Nie jest dobrze - grozi nam cewnikowanie :-((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 21, 2008 19:42

USG wykazało ogromne ilości piasku w pęcherzu. Jest podejrzenie kamienia, ale potencjalny kamień jest na styku pęcherza i jelit i wet chce się upewnić, ze to nie koopka po prostu, dlatego jutro powtórzymy USG jeszcze raz.
Wyniki badania moczu:
barwa: jasnobrązowa
przejrzystość: mętny
gęstość względna: 1,02
odczyn PH: 7
białko: +++
hemoglobina: krwinki na 3 plusy
bilirubina, urobilinogen, glukoza: -
inne: bardzo liczne kryształy cystynowe, bardzo liczne świeże krwinki i leukocyty

Co o tym myślicie?????
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon lip 21, 2008 19:50

Agusia, jest na forum bardzo fajna wetka o nicku MłodaWetka..
Napisz do niej..
Nie wiem czy jeszcze dzisiaj się pojawi na forum ale jutro będzie na 100%..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28886
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lip 21, 2008 21:21

Cystynuria?
faktycznie rzadkość

niestety, to defekt genetyczny, nie ma możliwości wyleczenia zupełnego
przynajmniej u ludzi - chociaż wątpię żeby weterynaria dysponowała w tym przypadku środkami lepszymi ;)

ale da się kota prowadzić tak, żeby kryształy cystynowe się nie tworzyły
alkalizuje się mocz po prostu - dietą i lekami
oczywiście monitorując, żeby nie doprowadzić do zbyt zasadowego odczynu

tylko najpierw trzeba wyleczyć stan zapalny
nie wiem jakiej wielkości są te kamienie teraz? ale to pewnie wyjdzie na usg.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon lip 21, 2008 21:53

Aamms
dzięki - napisałam :-)

Beliowen
dziękuję za informację :-) A czy orientujesz się, czy jest jakaś sucha karma alkalizująca? Czy trzeba gotować samemu jedzonko?
Co do wielkości kamienia (jest jeżeli już jeden - reszta to piasek), to jeśli okaże się, że to faktycznie jednak kamień, to był niestety spory (ok 10 mm).
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Pon lip 21, 2008 22:18

Ojejku, to rzeczywiście kotek nietypowy :(

Znalazłam krótką informację o tych kryształach w Serwisie Weterynaryjnym .
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2008 6:41

Karma, poza stricte nerkową (tu raczej na razie niewskazaną), to chyba jakaś na oksalaty musiałaby być (?)
bo oksalaty to też kamienie kwaśnego odczynu

z leków - Litocid, Citolyt
i ziołowy Rowatinex, ale czy on działa - nie wiem.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto lip 22, 2008 10:07

Beliowen pisze:Karma, poza stricte nerkową (tu raczej na razie niewskazaną), to chyba jakaś na oksalaty musiałaby być (?)
bo oksalaty to też kamienie kwaśnego odczynu

Karmy na oksalaty nie podnoszą odczynu moczu, mają go utrzymać na poziomie 6,4 - 6,8.
Karma Eukanuby na oksalaty zawiera cytryniam potasu, który jestp odany jako związek, który można podawać również przy kamieniach cystynowych.

Na www.krakvet.pl podają, że składnik ten utrzymuje pH moczu w granicach 6,4-6,8. Zwiększone wydzielanie w moczu cytrynianów powoduje łączenie się ich z jonami wapnia i powstawanie rozpuszczalnych cytrynianów wapnia, co redukuje tworzenie się nierozpuszczalnych kryształów szczawianów wapnia. Tylko że to dotyczy oksalatów.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2008 12:14

Dziękuje Wam wszystkim za informację.
Dzisiaj powinno już byc na 100% wiadomo co dalej. USG mamy na 19,00.
Trzymajcie kciuki za Filipka - jakby nie spojrzeć forumowego ;-)
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lip 22, 2008 18:50

W pęcherzu mamy tylko chmurę piasku - wielkość chmury ok 40*8 mm. Chmura na razie nie jest kamieniem (potrząsana "rozpierzcha się"), więc na razie nie tniemy.
Filip dostał karmę RC Renal (wet mówił, że generalnie ma jeść Renal - albo RC, albo Eukanuby, albo Hillsa). Mamy obserwować - gdyby coś nas niepokoiło - prosto do weta, jeśli będzie ok, to za 3 miesiące powtarzamy badania+USG.
Na leukocyty nic nie dostaliśmy - wet powiedział, że w sumie nie ma sensu kota cały czas trzymać na antybiotyku, a podobno karma Renal ma też działanie przeciwzapalne (zawiera kwasy omega o takim działaniu, jeśli dobrze zrozumiałam).
Co o tym myślicie?
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lip 22, 2008 19:09

Znaczy - jeśli jest zapalenie jakieś, a wyniki na to wskazują, to ja bym ten pęcherz jednak przeleczyła i jakoś chroniła, np. Cystaidem...

Zrobiłabym też na wszelki wypadek badanie krwi z profilem nerkowym - ciężar moczu jest niski, poniżej normy, wiec byłoby dobrze sprawdzić, jak nerki działają.
Dodatkowo w moczu jest białko i krew, które pewnie raczej są efektem stanu zapalnego, ale i tak dobrze byłoby sprawdzić nerki - tak na wszelki wypadek.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2008 19:42

Galla
krew byłą badana - wszystko było w normie (minimalnie wyższy mocznik i kreatyna, ale w granicach normy)
Właśnie to zapalenie mnie martwi... :-(
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Wto lip 22, 2008 20:38

Możliwe, że to zapalenie jest od kryształów - one podrażniają ścianki pęcherza, ranią je i zapalenie gotowe.
Ale to tylko jedna z możliwości - prawdopodobna, ale nie jedyna niestety.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 22, 2008 20:58

Galla
co byś zrobiła na moim miejscu?
Iść do innego weta? Ten się do tej pory sprawdzał...
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw lip 24, 2008 11:00

Filipek wczoraj prawie w ogóle przestał siusiać, dzisiaj rano bylismy u weta, dostał leki (antybiotyk, nospe i coś przecibólowego), o 17 mamy podac kolejna porcję nospy i o 21 trzecią. Poprawa powinna być o conajmniej 50% do wieczora - wg wetki. Jeśli się wysiusia to jutro tylko po kolejne leki, a jeśli nie to jutro cewnikujemy :-(
Obrazek Obrazek Bazylek
Filipek [']
ok.15/11/2006-6/11/2009
Śpij Słoneczko...

http://www.kiciory.pl

agusiaw

 
Posty: 512
Od: Wto lut 06, 2007 15:10
Lokalizacja: WROCŁAW

Post » Czw lip 24, 2008 11:03

Cewnikowanie da się przeżyć.

Żwirek miał założony i przyszyty cewnik, musiał tez miec przez ten czas kołnierz, żeby sobie cewnika nie wyrwał. Był biedniusi, ale pomogło. A ja zabezpieczałam mieszkanie foliami i podkładami aptecznymi, chodziłam za nim i wycierałam kałuże.

Mam nadzieję, że leki pomogą i uda sie uniknąć cewnikowania, operacji itp. :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 418 gości