Zakładam ten wątek na prośbę kolegi z pracy, który ma problem ze swoim kotuchem Szarkiem.
Jakis czas temu kotkowi "zapaliły" sie dolne ( i tylko dolne ) cycuszki.
Sutki są zaczerwienione, nie opuchnięte, pojawily sie też w ich okolicach drobniutkie strupki. Ich wetka dala im do smarowania jakis lek w strzykawce, niestety kolega nie wie co to było, jakaś żółta zawiesina. Po 3 dniach stosowania nastapiła znaczna poprawa, ale bardzo krótka..tzn kot rano miał wszystko czyściutkie i gładziutkie a wieczorem abarot to samo...lek oczywiście zostal dokończony ale już bez efektu. Teraz własciciele idą oczywiscie z kotem na kontrolę, ale Marek mimo to prosil mnie o zadanie pytania na forum, czy może ktos miał podobny przypadek u swojego kotka. Najprawdopodobniej to grzyb ale czemu tylko na sutkach i tylko dolnych? Włoski wokół nie wypadaja, nic sie nie łuszczy, kot jednak zaczyna sie tym interesować...Jakies rady, wskazówki i pomysły mile widziane