zuza pisze:Czarniutka dostawala.
Dostawala tez Solidago compositum. Skutek rewelacyjny, ale nie wiem po czym. Lespewetu nie znosila...
Ojoj, a cóz to jest? Jakis preparat w zastrzykach? Żadem wet nie wspominał nic o czyms takim. Czy to stricte na nerki?
Mój Wicol ma fatalne wyniki, choc lepsze jak poprzednio. Mocznik 74 ( z 120) ale kreatynina nieco wyżej (3,1 na 3,3, ale podobno przy Lespewecie moze sie wahać). Nawodnił się, czuje sie chyba lepiej ale ciezko to stwierdzic u kota który sie smiertelnie obraził na swoich państwa, nie dość ze mu robią kuj, to jeszcze 2 razy dziennie wtłaczaja jakieś paskudztwo do pysia
Jestem tu króciutko i nie zdazyłam sie zorientować, ale jak czuje sie Czarniutka teraz? Czy to ta piekna czarna kicia z Twojej strony? Az mi sie na sercu cieplej zrobiło bo okropnie przypomina mi Pumciule, najukochańszą, najsłodsza kicie jaka znałam, stracilismy ja 2 lata temu, taka "pumciowa" ta twoja koteczka...:*(