Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ara pisze:No to ludzie bez serca. Doberman w bloku? To nie pies bydle tylko wlasciciele kretyni. Jak pies sie meczy w malym mieszkanku (duzy pies) to zawsze pedzie agresywniejszy, a jeszcze dobermany-to killery
Inka pisze:Pies wylatuje na leb na szyje, i zaczyna sie horror.
Inka pisze:Aro, wlasnie to zaproponowalam wczoraj, na co sasiad skrzywil sie, i nie dal mi konkretnej odpowiedzi.
Poczekam troche, i chyba zadzwonie do niego za kazdym razem, zanim wypuszcze koty, aby go uprzedzic.
Bo jesli juz beda na dworze, to "po ptakach".
Pies wylatuje na leb na szyje, i zaczyna sie horror.
Inka pisze:Staram sie pisac grzecznie, ale wczoraj, kiedy z dusza na ramieniu bylam swiadkiem, jak mi Sisiule ganial az na drzewo, to bylam okropnie zla
Nie na psa, ale na opiekuna.
Inka pisze:Poza tym cwiczymy moj kontakt z psem, raz go juz nawet poglaskalam, ale opiekun trzymal go wtedy mocno za obroze
Ivcia pisze:ara pisze:No to ludzie bez serca. Doberman w bloku? To nie pies bydle tylko wlasciciele kretyni. Jak pies sie meczy w malym mieszkanku (duzy pies) to zawsze pedzie agresywniejszy, a jeszcze dobermany-to killery
Czyli jednak bydle
W tej samej klatce, w mieszkaniu takim jak nasze (50 metrow, 2 pokoje) mieszka takze tatus z synkiem i dwa owczarki niemieckie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magic99 i 101 gości