Fundacja CHATUL - z miłości do kotów- DO ADOPCJI s.38

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 07, 2014 11:26 Re: Fundacja CHATUL - Filemon, ropień, przeszczep skóry :( s

Dzisiaj było szybko i prawie przyjemnie;).
Ponieważ Filemon ładnie je i pije kroplówka nie była potrzebna. Maluch dostał zastrzyk przeciwbólowy, wyciągnięto sączek i usunięto wenflon. Teraz będzie dostawał antybiotyk w tabletce, a skórę trzeba masować i smarować maścią z wit. A. Kubraczek został ściągnięty - lepiej żeby skóra nie była niczym osłonięta - jak Filemon zacznie interesować się raną niestety będzie musiał chodzić w kubraczku.
Jeżeli wszystko będzie w porządku następna wizyta za ok. 5 dni.
Na zdjęciach nasza mała paskuda jeszcze przed usunięciem wenflonu i bardzo niezadowolony w transporterku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 07, 2014 11:35 Re: Fundacja CHATUL - Filemon, ropień, przeszczep skóry :( s

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Cieszę się bardzo, że nie było przeszczepu.
Mam dziwną traumę ale to wynika z problemu w rodzinie związanego z przeszczepem właśnie.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 11, 2014 20:26 Re: Fundacja CHATUL - Filemon, ropień, przeszczep skóry :( s

Esza mówi, że teraz skóra Filemona wygląda ok. Mamy nadzieję, że przy okazji czwartkowej kontroli potwierdzi to też wet.

A teraz o Macieju:

Maciej jest już po kontroli. Jego stan poprawił się na tyle, że wet podjął decyzję o kastracji. Oczka wyglądają lepiej (chociaż nadal strasznie), uszka się goją - dalej są zakrapiane i czyszczone. Ten stary ropień na szyi się zmniejsza, nie będziemy go ruszać. Niestety
Maciej nadal kicha i parska ;/ i zobaczymy, co z tym dalej będziemy robić (bo przy kastracji dostał antybiotyki).
Dziękuję wszytskim, którzy wsparli leczenie Macieja/

Obrazek

Obrazek

Obecnie leczymy też 2 domowe koty od naszej karmicielki p.Krystyny. Karmicielka nie ma pracy, dostaje jakieś 500zł zasiłku i ma po prostu biedę :cry:
Kocurek Gucio od miesięcy miał ropne zapalenie ucha, nie pomagały maści stosowane na własną rękę, kocur cierpiał a ropa tryskała po ścianach (wybaczcie obrazowy opis ale tak było :( ). Gucio od 2 tygodni jest leczony u naszego weta "na serio". Na nieszczęście doplątało mu się zapalenie pęcherza, trzeba było zrobić badania moczu i leczymy.
Drugą podopieczną p.Krystyny jest Kacperka, koteczka kicha z ropnym wyciekiem. Leczymy.

Zwykle nie leczymy kotów, które mają właściciela. Ale dramatyczną sytuację p.karmicielki potwierdziło nam wiele osób i nie mogłybyśmy spać, gdyby te koty dalej były bez pomocy, tylko dlatego, że p.Krystyna nie ma pieniędzy.

Kacperka
Obrazek

Gucio
Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 14, 2014 15:53 Re: Fundacja CHATUL - Filemon, ropień, przeszczep skóry :( s

Wczoraj byliśmy z Filemonem na wizycie kontrolnej. Skóra ładnie się naciągnęła, rana jest sucha.
Następna wizyta za tydzień i jak dalej wszystko będzie w porządku ściągamy część szwów.
Niestety Filemon jest bardzo zmyślnym kocurkiem, mimo kołnierza potrafi polizać część rany i właśnie w tym miejscu rana będzie musiała się dłużej goić.
Mimo działalności Filemona wet jest zadowolony ze stanu kocurka .
Filemon cały czas dostaje antybiotyk i probiotyki, cała skóra jest codziennie myta i nacierana maścią z wit. A, a miejsce zszycia dezynfekowane.
Kocurek już nie siedzi zamknięty w pokoju, został wypuszczony na całe mieszkanie i jest z tego powodu niezmiernie zadowolony

Zdjęcia z wczoraj z wizyty w lecznicy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 21, 2014 14:49 Re: Fundacja CHATUL - Filemon, ropień, przeszczep skóry :( s

Byliśmy wczoraj z Filemonem na wizycie kontrolnej. Planowane było ściągnięcie połowy szwów, ale okazało się, że wszystko ładnie się pozrastało i ściągnięte zostały wszystkie.
Filemon nareszcie pozbył się kołnierza i był tym faktem bardzo zdziwiony :) Pewnie biedaczek myślał, że to już tak na stałe :D
Leczenie Filemona zostało zakończone.
Czekamy na faktury :?

