Strona 9 z 9

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 18:17
przez sanna-ho
...

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 21:31
przez magicmada
a czy działa na miau ktoś ze schroniska w Mielcu?

PostNapisane: Wto gru 02, 2008 21:58
przez Tweety
magicmada pisze:a czy działa na miau ktoś ze schroniska w Mielcu?


Anka z Gdańska powinna wiedzieć, przecież ona miała legendarną już Babunię z mieleckiego schronu

PostNapisane: Śro gru 03, 2008 8:52
przez Tweety
czy ktoś zna kocie przytulisko Hanny Chombakow z Kątów Wrocławskich?

PostNapisane: Czw gru 04, 2008 15:03
przez Pako
Bardzo proszę pomóżmy kotkom p. Hanny Chombakow
Do grupy pomagającej p. Hance dołączyłam ok. 2 lata temu, byłam też tam osobiście kilka razy, p. Hania sama opiekuje się gromadą (ok. 100) kotków, poświęciła swoje życie, aby stworzyć dom dla tych niechcianych, niepotrzebnych, często bardzo przez ludzi i los skrzywdzonych zwierzątek. Potrzeby tam są ogromne, p. Hania opiekuje się tym stadkiem tak, jakby każdy z nich był jedynakiem, walczy o życie i zdrowie każdego z nich tak samo, a często musi też walczyć, aby po prostu je wykarmić, w zimie ogrzać...
Zacytuję fragment artykułu, który ukazał się jakiś czas temu chyba w Kocich Sprawach:
"Nieopodal Wrocławia, na skraju niewielkiej wsi stoi nieduży dom otoczony ogrodem. Jak nazwać to miejsce na ziemi, w którym znalazło schronienie kilkadziesiąt kotów? "Schronisko"? - chyba tylko dlatego, że koty znajdują tu schronienie. Nie zobaczymy tu typowych dla schronisk klatek, boksów, izolatek. Nie ma biura i personelu. To dom dla kotów, one są najważniejsze i im podporządkowała swoje życie Hanna Chombakow. Koty żyją tu, ciesząc się całkowitą wolnością, która stanowi przecież o ich egzystencji.
Przytulisko utworzyła wiele lat temu mama Hani, pani Aurelia Chombakow, w podwarszawskim Michalinie. Kłopoty z sąsiadami i chęć zapewnienia zwierzętom lepszych warunków spowodowały podjęcie decyzji o przeniesieniu się na wieś. Dwuhektarowa posesja to dla kotów teren łowów, obserwacji świata, zabaw. Mimo całkowitej swobody koty nie oddalają się od obejścia. Na noc zawsze wracają pod dach, gdzie czeka na nie posiłek (niestety skromny) i ciepły kąt, doceniany szczególnie zimą. Wiele kotów jest już starych, wiele chorych. Ich leczenie pochłania ogromne fundusze. To przecież te największe kocie nieszczęścia zbierane od 20 lat na ulicach, w piwnicach, niechciane. U Hani znalazły swoje miejsce na resztę życia, opiekę i miłość. Każdy traktowany jest indywidualnie, każdy dobrze znany opiekunce. Ona wie, który jest nieśmiały, a który rozrabiaka, którego trzeba dopieścić, a który sam da sobie radę. W tej chwili jest ich siedemdziesiąt.
Niestety umarła mama Hani, której emerytura stanowiła podstawę utrzymania przytuliska. Pojawiły się ogromne problemy finansowe, obawa przed zimą ale i nadzieja, że przyjaciele kotów nie zapomną o nich i nadal będą wspierać ten jedyny w swoim rodzaju "koci raj".
Przytulisko utrzymuje się wyłącznie z darowizn życzliwych przyjaciół kotów. Władze gminne odmawiają jakiejkolwiek pomocy."

