» Sob sty 29, 2011 8:52
Re: Bazylek i Sfinks - Proszę o pilną pomoc!!!
W tej chwili mam 23 koty w tym dziewiecioro przewlekle chorych/jak dobrze policzylam/.Maja ,Sfinks,Bazylek,i Misio maja cukrzyce procz tego Maja ma ok 16 lat chore serce nerki i watrobe/prawdopodobnie uszkodzone z powodu dlugo nie leczonej cukrzycy/Sfinksio ma uszkodzone nerki i jest po amputacji lapki z powodu nowotworu kosci,Bazylus /o nim chyba wszystko wiadomo zlamana przekrzywiona szczeka ,niewydolnosc systemu trawiennego,Misio choc ma 3 lata ma chora trzustke/tzw niewydolnosc trzustki/Borys przewlekla kamice moczowa daleko posunieta /jest po wyszyciu cwki moczowej/dieta jest u niego podstawa oprocz lekow,Zuza nie ma oczka ma 11 lat i alergie pokarmowa notoryczne egzemy rany,Tina ma podobny problem jak Borys tylko nie ma jeszcze kamicy,Dina ma 2 lata i padaczke,i jeszcze Oskarek ktory ma klopoty z drogami moczowymi takimi jak Tinka.Jest tez kilkoro z problemami natury psychiczne przewaznie nerwice lekowe.Reszta zdrowa.Sa tez 3 psy Tytus jedenastoletni powypadkowy ma uszkodzony kregoslup,watrobe i ma ogromne problemy z utrzymywaniem moczu i kalu momentami/choc na starosc coraz czesciej/ma problemy z chodzeniem.Bobik ma rok jest bardzo okaleczonym pieskiem /majac 6 miesiecy pogryzly go psy/przezyl sepse amputacje lapki przedniej /druga choc udalo sie uratowc ma niepelnosprawna/teraz jest kochany i o tym wie wydaje sie byc szczesliwy jest bardzo radosny i przyjazny mimo swojego kalectwa.Jedynie 6 cio letni Maks jest zdrowy znalezlismy go 6 ciotygodniowego w zimie przymarzajacego do chodnika z zapaleniem pluc i potezna biegunka.To mniej wiecej wyjasnilam ile jest futerek.Bylo ich 25 ale odszedl w jesieni Manio na bialaczke no i teraz Tosia.
Na kolanach do Czestochowy pojde za jakakolwiek pomoc wszystko jest potrzebne leki podklady jedzenie diety.Kiedys momentami tylko bylo ciezko ale teraz....Pracy na pol etatu znalezc nie moge a na caly nie dam rady isc bo mama jest po operacji stawu biodrowego nie chce sie rechabilitowac i jest zdana na pomoc innych/jak potwierdzil lekarz jest to natury psychicznej w tej chwili bo wszystko sie zagoilo normalnie/a nie moge jej zostawic pod opieka mojego syna ktory sam jest ciezko chory na epilepsje.