Transfuzja krwi, jak napisac skargę do izby wet???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 17, 2008 15:30 Transfuzja krwi, jak napisac skargę do izby wet???

Witam!
Wiecie może ile można jednorazowo pobrać krwi od kota dawcy? Jak w ogóle wygląda procedura pobierania?
A może znacie jakieś książki gdzie to jest napisane, chodzi mi o weterynaryjne, jakbyście znali to podajcie tytuły pliz :)

bo ja w necie znalazłam że 10 ml/kg ciała,ale wiadomo że w necie to wszystko można sobie napisać więc lepiej sprawdzić.

Edit- ponieważ zamierzam złożyć skargę do lubelskiej Izby Wet, a nie bardzo wiem co i jak, jak mam to zrobić? To sie pisze samemu, czy może na formularzu? :oops: Trzeba od prawnika pismo czy nie?
Wybaczcie durne pytania ale jestem zielona :oops:
Ostatnio edytowano Sob paź 18, 2008 19:11 przez ewa13, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Pt paź 17, 2008 15:52

Tak to prawda:) ze zdrowego kota mozna utoczyc 10ml krwi na kg masy ciała.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 17, 2008 16:05

Ech, dzięki... :? mojemu kotu pobrano 90 ml, nie zważono go wcale, a waży 4,7 kg...
biedaczek malo nie umarł...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80522 tu jest o nim, strony 8-10

bardzo bym prosiła o książki gdyż chce być pewna że te 90 ml to za duzo, choc powiedziało mi to już 6 wetów!!!
na wetke która pobrała mu 90 ml zamierzam złożyć skargę do izby wet
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Pt paź 17, 2008 16:09

ewa13 pisze:Ech, dzięki... :? mojemu kotu pobrano 90 ml, nie zważono go wcale, a waży 4,7 kg...
biedaczek malo nie umarł...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=80522 tu jest o nim, strony 8-10

bardzo bym prosiła o książki gdyż chce być pewna że te 90 ml to za duzo, choc powiedziało mi to już 6 wetów!!!
na wetke która pobrała mu 90 ml zamierzam złożyć skargę do izby wet


8O 8O 8O 8O jesssu przeciez ona mogła Ci kota zabic:( maskara jakas...słow brak. Niestety nie znam samej procedury pobierania krwi od dawcy do samej transfuzji ale to na sto procent za duzo!
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 17, 2008 23:11

aga9955 pisze: 8O 8O 8O 8O jesssu przeciez ona mogła Ci kota zabić



no i prawie jej się to udało :evil:
podniosę, może ktoś sie jeszcze wypowie
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Pt paź 17, 2008 23:15

Jutro postaram sie dowiedziec czegos wiecej. Zadzwonie do mojego weta i zapytam jakie sa normy dokładne i jaka procedura bo tutaj na sto procent doszło do jakiegos kardynalnego błedu. Wspołczuje Ci przezyc...i zal mi kotulca.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 17, 2008 23:25

Zawsze podaje sie krew jednego dawcy. Natomiast z jednego dawcy mozna utoczyc najwyzej 50 ml krwi czyli chyba to jest jedna jednostka ale nie jestem pewna. Zawsze bezpieczniejsze jest podawanie krwi z banku poniewaz ona jest do tego przygotowana. Pamietam ze jak ja podawałam krew mojej kotce to padła propozycja dawcy i wet ja odrzucił ze wzgledu na brak czegos...nie pamietam czego ale chyba chodziło o ryzyko skrzepu podczas samego procesu przetaczania. Nie powiem Ci dokładnie o co chodziło bo nie pamietam. Ja zamowiłam krew z banku. Obyło sie bez niespodzianek. Moja kotka miała krew przetaczana dwa razy. Za kazdym razem bez kłopotow. Wiec zadziwiła mnie ilosc pobranej krwi u Twojego kota.......zapytam jutro jak to wyglada w przypadku dawca-biorca bo jestem zielona w tej kwesti ale popytam.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 17, 2008 23:27

aga9955 pisze:Jutro postaram sie dowiedziec czegos wiecej. Zadzwonie do mojego weta i zapytam jakie sa normy dokładne i jaka procedura bo tutaj na sto procent doszło do jakiegos kardynalnego błedu. Wspołczuje Ci przezyc...i zal mi kotulca.


Byłabym bardzo wdzięczna :)
Pytam o te procedury bo chce być pewna że kota nalezy zważyć no i założyć rękawiczki i odkazić miejsce wkłucia do żyły jarzmowej itp, czego nie zrobiono :evil:
Mój kot ma się lepiej chociaż nadal bardzo słaby, mam nadzieję że za parę dni dojdzie do siebie, na razie dostaje energetyczne jedzonko by naprodukował krew
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Pt paź 17, 2008 23:35

Ewa zrob mu moze badanie krwi i niech dobry wet oceni jego stan ogolny. Jezeli chcesz walczyc z klinika w ktorej zostało popełnione naduzycie to dokumentacja stanu zdrowia Grubaska bedzie Ci potrzebna. Na sto procent zaklada sie rekawiczki i wazy kota. Tak jak pisałam wczesniej 50 ml to maksymalna ilosc krwi dawcy ...nie wiecej. Mimo wagi kota. To jest bodajze jednostka krwi dla kota i tyle mozna jednorazowo pobrac. Ale dowiem sie wiecej. Napisze. Bo jestem zbulwersowana.