Obrazek

Na domek czeka Tosia, roczna koteczka. Koniecznie chce iśc do domu razem z Filemonem - koty sa nierozłączne :)

Obrazek

Karmicielki z jednej z dzielnic z Bytomia znalazły na działkach młodą kotkę. Kicia była chudziutka, miała koci katar. Panie próbowały leczyć koteczkę na własną rękę, ale niestety to nie wystarczyło zwróciły się więc o pomoc do CHATULa.
W tej chwili kotka leczona jest u naszego weterynarza. Trzeba było zrobić jej kompleksowe badania krwi. Okazało się, że Czarna ma kłopoty z wątrobą - dostała odpowiednie leki, kupiliśmy karmę weterynaryjną. Przez kilka dni trzeba było jeździć z koteczką na kroplówki.
Wydawało się, że mała się pozbierała, niestety dzisiaj dowiedzieliśmy się, że kotka znowu nie chce jeść.

Będziemy wdzięczni za pomoc w sfinansowaniu leczenia i karmy weterynaryjnej.
WV Bank
63 2130 0004 2001 0462 3484 0001
z dopiskiem "darowizna Czarna"

Obrazek

Kilka dni temu domek tymczasowy opuścił Kajko :)
Mieszka teraz w Lublińcu i nareszcie jest jedynym kotem w domu :)
Zdjęcie jeszcze z DT

Obrazek
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lut 28, 2014 23:07 Re: Fundacja CHATUL - Filemon, ropień, przeszczep skóry :( s

Leczenie Macieja powoli dobiega końca. Kocurek zmaga się już tylko z świerzbowcem, który powoduje u niego świąd i drapanie. Cieszymy się, że trafił na Olę, która go przygarnęła i dziękujemy darczyńcom, z których wsparciem udało się go wyciągnąć z choroby.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 10, 2014 3:51 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom w Bytomiu i nie tylko ;

Zachecamy do przekazania 1% podatku Fundacji CHATUL. Jak to zrobić, można przeczytać na naszej stronie:
http://chatul.pl/1procent.html

Możemy bezpłatnie rozliczyć Wam PIT, a 1% podatku zostanie przekazany na CHATUL Nikt nic nie zapłaci, a skorzystają koty.
Chętnych prosimy o kontakt mailowy z naszym ekspertem: e.markiewicz85@gmail.com

Można również rozliczyć PIT samodzielnie, a jako beneficjenta 1% wskazać CHATUL, np. w tym programie:
http://www.e-pity.pl/program-pity-2013- ... ocent.html

Będziemy wdzięczni za każdy 1%!

Na fotce miechowickie koty, które wysterylizowaliśmy niedawno:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 10, 2014 9:53 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom w Bytomiu i nie tylko ;

Patsi pisze:Można również rozliczyć PIT samodzielnie, a jako beneficjenta 1% wskazać CHATUL, np. w tym programie:
http://www.e-pity.pl/program-pity-2013- ... ocent.html


W programie o którym pisze Patrycja jest już wpisany nasz Nr KRS :)
Obrazek

esza

Avatar użytkownika
 
Posty: 1567
Od: Pt kwi 06, 2007 8:12
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 25, 2014 23:23 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom PROSIMY o 1% s.35

W ostatnim czasie pod opiekę Fundacji trafiło stado kotów z działek przy Arki Bożka.
Kotami opiekują się dwie starsze Panie. W spalonej altanie na jednym z ogródków zrobiły budki dla kotów, tam tez dwa razy dziennie koty są dokarmiane.
Stado liczy ponad 10 kotów. Do sterylizacji jest 8 kotek.
Wysterylizowaliśmy dwie kotki, jedna z nich miała ropomacicze. W tym tygodniu planujemy złapać następne 2-3 kotki.
Na działce mieszka też około 3 letni kocurek. Kocurek jest dziki, trzeba będzie łapać go na klatkę łapkę.
Relacja wolontariuszki:
"On wygląda dramatycznie :( Podobno stan jego paszczy był już niby podleczony ale co się tam dzieje, trudno powiedzieć. Pyszczek ma prawie cały czas otwarty, jak je to czasem płacze. Biedny jest bardzo. Panie wiedzą, że mają go łapać w pierwszej kolejności - zawiozę go kiedy tylko go złapią. Puki co będą próbować do transportera. Nie jest kastrowany."
Leczenie kocurka będzie drogie i długotrwałe. Trzeba będzie leczyć go stacjonarnie.

Panie dostaną od nas karmę, kotki będą sterylizowane, kocurek leczony. Jednak nasze możliwości są ograniczone, możemy zrobić tylko tyle na ile wystarczy nam środków, a kotów sterylizowanych, leczonych i dokarmianych ze środków Fundacji jest coraz więcej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 25, 2014 23:24 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom PROSIMY o 1% s.35

Kocurek Stefan mieszkał na podwórku jednej z kamienic w Karbiu. Był dokarmiany, w zeszłym roku został wykastrowany i od tego czasu zaczął spoufalać się z karmicielkami. W ubiegłym tygodniu karmicielka zgłosiła nam jego zachorowanie - miał spuchnięte oko, z którego ciekła krew i ropa. Krople podawane na własną ręke nie pomagały. Stefan wyglądał coraz gorzej.

W miniony czwartek kot trafił do weterynarza na stacjonarne leczenie. Z oka zostało wyciągnięte ciało obce. Oko jest jeszcze spuchnięte, nadal wycieka krew i ropa. Kot dostaje antybiotyki, leczenie potrwa. Widać już poprawę po lekach, bardzo nas to cieszy.

Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu Stefana. Dla kota wolno żyjącego sprawny wzrok to "być albo nie być".

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt mar 28, 2014 1:20 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom PROSIMY o 1% s.35

Oko ładnie zareagowało na leczenie (wcześniej, gdy Stefan był na wolności podawany tobrex nie działał wcale, było tylko gorzej) i Stefan wrócił na wolność. Na pożegnanie dostał jeszcze zastrzyk z antybiotykiem. Bardzo się cieszymy z takiego obrotu sprawy. Wolontariuszka, która odbierała Stefana była zachwycona poprawą.
Mamy nadzieję, że uda się zrobić fotki wyleczonego Stefana na jego włościach.

Filemon, z poszytego frankensteina zmienił się w pięknego kocurka. Relacja Eszy:
"Filemon już chyba zapomniał, że był chory :) . Rozrabia, goni wszystkie koty i wszędzie go pełno. kiedyś dostanie wciry od któregoś ze starszych kocurów :) .
Sierść ładnie odrasta. Wszystko wskazuje na to, ze z łapką, tak przecież pokiereszowaną, wszystko w porządku.
Kilka postów wyżej pisałam, że Filemon "został zamówiony". Niestety z planowanej adopcji nic nie wyszło. Nie będę się rozpisywać dlaczego, ale mamy żal, że nie powiedziano nam o rezygnacji z adopcji tylko przeciągano sprawę. Właściwie to nie mamy stałego kontaktu z Panem, który chciał adoptować Filemona i Tosię. Taka postawa jest dla nas nie do przyjęcia dlatego tez Filemon jest "wolny" i czeka na domek :) . "

Dla przypomnienia - tak było:
Obrazek

A tak jest obecnie:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw kwi 03, 2014 12:34 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom PROSIMY o 1% s.35

Stefan jest na wolności, jego oczko wygląda dobrze. Martwi nas tylko jego nieładna sierść, nie wygląda na całkiem zdrowego. Jeśli nic się nie poprawi, to będziemy rozważać dalszą diagnostykę kocurka.
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob kwi 05, 2014 13:54 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom PROSIMY o 1% s.35

A dziś pokazujemy wolno żyjącą koteczkę z Karbia wysterylizowaną jakiś czas temu. Koteczka jest dokarmiana, w dobrej formie.
Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon maja 12, 2014 11:20 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom PROSIMY o 1% s.35

Kocur wrócił do formy :ok:

Tymczasem... Apacza i jego braciszka znalazł w jednej z piwnic karmiciel. Kociak przeraźliwie miałczał i dlatego udało się go znaleźć. Kotki trafiły do lecznicy weterynaryjnej. Niestety stan braciszka Apacza był tak poważny, że trzeba było go uśpić.

Apacz ma 5 tygodni, koci katar ale i wolę życia. Mamy nadzieję, że pozytywnie zareaguje na leczenie.
Prosimy o wpłaty na leczenie maluszka.

Obrazek

Obrazek

Na adopcję czekają też Kamel i Kamila, kociaki urodzone w 2014 roku:

Obrazek

Obrazek

Był u nas też malutki Bruno-Ptyś zabrany z mamą z kopalnianej łaźni. Mama poszła na sterylkę, a Bruno niedługo jedzie do nowego domu.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro maja 28, 2014 1:41 Re: Fundacja CHATUL - pomagamy kotom w Bytomiu i nie tylko ;

Kolejne wieści...
Chory Apacz z poprzedniego postu okazał się Apaczką i wygląda już dość okazale. Czeka na domek. Polecamy ślicznotkę do adopcji Tel.533-889-986
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Do wspólnego domu pojechały Kamil i Kamilka oraz ruda kotka, która ostatnio do nas trafiła.

U chatulowych znajomych w Jaworznie już niedługo będą do adopcji dzieci koteczki, która zadomowiła z rodzinką w pomieszczeniu gospodarczym:
Obrazek
Rude to kocur, reszta dziewuszki. Tel. w sprawie adopcji 668-101-946

W ubiegły weekend była u nas młoda kotka szylkretka znaleziona w lesie, była bardzo wyniszczona. Mimo leków i kroplówek nie udało się jej pomóc :(
Obrazek

Angel.ek znalazła ostatnio bardzo przyjazną koteczkę, która była w ciąży. Nikt nie myślał, że ciąża jest tak zaawansowana. Kotka okociła się dzień po znalezieniu. Z bólem serca miot został uśpiony, a na koteczkę czeka już nowy dom.

W trakcie leczenia mamy 1 znalezionego kocurka z przewlekłą biegunką i piwniczną kotkę w stanie skrajnego wyniszczenia. Niestety nie mamy zdjęć keczonej kotki, która jest pod opieką starszej pani karmicielki. Koteczka nie ma FIV ani białaczki, wyniki krwi nie wskazują na nic konkretnego. W tym tygodniu kotka będzie prześwietlana, bo wet przypuszcza, że gdzieś może mieć zmiany nowotworowe.
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 243 gości