PostNapisane: Czw gru 04, 2008 15:18
przez Tweety
Pako pisze:Bardzo proszę pomóżmy kotkom p. Hanny Chombakow
Do grupy pomagającej p. Hance dołączyłam ok. 2 lata temu, byłam też tam osobiście kilka razy, p. Hania sama opiekuje się gromadą (ok. 100) kotków, poświęciła swoje życie, aby stworzyć dom dla tych niechcianych, niepotrzebnych, często bardzo przez ludzi i los skrzywdzonych zwierzątek. Potrzeby tam są ogromne, p. Hania opiekuje się tym stadkiem tak, jakby każdy z nich był jedynakiem, walczy o życie i zdrowie każdego z nich tak samo, a często musi też walczyć, aby po prostu je wykarmić, w zimie ogrzać...
Zacytuję fragment artykułu, który ukazał się jakiś czas temu chyba w Kocich Sprawach:
"Nieopodal Wrocławia, na skraju niewielkiej wsi stoi nieduży dom otoczony ogrodem. Jak nazwać to miejsce na ziemi, w którym znalazło schronienie kilkadziesiąt kotów? "Schronisko"? - chyba tylko dlatego, że koty znajdują tu schronienie. Nie zobaczymy tu typowych dla schronisk klatek, boksów, izolatek. Nie ma biura i personelu. To dom dla kotów, one są najważniejsze i im podporządkowała swoje życie Hanna Chombakow. Koty żyją tu, ciesząc się całkowitą wolnością, która stanowi przecież o ich egzystencji.
Przytulisko utworzyła wiele lat temu mama Hani, pani Aurelia Chombakow, w podwarszawskim Michalinie. Kłopoty z sąsiadami i chęć zapewnienia zwierzętom lepszych warunków spowodowały podjęcie decyzji o przeniesieniu się na wieś. Dwuhektarowa posesja to dla kotów teren łowów, obserwacji świata, zabaw. Mimo całkowitej swobody koty nie oddalają się od obejścia. Na noc zawsze wracają pod dach, gdzie czeka na nie posiłek (niestety skromny) i ciepły kąt, doceniany szczególnie zimą. Wiele kotów jest już starych, wiele chorych. Ich leczenie pochłania ogromne fundusze. To przecież te największe kocie nieszczęścia zbierane od 20 lat na ulicach, w piwnicach, niechciane. U Hani znalazły swoje miejsce na resztę życia, opiekę i miłość. Każdy traktowany jest indywidualnie, każdy dobrze znany opiekunce. Ona wie, który jest nieśmiały, a który rozrabiaka, którego trzeba dopieścić, a który sam da sobie radę. W tej chwili jest ich siedemdziesiąt.
Niestety umarła mama Hani, której emerytura stanowiła podstawę utrzymania przytuliska. Pojawiły się ogromne problemy finansowe, obawa przed zimą ale i nadzieja, że przyjaciele kotów nie zapomną o nich i nadal będą wspierać ten jedyny w swoim rodzaju "koci raj".
Przytulisko utrzymuje się wyłącznie z darowizn życzliwych przyjaciół kotów. Władze gminne odmawiają jakiejkolwiek pomocy."


zgłoście to przytulisko tutaj http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=9075 Będzie ankieta na miau, będziemy głosować kogo wspieramy tym razem

PostNapisane: Czw gru 04, 2008 16:32
przez Gem
Bardzo proszę, by w tym miesiącu ktoś inny zajął się ankietą. Kompletnie nie mam czasu i na forum jestem bardzo rzadko.
W lutym (bo to będzie miesiąc kolejnej ankiety) powinienem być już bardziej dyspozycyjny.

PostNapisane: Czw gru 04, 2008 16:59
przez delfinka
Tweety pisze:
Pako pisze:Bardzo proszę pomóżmy kotkom p. Hanny Chombakow


zgłoście to przytulisko tutaj http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=9075 Będzie ankieta na miau, będziemy głosować kogo wspieramy tym razem


Ztego co widzę, to trzeba się spieszyć!!!

PostNapisane: Pt gru 05, 2008 8:20
przez Pako
wczoraj się zarejestrowałam i jeszcze nie mam aktywacji - czy może ktoś?

PostNapisane: Pt gru 05, 2008 8:52
przez Adrianapl
Pako pisze:wczoraj się zarejestrowałam i jeszcze nie mam aktywacji - czy może ktoś?

moge zglosic
podaj mi prosze dokladnie co mam napisac

PostNapisane: Pt gru 05, 2008 9:03
przez Pako
Dzięki, napisałam pw - zmień proszę, jeśli coś wyda Ci się nie tak :oops:

PostNapisane: Pt gru 05, 2008 9:05
przez Adrianapl
Pako pisze:Dzięki, napisałam pw - zmień proszę, jeśli coś wyda Ci się nie tak :oops:


zgloszenie wyslane :)
dodalam tylko przecinek ;)