Mam nadzieje ze Twoj kot poczuje sie lepiej i ze jemu nie bedzie potrzeban transfuzja:( Rzewczywiscie w przypadku silnej anemii mozna kotu podac jednorazowo lek ktory pobudzi organizm do pracy i produkcji czerwonych krwinek. Mozna podac Eprex lub inaczej EPO ale tylko wtedy kiedy hematokryt jest ponizej 18 procent czy jakos tak. W kazdym razie jak kotulec nie bedzie dobrze sie czuł jutro to szybko do weta i zrob mu badanie krwi.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 17, 2008 23:42

Ewa, bardzo mi przykro, że tak się stało. Trzymam kciuki, żeby kot stanął na nogi i nie było żadnych powikłań... :(
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt paź 17, 2008 23:49

dzięki Wam za slowa wsparcia, wczoraj byliśmy u naszego weta (bo to inny wet, wetka właściwie, pobierała mu krew ) i on okreslił że stan jego ogólny jest dobry, kot ma krwiaka i jest osłabiony mocno i zalecił dobre, wysokokaloryczne jedzenie. Proponowal badanie krwi ale przyznam się że się nie zgodziłam, bałam się że w tej sytuacji zabranie mu chociaż jednego erytrocytu więcej to będze źle, na badanie krwi pójdziemy za jakiś tydzień- dwa by sprawidzić czy morfologia juz ok, bo przed transfuzją kot to był okaz zdrowia.

A jego dokumentację mam na szczęście :) wypis z karty że pobrano 90 ml i podpis i pieczątkę wetki 8)

a tak na marginesie to 90 ml pobrała tylko dlatego, że jak sama przyznała tylko tyle się do strzykawek zmieściło, miała zamiar wziąć 100 ml :evil:
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Sob paź 18, 2008 0:14

Wykonuje się próbę krzyżową. Próba polega na pogapieniu się na pomieszaną krew mikroskopem. Przy jedynej transfuzji, jaką widziałem, pobrano 50ml z 7 kg kota.
Przyznam, że nigdy nie przystałbym na narażanie własnych futer na bycie dawcą. Za duże ryzyko. I jeszcze zostawić same na noc. Nigdy.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob paź 18, 2008 0:26

50 z 7 kg kota? 8O 8O 8O 8O

to mój 4,7 kg oddał 90 ml....

próby krzyżowej nie zrobiono :evil: To prawda że kot został na noc, u mojego weta któremu ufam mogłabym kota zostawić, w tej klinice miałam wątpliwości ale skoro było zagrożone zycie biorcy i ja się zgodziłam to zosatwiłam kota z duszą na ramieniu :?
Ja uważałam że krew to cenny dar i skoro mam zdrowego kota to czemu nie, ( tylko pod warunkiem że się pobiera normalna ilośc i że będzie to robił normalny wet :evil: ) ale po tym wszystkim to mam takie same zdanie jak PcimOlki - Nigdy.
Obrazek

ewa13

 
Posty: 705
Od: Czw wrz 06, 2007 22:36
Lokalizacja: lublin

Post » Sob paź 18, 2008 0:31

Raz nie dałam mojemu kotu pobrać krwi, zawahałam się, a potem już było za późno. Wyrzuty sumienia mam do dziś, chociaż tamtemu kociakowi raczej i tak nie udałoby się pomóc, umarł tego samego dnia.

Kilka razy mój tymczas oddawał krew jako ozdrowieniec po pp, wtedy jednak jest inaczej, pobiera się tylko ok. 5 ml krwi.

Jeżeli będzie trzeba, a moje koty będą zdrowe - oddadzą krew. Ale pod jednym warunkiem - w "mojej" lecznicy, u "moich" wetów, do których mam pełne zaufanie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob paź 18, 2008 0:43

Witam!
Wiecie może ile można jednorazowo pobrać krwi od kota dawcy? Jak w ogóle wygląda procedura pobierania?
A może znacie jakieś książki gdzie to jest napisane, chodzi mi o weterynaryjne, jakbyście znali to podajcie tytuły pliz Smile


napisac pytania do tego weta :] strona wprawdzie zwie sie psia krew - ale kocia tez jest pobierana. tak czy inaczej - zrodlo pewne, bez przeklaman. (tak na marginesie - moje psy sa dawcami)

http://psia-krew.pl/index.php

Iras

 
Posty: 181
Od: Śro wrz 13, 2006 11:32

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 87 gości