Wczoraj minął rok, odkąd Kot Hipolit wybrał sobie mamę na TZ-tkę
Zadzwoniła do mnie wczoraj i cała uszczęśliwiona zakomunikowała, że powiedziała to rano Hipolitowi, a on wszystko doskonale zrozumiał i mimo gorąca cały czas chciał się z nią bawić, m.in. parówką, którą ostatnimi czasy nieco zaniedbywał. Zabawa polega na tym, że to Mama ma mu tę parówkę rzucać, oczywiście. A jutro w zwykłym kalendarzu Hipolita - czy w naszym dzisiaj? Bo nie mam przy sobie... Jeśli dzisiaj - najlepsze życzenia dla Chipolita Doroto!