Wszystko da sie w koncu jakos wyprac ale co zrobic z zasikana na wylot koldra z pierza?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sanna-ho pisze:w Krakowie pewnie też jest, ale jak się człowiek budzi pod mokrą kołdrą ok. 5 rano, to myśli głównie o tym jak się tych sików pozbyć SZYBKO
i około południa kołdra już jest sucha
Robilam tak samo.sanna-ho pisze:ja piorę ręcznie ten zalany fragment kołdry, odciskam (nie wykręcam) i suszę rozwieszoną na bardzo rozgrzanym kaloryferze
nie wiem, czy tak można, ale w desperacji spróbowałam
kołdra ma się nieźle, pierze jest OK, nie śmierdzi
obsikana była łącznie 4 razy
Kazia pisze:Robilam tak samo.sanna-ho pisze:ja piorę ręcznie ten zalany fragment kołdry, odciskam (nie wykręcam) i suszę rozwieszoną na bardzo rozgrzanym kaloryferze
nie wiem, czy tak można, ale w desperacji spróbowałam
kołdra ma się nieźle, pierze jest OK, nie śmierdzi
obsikana była łącznie 4 razy
W pralce tez bym wyprala chetnie, ale do mojej sie nie zmiesci.
Ale te siuski przelatuja wlasciwie w jednym miejscu na wylot, wiec do prania jest za kazdym razem tylko maly kawaleczek.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 74 gości