmiłam, wysikałam. Na razie ratujemy się gourmetem musem, ale tuńczyk już odpadł i Bazyl go już nie lubi. Został kurczak i wołowina. Wącha dokładnie jakie świństwo mu daję :evil: Jak mu się odwidzi to nie wiem co będzie :roll:

Edit

Zrobił kupę :ryk: Stał rano pod drzwiami z WC, zaniosłam go do kuwety i powiedziałam wysikaj się - wysikał się. Po południu znowu go zaniosłam do kuwety i kazałam mu zrobić siku- zrobił. Potem stał pod drzwiami znowu, wzięłam go na ręce, włożyłam do kuwety i zrobił kupę. Sam, bez czopków, lewatywy.
Drzwi do WC są otwarte i Bazyl potrafi je otworzyć, ale woli mieć asystę. Środki dostaje dalej, bez tego nie ma szans :(

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro lut 03, 2016 22:30 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Kochany i dzielny kocurek:) Może będzie lepiej? Pozdrawiam i nadal trzymam kciuki za ślicznego Bazyla :ok: :1luvu:
Kocham moje 8 łapek w domu:)
"Im bar­dziej poz­naję ludzi, tym bar­dziej kocham zwierzęta" /George Bernard Shaw/

stokrotka1

Avatar użytkownika
 
Posty: 72
Od: Czw paź 06, 2011 22:09
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro lut 03, 2016 22:57 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Mam wrażenie, że dziąsła są w gorszym stanie teraz, niż przed antybiotykiem. Jak jelita ruszą włączę mu prednizolon. Chyba, że mu to nie pomoże :evil:
Na razie dostaje leki p/bólowe.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob lut 06, 2016 15:22 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Bazyl zrobił wczoraj kupę, więc od poniedziałku dostanie prednizolon. Stan zapalny dróg moczowych się utrzymuje. Mamy trójkąt bermudzki ;) Dziąsła, jelita, drogi moczowe. Jak prednizolon nie zadziała to nie wiem co zrobię :roll:

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob lut 06, 2016 19:35 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Masakra biedny kocio...
Niestety starość się Panu Bogu nie udała i w przypadku ludzi, jak i zwierząt....

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 06, 2016 20:06 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Nie udała się :(
Bazyl od dwóch dni ma gorsze dni, ryja drze i ciągle przychodzi do mnie. Wysikaj (no-spę dostał), che kupę- dzisiaj z czopkiem, puściłem pawia. Tak, włączymy ranigast. Od poniedziałku prednizolon, bo jakby coś się działo to od razu do weta, więc muszę być w domu. Nie dość, że mało je, to jeszcze wymiotuje :( Dziąsła bolą, brzuch boli, jelita, doopa boli. To jest nie fair :(

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Sob lut 06, 2016 20:18 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

U nas w tabletkach ranigast nie pomógł, ale w kroplówce dożylnie spisał się świetnie.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Sob lut 06, 2016 20:43 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Ja znowu będzie wymiotował to nie damy rady z tabletkami :roll: Bazyl tak miał, że wymiotował na tabletkach, więc wole zastrzyki.

Baz osłony nie mogę mu podać prednizolanu, bo pół biedy, że mi zarzyga mieszkanie, ale zwymiotuje też leki. Przerabiamy to któryś raz, ale tym razem mam jakieś złe przeczucia :oops: Muszę się pozbyć tych myśli, bo on to pewnie czuje :conf: Doszliśmy do etapu ostatnich życzeń i się tak obaj zachowujemy :|

Kotek się dalej inhaluje walerianką, powdycha bez emocji, jak stateczny dziadunio.

Mam nadzieję, ze w końcu coś zadziała.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto lut 09, 2016 11:22 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Nie mogłam mu podać prednizolanu w tym stanie. Leczymy się ranigastem, nospą. Do tego probiotyki, olej z winogron. Mam też metoclopramid. Odstawiłam mu całkowicie suche i pomimo, że jadł go niewiele, to jednak coś jadł. Dziąsła smarujemy żelem z UK dla dziec - bonjela, która działa. Teraz widać efekt, po odstawieniu suchej karmy. Jest lepiej. Kotu powiedziałam wczoraj, że nie mam po prostu już pomysłów. I jeśli nie będzie jadł, to nie pozostanie mi nic innego i go uśpię. Objaśniając mu jak procedura wygląda, na przykładzie Casii i Merlina. Nie jadł, nie dał się karmić. Trudno. Wczoraj zjadł saszetkę. Zobaczymy dzisiaj.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw lut 11, 2016 19:22 Re: 8 letni niebieski brytyjski dominator wiesci z nowego DO

Nie jest źle. Kot daje się wyskakiwać dwa razy dziennie, choć podejść mamy więcej, ale sika dwa razy, łapię go i zanoszę do kuwety. Z kupą to samo. Na szczęście jest. Kot bardzo sporadycznie idzie do WC, gdzie ma dwie kuwety. W pewnym momencie przestał korzystać z krytej. Możliwe, ze chodzenie do kuwety kojarzy mu się z bólem. Przerabiałam już chodzenie z kotem do kuwety w asyście, bo sam nie chodził. Teraz go zanoszę. Dzisiaj dał się karmić. Możliwe, że jego opowieść wyglądałaby inaczej. Usiadł przy pełnej misce i czekał, aż grzecznie zapytam czy go nakarmić i po udzieleniu twierdzącej odpowiedzi go karmiłam. problem jest taki, że Bazyl nigdy nie lubił mokrych karm. Mięso jadł np. kilka kawałków, jeden i koniec. Chociaż zdarzało się, że potrafił zjeść całą pierś z kurczaka. Wiem, że jest starszy i ma więcej problemów. Staje na rzęsach, żeby jadł, sikał. Jak wiem, ze rano muszę wyjść i wrócę po południu, wstaje wcześniej, żeby go wysikać, czyli podejmujemy kilka prób.
Rano był odrobaczany i nawet nie wymiotował. Dzisiaj się trochę pobawił. Jakoś się trzyma. Pewnie do następnej rozsypki :roll: Dalej dostaje różne specyfiki. Może się pozbiera.

dorobella

 
Posty: 5400
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 198 gości