Goraca prosba o sprawdzenie.
Dostałam telefon w sprawie kocicy która ma trzy kociaki: rudego,tri i jeszcze jakiegos kolorowego. Kocica z maluchami mieszka pod balkonem na osiedlu w Wołominie. Jeden z maluchow chyba ten rudy jest bardzo chory.Prawdopodobnie albo juz albo jego godziny sa policzone. Przypuszczam ze pozostałe rodzeństwo to samo czeka. jakie ma szanse mały kot w takie zimno gdzie do ogrzania jest tylko kocica.
Matka czasami odchodzi aby zdobyc jedzenie to kto wtedy sie nimi zajmuje?
serce sie kraje gy o nich mysle jak zamarzaja na zewnatrz.
czy nikogo nie ma z Wolomina aby podjechac i sprawdzic czy jeszcze zyja?
Ja niestety jestem z drugiej strony W-wy nie dam rady sprawdzic.
Ciotki z okolic Wolomina goraca prosba o sprawdzenie. Przeciez teraz te kociaki zamarzna. mam telefon do osoby która wie gdzie ta gromadka siedzi.
Ciotki prosze o pomoc dla siersciuchów.
Kto z Wolomina i może sprawdzic?