Strona 3 z 6

PostNapisane: Czw sie 07, 2008 20:12
przez Kinga - Kociara
HOP.

PostNapisane: Czw sie 07, 2008 20:43
przez kwinta
A ja opowiem Wam, moją historię z zagubioną kotką moich rodziców.

Dwa lata temu wsadziłam kotkę do kontenerka i pojechałam do lecznicy w celu sterylizacji. Lecznica była w mieście odległym 20 km od miejsca zamieszkania moich rodziców.

Wychodząc z samochodu na parkingu przed lecznicą, otworzyły się drzwiczki kontenerka i kotka zwiała. Kontenerek był pożyczony i potem się okazało, że drzwiczki były uszkodzone, o czym mnie nie poinformowano.

Łaziłam wokół lecznicy parę godzin - kotki ani śladu. Myślałam,że zwariuję. Poraz pierwszy była wywieziona z miejsca swojego urodzenia a miała 1,5 roku.

Ponieważ pracuję dokładnie w miejscu w którym znajduje się lecznica, szukałam jej codziennie. Wymykałam się z pracy, łaziłam po krzakach, zakamarkach, wołałam i NIC . Ogłoszenia też były i niestety zero odzewu.

Po miesiącu poszukiwań bez efektów, zrezygnowałam. Nie widziałam żadnych szans na znalezienie koty.

Wyrzuty sumienia mnie zżerały. Miała takie cudowne życie z rodzicami a ja jej zafundowałam poniewierkę, głód, niebezpieczeństwa i niepewny los.
Myslałam,że oszaleję. Myślałam o niej codziennie.

I nagle - minęły już od tego feralnego dnia dwa miesiące, dzwoni do mnie do pracy mama i melduje,że rano kotka siedziała na progu swojego domku, drąc się w niebogłosy o jedzonko.
Nie wyobrażacie sobie naszej radości i szoku. Z centrum miasta, którego w ogóle nie znała, przemierzyła 20 km w dwa miesiące i wróciła na swoje podwórko, do swojej miseczki i do swoich właścicieli.

Słyszałam o takich historiach, ale poraz pierwszy jestem świadkiem powrotu kota do domu.

Wiecie jak ją kochamy ?

Po pół roku zafundowałam jej sterylkę w tym samym mieście, ale już bez ekscesów .

A więc może i w tym przypadku kotka wróci ?

Jest przepiękna. Mocno trzymam kciuki za odnalezienie tego cuda :D

PostNapisane: Czw sie 07, 2008 21:22
przez Kinga - Kociara
Och... kocham takie historie z happy end'em ;)

PostNapisane: Czw sie 07, 2008 21:40
przez kociadusza
hej, dzisiaj okleilismy morskie oko, i kolejna czesc okolicy. Niestety z wielu klatek ogloszenia sa zrywane, w tym to z klatki gdzie zginela kotka. Brak slow po prostu. Ale nie poddajemy sie i poprawiamy ubytki.

PostNapisane: Czw sie 07, 2008 22:42
przez anulka111
szczegolnie na tej klatce gdzie zniknela kotka naklejajcie do oporu moze ktos uzna...jesliz abral do siebie, ze sprawa sie rypnie bo ktos z sasiADOW ZOBACYZ U NIEGO I ODDA JEDNAKKKKKKKKKK JESLI DUZO SZUMU BEDZIE.......i nie r4ezygnujcie trzymam kciuki....kotko wyjdz do jakiegos kociarza proszę.

PostNapisane: Pt sie 08, 2008 9:01
przez Kinga - Kociara
Ludzie są naprawdę złośliwi ;/ Żeby zrywać ogłoszenia... :evil:

PostNapisane: Pt sie 08, 2008 17:02
przez anulka111
i wychodzilabym jej szukac kolo 10w nocy ...moze przyjdzie na glos jesli sie schowala wtedy cicho i moze uslyszy znane glosy ??? Nie poddawajcie się .

PostNapisane: Pt sie 08, 2008 19:37
przez Kinga - Kociara
HOOP! Czekam na jakiekolwiek wieści :(

PostNapisane: Pt sie 08, 2008 20:58
przez anulka111
do gory Miaukunie

PostNapisane: Pt sie 08, 2008 21:21
przez Kinga - Kociara
hop.

PostNapisane: Pt sie 08, 2008 21:28
przez Kocurro
Kinga - Kociara pisze:Ludzie są naprawdę złośliwi ;/ Żeby zrywać ogłoszenia... :evil:

to nie ludzie
ogłoszenia z klatek budynków zywają gospodarze bloków na polecenie administracji

trzeba mieć ich dużo i wieszać uparcie

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 9:13
przez Kinga - Kociara
Nie tylko gospodarze. Widziałam już jak poprostu ludzie zrywali. Albo pijacy. Zrywali, a potem spali n tych kartkach :evil:

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 10:43
przez anulka111
up

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 10:52
przez Westi
Kocurro pisze:
Kinga - Kociara pisze:Ludzie są naprawdę złośliwi ;/ Żeby zrywać ogłoszenia... :evil:

to nie ludzie
(to) gospodarze bloków


:lol:

Moje ogloszenia tez dzieci zrywaly, na Zabce nie wolno przyklejac, niektore sie rozmywaly w deszczu...ale trzeba byc upartym, ja dalam ogloszenie w lokalnych gazetkach, ktore sa rozdawane za darmo.
Zycze wytrwalosci - moja Niunia sie znalazla, wierze, ze Wasz kot tez.

PostNapisane: Sob sie 09, 2008 15:01
przez Kinga - Kociara
up